Elektrotechnika i rozdzielnice elektryczne

Wytwórcy maszyn, prefabrykatorzy szaf i rozdzielnic elektrycznych, integratorzy systemów – to ważne grupy klientów dla dostawców branżowych, w tym dla przedsiębiorstw specjalizujących się w produktach elektrotechnicznych. Są oni odbiorcami szaf i obudów elektrycznych, osprzętu elektroinstalacyjnego, a przede wszystkim szerokiego zakresu aparatury elektrycznej. Co równie istotne, firmy te obsługują nie tylko klientów związanych z branżą przemysłową, ale też m.in. odbiorców w sektorze energetyki, budownictwa mieszkaniowego i komercyjnego, sektorze infrastrukturalnym oraz transportowym – w szczególności szynowym. To wartościowo duże rynki i jednocześnie grupy wymagających odbiorców, którzy poszukują nowoczesnych produktów i rozwiązań elektrotechnicznych. Zagadnienia te omawiamy w drugiej części analiz IRA 2022.

Elektrotechnika i rozdzielnice elektryczne

Szafy i obudowy przemysłowe

Dostępna na polskim rynku oferta szaf i obudów jest bardzo szeroka i rozciąga się od produktów z tworzyw sztucznych do metalowych oraz od wersji małych – np. obudów dla elektroniki, do szaf umożliwiających montaż aparatury elektrycznej, systemów sterowania i napędowych. Tym, co łączy dużą część wyrobów wykorzystywanych w zastosowaniach profesjonalnych, w szczególności w przemyśle, jest spełnianie przez nie wymogów związanych z odpornością mechaniczną i środowiskową, posiadanie certyfikatów, możliwości łatwego montażu komponentów oraz modułowego obudów w większe systemy. Przedstawiamy pierwszą z analiz drugiej części informatora IRA 2022.

Szafy i obudowy do zastosowań profesjonalnych

 
Główni krajowi odbiorcy obudów przemysłowych

Podstawowym sposobem klasyfikacji omawianych produktów jest podział pod względem stosowanych materiałów. Trzon omawianego rynku związany jest z produkcją i dystrybucją wersji metalowych, które wykonywane są ze stali, rzadziej z aluminium. Tego typu szafy i obudowy cechują się wysoką odpornością mechaniczną, termiczną oraz bardzo dobrym zabezpieczeniem wewnętrznych urządzeń przed wpływem zaburzeń elektromagnetycznych. Po stronie negatywów są oczywiście koszty, a także podatność na korozję. Z drugiej strony w branży istnieje duża podaż produktów z tworzyw sztucznych (poliwęglan, ABS, poliester), które są coraz częściej stosowane jako zamienniki tych metalowych. Dostępne są w wersjach o wysokich stopniach ochrony IP oraz IK, cechują się atrakcyjnym wzornictwem, modułowością, przez co stosowane są zarówno w przemyśle, jak też w aplikacjach maszynowych, w energetyce i budownictwie.

W przypadku obudów z tworzyw sztucznych zdecydowana większość dostarczanych wyrobów to obudowy małogabarytowe, ew. kompaktowe szafki sterownicze. Z kolei w zakresie wersji metalowych statystyka jest przesunięta w stronę większych produktów, w tym pełnogabarytowych szaf sterowniczych. Tutaj też mamy do czynienia z w miarę równym podziałem na trzy grupy wyrobów (tj. małe obudowy, szafki kompaktowe i pełnogabarytowe). Uzupełniającymi produktami są przemysłowe stanowiska pracy, zaś przedstawiona statystyka jest analogiczna do wyników prezentowanych w poprzednich analizach dotyczących obudów (publikowane w APA oraz IRA co dwa lata, począwszy od 2008 roku).

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na głównych odbiorców obudów, jeżeli chodzi o obszar przemysłu. Niezmiennie wiodącymi są tu producenci OEM, a więc wytwórcy maszyn, producenci urządzeń, aparatury, itd. Zaliczyć tu można również prefabrykatorów szaf elektrycznych i sterujących. Drugą z największych grup stanowią integratorzy systemów, którzy wykorzystują szafy i obudowy na potrzeby tworzonych aplikacji. Klienci końcowi, a więc m.in. odbiorcy z różnego rodzaju zakładów przemysłowych, sklasyfikowani zostali jako trzecia z największych grup. Stan ten jest w przypadku ostatnich dwóch grup zbieżny ze statystyką z 2018 roku (publikacja w poprzednich wydaniach IRA). Dla odbiorców OEM widać natomiast istotny wzrost, co dotyczy obydwu omawianych grup produktów.

