Rynek automatyki – wzrosty w krótkim terminie, obawy w dłuższej perspektywie

| Gospodarka Artykuły

Ostanie kilka miesięcy na rynku branżowym przyniosło istotne zmiany. Wielu dostawców automatyki odnotowało znaczne wzrosty sprzedaży i nowych zamówień – szczególnie w pierwszym kwartale tego roku, z drugiej zaś strony część firm cały czas borykała się z dekoniunkturą w obsługiwanych przez nich sektorach. Choć krótkoterminowo sytuacja w branży wydaje się być dobra, obserwowane odbicie rynku, zdaniem przedstawicieli niektórych producentów automatyki, może być nietrwałe. Przyjrzyjmy się bieżącym trendom w tytułowym sektorze oraz tegorocznym wynikom sprzedaży raportowanym przez firmy.

Rynek automatyki – wzrosty w krótkim terminie, obawy w dłuższej perspektywie

W czerwcowym numerze APA informowaliśmy o niedawnym badaniu rynku urządzeń automatyki opublikowanym przez IMS Research. Zdaniem przedstawicieli tej firmy badawczej branża zanotowała w pierwszym kwartale tego roku sumaryczny wzrost o 25% w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku.

Jednocześnie spodziewane są dobre wyniki za drugi kwartał, czego skutkiem sektor powinien wrócić na ścieżkę dwucyfrowych wzrostów w 2010 roku. Jak wyglądają prognozy w podziale na kolejne obszary rynku? Z pewnością są one zróżnicowane.

NAPĘDY ROSNĄ SZYBCIEJ, STEROWNIKI WOLNIEJ

Rys. 1. Udziały największych dostawców w globalnym rynku automatyki – dotyczy części branży związanej z urządzeniami takimi jak PLC, IPC, HMI, napędy, silniki, itp. (dane za IMS Research; stan na 2008 rok)

Cytowana analiza to pierwszy tego typu raport przedstawiony przez IMS, który obejmuje cały rynek urządzeń automatyki przemysłowej. Wzięto w nim pod uwagę również silniki i napędy, przy czym nie dotyczy on takich aspektów, jak oprogramowanie lub usługi. Zdaniem przedstawicieli firmy badawczej w zeszłym roku wartość globalnego rynku urządzeń automatyki spadła o 14,3% do 74,9 mld dolarów, podczas gdy w 2008 roku wynosiła ona 87,4 mld dolarów.

W szczególności, po latach szybkiego rozwoju, rynki napędów i silników zostały w istotny sposób dotknięte skutkami dekoniunktury na rynkach. Niemniej jednak, zgodnie z komentarzami przedstawicieli IMS, w tym roku mają one powrócić na ścieżkę dwucyfrowych wzrostów, co dotyczy w szczególności obszarów silników AC, bezszczotkowych silników DC, systemów kontroli ruchu oraz napędów AC.

W skutek tego omawiany sektor powinien wzrosnąć w bieżącym roku globalnie około 8%.Warto dodać, że zeszłoroczna wartość rynku niskonapięciowych napędów AC i DC wyniosła 8,6 mld dolarów, a wyniki sprzedaży tych urządzeń były lepsze niż w przypadku silników. Jednym z istotnych powodów były kwestie związane z możliwością osiągania oszczędności użytkowania układów napędowych.

W przeciwieństwie do rynku napędów i silników, które w dużym stopniu wiążą się z utrzymaniem ruchu, sprzedaż podzespołów, takich jak PLC, komputery przemysłowe, moduły komunikacyjne i podobne, dotyczy często nowych inwestycji oraz branży OEM. W szczególności ta ostatnia, w tym sektor maszynowy, w 2009 roku doświadczyła bardzo dużego spadku obrotów, osiągając wyniki gorsze o około 20% niż rok wcześniej.

