Automaticon 2009

Imprezy targowe są najlepszą okazją do bezpośrednich rozmów klientów z dostawcami, nawiązania kontaktów biznesowych oraz obserwacji tego, co aktualnie dzieje się w branży. Stanowią one również dobry barometr koniunktury w różnych sektorach gospodarki. Nie inaczej jest z Automaticonem, którego rozwój i rekordowe wyniki co do liczby uczestników potwierdzały w ostatnich latach bardzo dobrą koniunkturę w automatyce przemysłowej, elektronice i sektorach pokrewnych.

Tegoroczna impreza może być jednak wyjątkowa – nie tylko za sprawą recesji na rynkach światowych, ale też z powodu innych zmian zachodzących w branży.

KRYZYSU AŻ TAK NIE WIDAĆ

Dla osób odwiedzających w tym roku Automaticon targi mogą z pozoru być podobne do poprzednich edycji. Siła rozpędu, jaką uzyskała branża po bardzo dobrym 2008 roku, z pewnością widoczna będzie jeszcze podczas bieżącej edycji. Pod koniec lutego lista uczestników liczyła ponad 330 pozycji, co było bardzo dobrym wynikiem. W zdecydowanie gorszej sytuacji znaleźli się organizatorzy targów, które odbędą się jesienią tego roku, kiedy wiele firm odczuć może poważniej skutki kryzysu gospodarczego.

Spadające zamówienia przemysłowe – w szczególności ze strony naszego zachodniego sąsiada, z pewnością dadzą o sobie znać jeszcze w kolejnych miesiącach, co przełoży się także na branżę automatyki. Niemniej już dzisiaj widać pewne zmiany, które pozostają nie bez wpływu na Automaticon. W ostatnim czasie wiele firm zagranicznych, które działają również w Polsce, postanowiło ograniczyć wydatki na promocję, a niektóre zrezygnowały również z wystawiania się na targach.

Dla wielu przedsiębiorców, w tym również polskich, koszty uczestnictwa w Automaticonie okazały się za wysokie. Wynajęcie powierzchni wystawienniczej i opłata za infrastrukturę rozliczana jest w euro, co przy ostatnich zmianach na rynku walutowym stało się istotnym problemem.

Zmiany wynikają też z innej strategii niektórych firm, czego przykładem jest Honeywell. Firma postanowiła, tak jak kilka lat temu Schneider Electric, że lepszym pomysłem na promocję są dla niej bezpośrednie spotkania z klientami w formie konferencji i szkoleń, które gwarantują, że pojawią się na nich rzeczywiście osoby zainteresowane rozwiązaniami firmy.

Z powyższych powodów nawet w trakcie przygotowywania bieżącej części targowej (koniec lutego) organizatorzy dokonywali korekt w liście i umiejscowieniu wystawców czy planie seminariów. Chociaż akurat to ostatnie nie jest niczym niezwykłym, z pewnością ewenementem jest fakt, że zmiany są głębsze i w maksymalnie upakowanych przez lata halach targów Automaticon powstały wyłomy.

CZY BĘDZIE KONKURENCJA?

Drugą ze zmian jest pojawienie się w tym roku nowej imprezy wystawienniczo-targowej – Automa, której profil jest podobny do warszawskiego spotkania automatyków. Zdaniem jej organizatorów, Międzynarodowych Targów Poznańskich, ma ona stanowić odpowiedź na potrzeby branży, m.in. te związane z warunkami wystawienniczymi.

Rzeczywiście wystawcy biorący udział w Automaticonie wielokrotnie i otwarcie przyznawali, że mają zastrzeżenia co do organizacji warszawskiej imprezy – np. braku rejestracji odwiedzających czy możliwości spotkań z klientami na stoiskach poza godzinami targowymi. Odpowiedzią na to ma być organizacja targów w halach MTP, które cechują się również lepszym zapleczem lokalowym i pozwalają na przyjęcie większej liczby wystawców.

Jak twierdzi wielu przedstawicieli firm branżowych, targi Automa nie będą jednak stanowiły zagrożenia dla Automaticonu – przynajmniej nie w roku obecnym i w najbliższych latach. W przyszłości można jednak spodziewać się, że z tej alternatywy korzystać będzie coraz więcej firm. Niezależnie od przebiegu wydarzeń pewne jest jedno – konkurencja na rynku wystawienniczym jest potrzebna i będzie ona korzystna dla całej branży automatyki.

ZMIANY W PROFILU

Na koniec warto zauważyć jeszcze jeden trend, którym jest zwiększająca się liczba firm-wystawców związanych z elektroniką. Elektronika jest ważnym elementem systemów automatyki, ale też same firmy, które znane były wcześniej głównie z dystrybucji komponentów elektronicznych, coraz chętniej włączają do swojej oferty podzespoły dla automatyki – od czujników, poprzez sterowniki, do paneli operatorskich.

W tym roku po raz pierwszy ze swoim stoiskiem na Automaticonie pojawią się m.in. Elhurt oraz Micros. Trend ten potwierdza, że zeszłoroczna zmiana podtytułu Automaticonu na "Automatyka, Pomiary, Elektronika" była słuszna.

W tym roku, oprócz przygotowania dla Państwa przewodnika targowego i zaprezentowania części wystawców oraz ich produktów, przedstawiamy również obszerne wypowiedzi przedstawicieli wybranych firm branżowych. Ci ostatni odpowiadają na pytania związane nie tylko z targami Automaticon, ale również sytuacją na rynku i jej wpływem na branżę automatyki. Podczas targów zapraszamy również do odwiedzenia naszego stoiska (S-2, na piętrze) i spotkania z redakcją magazynów APA oraz "Elektronik".

BĘDZIE NOWA HALA, ALE DOPIERO W 2010 ROKU

Zapowiadana od kilku lat budowa nowej hali wystawienniczej w warszawskim Expo XXI wreszcie ruszyła. Po zakończeniu inwestycji ma ona zapewnić dodatkowe 3600m² powierzchni wystawienniczej, a także dodatkową powierzchnię konferencyjną. Zdaniem organizatorów Automaticonu pozwoli to większej liczbie firm wziąć udział w przyszłych edycjach targów, a dotychczasowym wystawcom zapewni lepsze warunki targowe.

{third1}

Bardzo cieszy, że powstaje dodatkowy obiekt, który rozluźni tłok panujący w halach wystawienniczych podczas Automaticonu. Jednocześnie szkoda, że dzieje się to dopiero teraz, w momencie gdy w kraju powstają nowe targi, a sytuacja w gospodarce nie rokuje dobrze na najbliższe lata.

Zbigniew Piątek