Piwnicki Paweł


Rittal

  • Gdzie wykorzystuje się najczęściej szafy i obudowy przemysłowe? Jacy klienci z nich korzystają – czy są to integratorzy i prefabrykatorzy systemów, odbiorcy OEM, utrzymanie ruchu czy może inni?

Odbiorcami naszych produktów mogą być praktycznie wszyscy. Szafy wykorzystywane są w każdej branży i można je spotkać prawie w każdym zakładzie produkcyjnym, na wielkich statkach czy w kopalniach. Możliwości jest wiele, zaś obudowy firmy Rittal doskonale sprawdzą się w każdych warunkach. Zauważam przy tym, że coraz częściej sterowanie układami odbywa się w sposób zdalny. Na obudowach znajduje się coraz mniej przycisków – widzimy jedynie panel operatorski. Coraz większą uwagę zwraca się także na czas prefabrykacji i montażu szafy. Czas to pieniądz i im montaż jest krótszy, tym więcej aplikacji można wykonywać. Dodatkowo istnieje możliwość, aby na późniejszym etapie zmodyfikować linię, np. dodając kilka elementów z boku szafy.

  • Jakie są cechy charakterystyczne nowoczesnych szaf i obudów?

Nowoczesna prefabrykacja szaf to przede wszystkim znaczne skrócenie czasu na wykonanie rozdzielni. Dlatego przy projektowaniu nowych serii obudów postawiliśmy na uproszczenie gamy produktów oraz na zwiększenie możliwości wykonywania zabudowy wewnętrznej. Oferujemy także możliwość stworzenia "cyfrowego bliźniaka" dla danej szafy już na wstępnym etapie procesu projektowania obudowy. Dodatkowo możemy odpowiednio rozmieścić elementy w szafie oraz zasymulować wpływ temperatury na urządzenie wewnątrz, a następnie dobrać prawidłowy system chłodzenia. Także w obrębie klimatyzatorów wiele się zmieniło. Stawiamy na to, aby urządzenia chłodzące pobierały coraz mniej energii elektrycznej i miały bardziej precyzyjny układ sterowania.

  • Na jakie cechy obudów przemysłowych zwracają uwagę najczęściej klienci branżowi?

Klienci zwracają uwagę przede wszystkim na to, aby dane rozwiązanie sprawdziło się w ich aplikacji i odpowiadało wymaganiom zamawiającego. Oczywiście jednym z ważniejszych parametrów jest stopień ochrony. Często zdarzają się pytania ze strony klientów dotyczące możliwości zastosowania konkretnych rozwiązań w określonych warunkach. Jak wiemy, każda instalacja "żyje" i czasami należy ją rozbudować, stąd też bardzo ważne jest na etapie projektowania, aby zapewnić takie możliwości w przyszłości.

Sytuacja na rynku podczas pandemii koronawirusa

Ostatnie kilkanaście miesięcy stanowiło dla wielu firm, w tym z branży szaf i obudów, czas dynamicznych zmian. O ile początek 2020 roku, jak stwierdził jeden z respondentów, "był rewelacyjny", o tyle wiosna okazała się bardzo słaba. Koniunktura wróciła w kolejnych miesiącach i trwała w okresie letnim. Oczywiście to pojedyncze doświadczenie, jednak na pewno koronawirus dał się branży we znaki i spowodował zarówno problemy z popytem, jak też dostępnością podzespołów i materiałów do produkcji obudów.

Patrząc na zmiany w nieco szerszym kontekście, tj. kilku lat, oceny koniunktury w 2020 roku w porównaniu do lat 2014‒2018 były w obydwu branżach gorsze. Odsetek osób niezadowolonych wzrósł powyżej poziomu z 2016 roku i w przypadku sektora obudów z tworzyw sztucznych wyniósł blisko 40%! Oczywiście nadal przeważają oceny in plus, aczkolwiek nie można przejść obojętnie obok faktu, że spora część respondentów uznała w omawianym okresie koniunkturę za niekorzystną. Można przy tym spekulować, jaki wpływ na to ma rzeczywiście realne pogorszenie się sytuacji, a ile tutaj wpływu postrzegania jej jako niekorzystnej ze względu na COVID-19.

