Coraz lepsze perspektywy dla chirurgii robotycznej

| Gospodarka Roboty

Pandemia COVID-19 zmienia opiekę zdrowotną, gdzie dochodzą nowe wyzwania. Nie pozostała bez wpływu również na tempo rozwoju rynku chirurgii robotycznej. W Polsce działa 15 autoryzowanych robotów chirurgicznych da Vinci, są też instalacje nowych systemów chirurgicznych CorPath GRX w obszarze kardiologii i ExcelsiusGPS w neurochirurgii. Jak wynika z raportu "Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce 2021", opublikowanego przez Upper Finance i PMR, w najbliższych latach liczba robotów chirurgicznych w Polsce ma szansę szybko rosnąć, przy średniorocznym wzroście wartości tego segmentu na poziomie 23%.

Coraz lepsze perspektywy dla chirurgii robotycznej

- Z naszych analiz wynika, że w kraju wielkości Polski powinno być około 50 robotów chirurgicznych do 2026 r. Szacujemy, że rynek robotyki chirurgicznej w Polsce wzrośnie w latach 2021-2026 z 237 mln zł do prawie 680 mln, co oznacza, że średnioroczny wzrost wartości (CAGR) tego segmentu wyniesie aż 23% - mówi Joanna Szyman, wiceprezes Grupy Upper Finance.

Na świecie działa ponad 6 tys. urządzeń da Vinci, przy pomocy których wykonano już ponad 8,5 mln operacji. Najlepsze wykorzystanie technologii robotycznej widać na rynku Stanów Zjednoczonych, na którym pojawia się już wyraźny trend związany ze standaryzacją wykorzystania chirurgii robotycznej. Pojawia się coraz większa liczba ośrodków posiadających więcej niż 7 zainstalowanych systemów - wzrost rok do roku wynosi tutaj aż 20%.

W 2020 r. na całym świecie wykonano około 1,25 mln zabiegów z wykorzystaniem systemu da Vinci, co oznacza 1-procentowy wzrost w porównaniu do roku 2019. Wyraźne odbicie jest widoczne dopiero w I kwartale 2021. Spółka Intuitive Surgical dostarczyła 298 systemów chirurgicznych da Vinci, co stanowi wzrost o 26% w porównaniu z pierwszym kwartałem 2020. Globalna liczba zabiegów z wykorzystaniem robota da Vinci wzrosła o około 16%.

Również na polskim rynku ostatni rok przyniósł postęp w rozwoju. W I kwartale 2021 r. polskie ośrodki zrealizowały 415 zabiegów wykonanych w asyście systemu da Vinci, czyli o 57% więcej niż rok wcześniej.

Jeden system da Vinci w Polsce przypada na 2,5 mln mieszkańców. To duży wzrost ilości systemów w stosunku do roku ubiegłego, kiedy to jeden robot przypadał na 3,4 mln osób. W Polsce wykorzystywana jest nadal niewielka część możliwość tych urządzeń w 20 typach zabiegów. Oferta jest jednak poszerzana, a dominujący udział urologii zmniejszył się z 74 do 65% na rzecz innych specjalizacji, w tym głównie ginekologii i chirurgii.

Na świecie największe wykorzystanie urządzeń da Vinci notowane jest w dziedzinie chirurgii ogólnej - około 530 tys. procedur na koniec 2020 r. System pracuje przy ponad 170 typach zabiegów. Inne popularne zastosowania chirurgii robotycznej to ginekologia i urologia. Liczba wykonywanych procedur to ponad 300 tys. rocznie dla każdej z tych specjalizacji - około 330 tys. procedur w zakresie ginekologii i około 310 tys. w zakresie urologii.

- Zakładając, że obecny trend wzrostu operacji robotycznych utrzyma się można prognozować, że już w ciągu najbliższych kilku lat operacje z wykorzystaniem robotów medycznych staną się w niektórych dziedzinach medycyny najpowszechniejszą praktyką chirurgiczną, dystansując tradycyjne i laparoskopowe metody. To jakość wykonania zabiegu i bezpieczeństwo pacjenta jest ostatecznym wyznacznikiem sukcesu chirurgii robotycznej. Dlatego podstawowym warunkiem dalszego dynamicznego wzrostu tej dziedziny w Polsce jest odpowiedni system kształcenia kadr - podkreśla dr Paweł Wisz, urolog, członek zarządu w Europejskim Robotycznym Towarzystwie Urologicznym (ERUS).

źródło: Upper Finance, PMR

Zobacz również