Zdaniem przedstawicieli IMS globalna produkcja maszyn rosnąć będzie w najbliższych miesiącach w umiarkowanym tempie, skutkując tegorocznymi wzrostami o około 7,6% w zakresie wymienionych produktów automatyki. W 2009 roku rynek na urządzenia i systemy kontrolne wart był około 40,9 mld dolarów, co stanowiło prawie 55% rynku urządzeń automatyki globalnie. Zgodnie z prognozami IMS sektor PLC oraz I/O będzie rozwijał się w tym roku w tempie dwucyfrowym.

Chociaż spodziewane są w tym roku wzrosty w większości obszarów produktowych w automatyce, analitycy z IMS prognozują, że wolniejszy rozwój dotyczył będzie tych produktów, które wykorzystywane są w nowych projektach (np. inwestycjach typu greenfield). W tym przypadku powrót na ścieżkę rozwoju następuje po powrocie koniunktury na rynek.

Jednocześnie w zeszłym roku, gdy zmniejszał się popyt na omawiane produkty, rynki urządzeń takich jak napędy średniego napięcia czy systemy DCS rosły lub pozostawały w stagnacji. W ich przypadku skutki recesji mogą być silniej odczuwalne w roku bieżącym.

Jednym z najlepszych regionów pod względem sprzedaży automatyki w 2009 roku pozostał obszar Azji i Pacyfiku, czego powodem była przede wszystkim dodatnia wartość PKB w Chinach. IMS przewiduje, że rynek w omawianym regionie wzrośnie w tym roku o 9,6%, stając się do 2011 roku największym rynkiem na produkty automatyki. Jak wygląda sytuacja w innych krajach? Przyjrzyjmy się kwartalnym rezultatom publikowanym przez największe firmy w branży.

RÓŻNE WYNIKI DOSTAWCÓW

Chociaż generalnie obraz branży jest pozytywny, a producenci urządzeń automatyki odnotowują wzrosty sprzedaży, spojrzenie na ostatnie kilka miesięcy na rynku daje niejednolity obraz. Część firm odnotowuje spadki lub stagnację w zakresie sprzedaży, część wzrosty, przy czym szczęśliwie dominują raczej ci ostatni. Spójrzmy na kilka liczb podawanych przez czołowych dostawców:

  • Wyniki sprzedaży Rockwell Automation za drugi kwartał wyniosły 1,16 mld dolarów i były o 10% wyższe niż rok wcześniej, a także wzrosły o 9% w stosunku do poprzedniego kwartału. Największy wzrost pochodził z biznesów firmy związanych z architekturą oraz oprogramowaniem. Jednocześnie sprzedaż działu produktów i rozwiązań sterowania spadła o 2% i w drugim kwartale 2010 roku wyniosła 648 mln dolarów.
  • Baldor Electric odnotował 1% spadek w pierwszym kwartale w porównaniu do roku ubiegłego (wartość sprzedaży to 397 mln dolarów), przy czym generalnie sytuacja rynkowa, zdaniem przedstawicieli firmy, polepszyła się, a nadchodzące zamówienia przekroczyły dostawy o 25 mln dolarów.
  • W pierwszym kwartale sprzedaż w biznesie elektrycznym firmy Eaton poza Amerykami (co także obejmuje sprzedaż przez przejętą firmę Moeller) była o 12% wyższa niż rok wcześniej i wyniosła 608 mln dolarów. Jednocześnie sprzedaż w Amerykach spadła o 7% do poziomu 802 mln dolarów.
  • Pierwszy kwartał przyniósł firmie ABB w zakresie automatyki i napędów około 7% mniejszą sprzedaż niż rok wcześniej (na poziomie 1,2 mld dolarów), jednak zamówienia okazały się o 10% wyższe (1,4 mld dolarów).
  • Sprzedaż automatyki przemysłowej przez zajmującą się nią dywizję firmy Emerson Electric spadła o 10% (do 867 milionów) w drugim kwartale roku fiskalnego, jednakże zyski pozostały relatywnie stabilne, czemu sprzyjały działania podjęte w zakresie redukcji kosztów.