 
Koniunktura na omawianym rynku – ocena dostawców krajowych

Na korzyść dostawców branżowych działało i działa duże zróżnicowanie odbiorców, co zmniejsza wahania koniunkturalne. Producenci i dystrybutorzy dostarczają swoje produkty przede wszystkim do klientów z szeroko rozumianego przemysłu (w tym do producentów maszyn i urządzeń oraz prefabrykatorów szaf), a także do przedsiębiorstw z sektora energetycznego i branży teleinformatycznej. Trzy wymienione rynki stanowią niewątpliwie dla omawianej branży rdzeń. Do niego dochodzą jeszcze zastosowania związane z transportem szynowym i wojskiem (głównie szafy i obudowy metalowe) oraz aplikacje w obszarze automatyki budynkowej (przede wszystkim obudowy z tworzyw sztucznych). Generalnie też w przypadku wersji z tworzyw sztucznych środek ciężkości przesunięty jest w stronę produkcji urządzeń elektronicznych i elektrycznych, automatyki sektora security (alarmy, systemy dozorowe, itd.) oraz elektroniki konsumenckiej.

Bieżącą analizę można podsumować zestawieniem szacunków wartości omawianych rynków. Jeżeli chodzi o obudowy metalowe, to pytanie o wartość branży połączone zostało z oszacowaniem sektora szaf elektrycznych. Podawane tu były kwoty od 80 do 800 mln złotych, przy czym średnia wyniosła 140‒250 mln zł. Duży rozrzut wynika z wzięcia w wyliczeniach pod uwagę wartości skrajnych. W poprzednich analizach dla tego sektora podawaliśmy średnie kwoty na poziomie 130‒150 mln zł, a więc tym razem wartości są większe.

W przypadku obudów z tworzyw sztucznych w odpowiedziach pojawiły się wartości od 4 do 500 mln zł, przy czym zdecydowana większość wskazań znalazła się w zakresie od 30 do 100 mln zł. Wyliczona średnia to 70‒80 mln zł, a więc więcej niż w poprzednio publikowanych analizach, gdzie podawaliśmy średnie od 30 do 50 mln zł. Tutaj jednak, ze względu na duży rozrzut szacunków, należy podejść do wyników jeszcze ostrożniej, niż w przypadku sektora szaf i obudów metalowych.

 
Branże będące w kraju najczęstszymi odbiorcami szaf i obudów

O perspektywach dla rynku

O ile o markach oraz firmach działających w branży pisaliśmy w analogicznej analizie zamieszczonej w zeszłym wydaniu IRA, o tyle w tym miejscu jeszcze spójrzmy na sytuację na rynku pod kątem jego przyszłego wzrostu. Badania sektora szaf i obudów prowadziliśmy podczas pandemii i niewątpliwie miało to wpływ na ich wyniki. Respondentów zapytaliśmy o obserwowane przez nich zmiany i trendy, ale też o określenie kluczowych branż, które będą najczęstszymi odbiorcami szaf i obudów w kolejnych miesiącach i latach.

 
Ocena zmian koniunktury w branży

W zakresie szaf i obudów metalowych najwięcej wskazań dotyczyło przemysłu maszynowego, energetyki oraz zastosowań teleinformatycznych. Jest to sytuacja analogiczna do tej w badaniu sprzed dwóch lat, przy czym należy zwrócić uwagę na to, że o ile wtedy dotyczyło to przemysłu ogólnie, o tyle tym razem wskazania związane były przede wszystkim z producentami maszyn (choć oczywiście pojawiły się też inne branże jak motoryzacja, sektor spożywczy, itd.). Ważnym sektorem będzie też kolejnictwo lub, szerzej, transport szynowy. Pojawiły się też wskazania OZE oraz wojska, a do tego wielu dodatkowych, różnorodnych zastosowań.

