Rozmowa z przedstawicielami firmy ETI-Polam

| Wywiady

"...Stawiamy na innowacje i intensywny rozwój na rynku polskim..."

Rozmowa z przedstawicielami firmy ETI-Polam
Rozmowa z Boštjanem Lebanem, prezesem zarządu, i Anną Nowak-Jaworską, Dyrektorem sprzedaży i marketingu w ETI Polam.
  • Jak oceniacie Państwo kondycję branży, w której działacie?
Boštjan Leban: Branża elektrotechniczna i jej kondycja miała się bardzo dobrze do sierpnia bieżącego roku. Dynamika obrotów była na dobrym, choć oczywiście niższym poziomie niż w roku ubiegłym. Niektóre firmy znacznie wcześniej odnotowały spadek dynamiki, a nawet spadek obrotów w porównaniu z rokiem ubiegłym. Największy wpływ na kondycję branży ma segment budownictwa, który znacznie zwolnił, brak znaczących inwestycji w sektorze energetyki. Myślę, że większym problemem dla branży, szczególnie dla dystrybucji, jest spadek rentowności w stosunku do roku ubiegłego, który obserwowany jest od I kwartału 2008 roku.
Oczywiście wpływ na kondycję tego sektora ma też fakt, że cała polska gospodarka rozwija się w nieco wolniejszym tempie niż w ostatnich dwóch latach. Jednak nadal trend wzrostowy utrzymuje się na przyzwoitym poziomie. ETI Polam nie odnotowała spadków obrotów – jest wręcz przeciwnie – możemy pochwalić się znacznym wzrostem. Niemniej jednak wskaźnik dynamiki jest niższy niż w roku ubiegłym.
  • Jak wyglądała dynamika obrotów w ubiegłym roku?

Anna Nowak-Jaworska: Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników ubieg łego roku. Ogólnie firma osiągnęła ponad 20-procentową dynamikę, a w najważniejszych dla firmy grupach asortymentowych wyniosła ona nawet 50%. Jesteśmy świadomi tego, że nie możemy liczyć na takie wskaźniki każdego roku.

  • Jakie czynniki będą kształtować rynek? Co jest jego siłą napędową? Co może okazać się przeszkodą w rozwoju?

ANJ: Z pewnością problemem będzie branża budowlana. Deweloperom nie udało się sprzedać około 30-40% mieszkań, co jest wymowną wielkością. Jednak nie można zapominać o potencjalnych inwestycjach, których źródłem są chociażby fundusze unijne. Pamiętajmy, że pieniądze, które przeznaczono dla naszego kraju do 2010 roku, wykorzystano zaledwie w 15%. Tak więc te fundusze jeszcze napłyną.

  • W których branżach ETI Polam jest obecna ze swoimi produktami oprócz branży budowlanej? Jak ocenia Pan ich potencjał?

BL: Oprócz branży mieszkaniowej działamy w branży energetycznej i przemysłowej, na których też chcielibyśmy się skupić w najbliższym czasie. W branży energetycznej nasze produkty uzyskały uznanie energetyków, natomiast przemysł stanowi dla nas ogromną szansą, ale jest też wyzwaniem. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężka, wieloletnia praca. Mając tak obszerną i ciągle rozwijaną gamę produktów, jesteśmy przekonani, że i sektor przemysłowy doceni jakość oraz innowacyjność naszych rozwiązań.