Z kolei niemiecki Beckhoff Automation odnotował w 2009 roku około 15% spadek sprzedaży (do 236 mln euro). Jego przedstawiciele twierdzą, że oznaki wzrostu rynku zauważyć można było już w drugiej połowie zeszłego roku, natomiast pierwszy kwartał bieżącego roku charakteryzował się „ekstremalnie dużymi wzrostami”. Firma oczekuje, że tegoroczna sprzedaż pozwoli zrekompensować z naddatkiem spadki w 2009 roku. Siemens odnotował natomiast 4% wzrost sprzedaży urządzeń automatyki przemysłowej w drugim kwartale i 12% wzrost zamówień.

PREZESI FIRM O ZMIANACH

Co o zmianach sądzą zarządzający omawianymi firmami? Spójrzmy na kilka przykładowych komentarzy wypowiedzianych w ostatnim okresie przez prezesów największych dostawców automatyki. Keith Nosbusch, CEO firmy Rockwell Automation, przyznał, że jest pewien powrotu firmy na ścieżkę rozwoju.

Prognozuje on, że sprzedaż w 2010 roku wyniesie 4,65 do 4,8 mld dolarów, choć jednocześnie przyznaje, że „przyszły kształt odbicia rynku pozostaje nieznany”. Również Joe Hogan, CEO firmy ABB, zauważa „zachęcające oznaki wzrostu” w przypadku niektórych biznesów firmy – m.in. automatyce, napędach i technice niskonapięciowej.

Przyznaje on także, że jest „ostrożnie optymistyczny” co do dalszej ciągłości wzrostów na tego typu rynkach. Jego zdaniem do wzrostów szczególnie przyczyniać się będą kraje rozwijające się. Prezes Baldora przyznał, że podczas gdy sprzedaż w styczniu i lutym była niższa niż w 2009 roku, wyniki za marzec było o 8% wyższe w stosunku do stanu sprzed roku.

Jednocześ nie ocenił on, że bieżące zamówienia pozwolą osiągnąć wzrost i zamknąć drugi kwartał na poziomie 8 do 12% wyższym niż rok wcześniej (czyli kwotą 415 do 430 mln dolarów). Od końca maja firma podwyższyła również ceny produkowanych silników, co związane jest ze wzrostem cen usług transportowych oraz surowców. Emerson, którego działalność obejmuje biznesy Control Techniques oraz Leroy Somer, poinformował o dużym wzroście w zakresie napędów.

Całkowita sprzedaż korporacji wzrosła w tym kwartale o 1% (do 5,1 mld dolarów), przy czym w ujęciu geograficznym najgorzej wypadła Europa. Chociaż David Farr, CEO firmy Emerson, sądzi, że rynki odbiły się globalnie od dna i rozwijają się, jednocześnie „obawia się o trwałość wzrostów w Stanach i Europie”.

RYNEK – JAKI KIERUNEK?

Obserwowane wzrosty to z pewnością pozytywy znak i potwierdzenie odbicia na rynku po bardzo słabym 2009 roku. Znaczne polepszenie się koniunktury potwierdzają też przedstawiciele wielu polskich firm dostarczających automatykę. W szczególności dobry okazał się pierwszy kwartał tego roku, kiedy sprzedaż przez niektóre firmy przekroczyła wyniki z sześciu pierwszych miesięcy roku ubiegłego.

Czy tendencja ta będzie trwała? Pytanie to zadają sobie prawdopodobnie nie tylko zarządzający firmami branżowymi, ale generalnie wszyscy przedsiębiorcy w Europie i innych częściach świata. W przypadku jednak Starego Kontynentu dodatkowa niepewność co do utrzymania wzrostów związana jest z problemami fiskalnymi krajów europejskich, które w naturalny sposób rzutują na inwestycje na tych obszarach i ich rozwój.

Będą one decydujące również dla firm rodzimych działających w branży automatyki, które są często dostawcami i podwykonawcami dla podmiotów zagranicznych. W tej sytuacji pozostaje więc śledzić doniesienia z rynków na świecie i bacznie wsłuchiwać się w głosy płynące z naszej branży.

Zbigniew Piątek

Dane liczbowe w artykule podajemy za publikacjami wymienionych firm, IMS Research oraz magazynów branżowych, głównie brytyjskich.