  • Kto jest typowym odbiorcą produktów ETI Polam?
ANJ: Nasi klienci końcowi to instalatorzy, producenci rozdzielnic, zakłady energetyczne, użytkownicy zajmujący się eksploatacją i utrzymaniem ruchu w zakładach przemysłowych. Bardzo ważną grupą pośrednich klientów są projektanci instalacji elektrycznych, dla których tworzymy narzędzia ułatwiające im pracę.
Dystrybucją naszych produktów do wspomnianych wyżej grup klientów końcowych zajmują się hurtownie elektryczne, które są naszym głównym kanałem dystrybucji. Bardzo cenimy sobie współpracę z nimi, dlatego też nasza polityka w tym zakresie pozostaje niezmienna.
  • Które nowe produkty odniosły w ostatnim roku sukces na rynku?
ANJ: Z pewnością są to produkty z rodziny ograniczników przepięć oraz bezpieczników topikowych. ETI Polam jako największy polski producent bezpieczników wprowadza ciągle na rynek nowe, lepsze wkładki o nowoczesnych charakterystykach. Ponadto z myślą o ułatwieniu pracy naszym klientom dostarczamy narzędzia dla projektantów oraz użytkowników zajmujących się eksploatacją urządzeń. Są nimi m.in. gotowe tabele doboru i prawidłowej selektywności działania aparatów zabezpieczających dla bezpieczników topikowych i wyłączników nadprądowych oraz software wspomagający dobór bezpieczników U-Q do zabezpieczania urządzeń półprzewodnikowych w układach energoelektronicznych. Dysponujemy również programem ułatwiającym zamianę odpowiedników bezpieczników z innych firm konkurencyjnych. Są to główne powody, dla których klienci najczęściej sięgają po nasz bezpieczniki.
Największą dynamiką w bieżącym roku wyróżniają się produkty z grupy wyłączników i rozłączników mocy. Są to urządzenia o nowoczesnej konstrukcji charakteryzujące się możliwością płynnej regulacji charakterystyk przeciążeniowej i zwarciowej. Po zastosowaniu odpowiedniego modułu różnicowo-prądowego, wyłączniki te pełnią rolę wyłącznika ochronnego przed porażeniem prądem. Grupa wyłączników jest ciągle wzbogacana w coraz nowocześniejsze wykonania i dodatkowe akcesoria. Zdajemy sobie sprawę, że firma ETI Polam musi nadążać za rosnącymi wymaganiami klientów i rozwojem branż, w których istnieje. Dlatego też nasze działania będą na tym obszarze coraz bardziej intensywne.
  • Który segment rynku jest dla firmy najbardziej wymagający?
ANJ: Sądzimy, że najbardziej wymagający obszar rynku, jeżeli chodzi o innowacyjność, to energoelektronika przemysłowa. Dotyczy to przykładowo rozwoju napędów sterowanych i układów miękkiego rozruchu, czyli soft startów. ETI Polam wspomaga ten segment głównie poprzez ciągle rozwijającą się grupę aparatów zabezpieczających tego typu urządzenia – np. bezpieczniki topikowe o specjalnej charakterystyce do zabezpieczania elementów półprzewodnikowych oraz do rozwijających się źródeł energii odnawialnej – ogniw fotowoltaicznych, energetyki wiatrowej oraz urządzeń telekomunikacyjnych prądu stałego.
Innym ważnym segmentem jest ochrona przeciwprzepięciowa i przeciwporażeniowa w instalacjach elektroenergetycznych. W tym obszarze oferujemy pełny zakres zabezpieczeń dla wszystkich części instalacji. Możemy tutaj pochwalić się rozwiązaniem do ochrony przeciwporażeniowej w postaci aparatu ochronnego Limat. Jest to wyłącznik różnicowoprądowy z wbudowanym zabezpieczeniem nadprądowym (RCBO), który oprócz podstawowej funkcji ochrony przeciwporażeniowej, umożliwia skuteczne wyłączenie napięcia, jeżeli przewód neutralny w instalacji zostanie przerwany lub zostanie zamieniony z przewodem fazowym. Taka zamiana przewodów może spowodować porażenie osób wewnątrz zasilanego budynku lub spowodować kosztowne straty wyposażenia, co w praktyce nie zdarza się tak rzadko. Ponadto wyłącznik ten charakteryzuje się wizualną sygnalizacją przyczyny jego wyłączenia, co jest obecnie jedynym takim rozwiązaniem na naszym rynku. Limat prezentowaliśmy podczas tegorocznych targów Energetab i cieszył się on ogromnym zainteresowaniem klientów.
  • Jakie są plany inwestycyjne na najbliższy rok?

BL: Chociaż ogólne nastroje co do wskaźników gospodarczych nie są obecnie zbyt optymistyczne, firma planuje dalszy dynamiczny rozwój na rynku polskim. Związane są z tym oczywiście liczne inwestycje – w nowe technologie, ochronę środowiska i automatyzację produkcji w Polsce. Dotyczą one zarówno produkcji aparatury modułowej, jak i bezpieczników topikowych.
Jeżeli chodzi o nowe produkty, które najbardziej interesują naszych klientów, pracujemy nad rozszerzeniem oferty w zakresie transformatorów niskiego napięcia, bloków do rozdzielnic, ograniczników przepięć dla techniki teleinformatycznej, rozłączników izolacyjnych bezpiecznikowych oraz automatycznych urządzeń sterujących – programowalnych i innych.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Piotr Perka