Jeżeli chodzi o branżę dystrybucji obudów z tworzyw sztucznych, to wskazać tu można przede wszystkim dwa kluczowe sektory: budownictwo (kategoria ta obejmuje m.in. aplikacje elektroinstalacyjne, jak też automatykę budynkową) oraz przemysł i automatykę (w tym produkcję urządzeń i aparatury dla przemysłu). Jednocześnie branż wymienianych przez respondentów było więcej i można tu wymienić również m.in.: motoryzację, przemysł maszynowy, medycynę, energetykę (w tym fotowoltaikę) oraz zastosowania wojskowe. Uwidocznił się przy tym pewien spadek znaczenia energetyki (w stosunku do wyników analogicznej statystyki z 2018 roku publikowanej w poprzednich informatorach) oraz wzrost istotności przemysłu. Patrząc zaś na całość zestawienia, można sądzić, że wielość branż – podobnie jak w przypadku odbiorców szaf i obudów metalowych – zapewnia omawianym rynkom długoterminową stabilność i dobre podstawy do ich dalszego rozwoju.

Złączki i aparatura niskiego napięcia

Aparatura niskiego napięcia wraz z osprzętem elektroinstalacyjnym stanowią jedne z najszerszych asortymentowo grup produktów omawianych w informatorze. Korzystają z nich elektrycy, prefabrykatorzy szaf i rozdzielnic oraz producenci maszyn, służby utrzymania ruchu, a także liczni elektroinstalatorzy. Przedstawiamy omówienie tych grup produktów oraz ich dostawców działających na rynku.

Omawiane w analizie produkty sklasyfikowano w dwóch grupach – jako złączki szynowe (listwowe) oraz aparaturę niskiego napięcia, aczkolwiek są one "zachodzące na siebie". Przykładowo aparaty elektryczne montowane są często, podobnie jak złączki, na szynie DIN, zaś elementy listwowe wyposażane są w elektronikę i mogą mieć funkcjonalność zbliżoną do większych podzespołów. Zanim przejdziemy do dalszej części, poniżej krótkie omówienie obydwu grup wyrobów.

 
Ocena zmian koniunktury w branży

Złączki to komponenty znane już od lat, które umożliwiają łączenie zasilania, sygnałów sterujących, pomiarowych i innych. Oprócz tworzenia połączenia elektrycznego, stanowią one również istotne elementy mechaniczne (mocowanie, organizacja połączeń w szafie elektrycznej), często też mają dodatkowe funkcje. Pomimo pozornie prostej budowy, złączki mogą być produktami złożonymi, wyposażonymi w układy elektroniczne, a także mogą być zestawiane w pakiety o różnej wielkości oraz obciążalności prądowej. Zachodzi tu również ciągła ewolucja w zakresie mechanizmów łączeniowych (sposoby mocowania przewodów), materiałów używanych na połączenia elektryczne oraz na obudowy. Cechy te, które bezpośrednio przekładają się na wytrzymałość i niezawodność pracy, różnicują samych dostawców.

Z kolei aparatura niskiego napięcia to różnego rodzaju łączniki elektryczne, w skład których wchodzą m.in. wyłączniki nadmiarowo- i różnicowo-prądowe, łączniki krzywkowe, a także przekaźniki i styczniki. To również urządzenia do zasilania silników i sterowania ich pracą, a także elementy ochronne służące do ochrony maszyn i instalacji przed zaburzeniami oraz przepięciami sieciowymi. W szczególności obejmuje to bezpieczniki, które występują w wielu wersjach pod względem wielkości obudów i obciążalności. Dostawcy oferują także szeroką gamę osprzętu do montażu tablicowego, obudowy, szynoprzewody, dławnice, peszle i inne produkty.

Krzysztof Pałgan


Relpol S.A.

  • Jakie przekaźniki wytwarzacie i gdzie są one stosowane?

Asortyment naszych produktów i obszary ich zastosowań najłatwiej przedstawić za pomocą dwuwymiarowej macierzy. Biorąc dla przykładu przekaźniki miniaturowe, można wskazać liczne obszary ich zastosowań w energetyce, gdzie istnieje potrzeba sterowania infrastrukturą przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej, oraz w automatyce przemysłowej. W tym przypadkach są one instalowane zarówno w szafach i sterują różnymi procesami produkcyjnymi, jak też wykorzystywane jako elementy elektroniczne wewnątrz sterowników programowalnych i innych urządzeń. Takie przekaźniki trafiają też do urządzeń medycznych, aplikacji w kolejnictwie, do instalacji oświetleniowych, systemów ogrzewania, urządzeń AGD i wielu innych.

Podobnie jest z pozostałymi grupami przekaźników. Wersje przemysłowe stosowane są w "cięższej" automatyce, w maszynach i energetyce. Z kolei przekaźniki modułowe, czyli montowane na szynie DIN, wykorzystywane są głównie w szafach elektrycznych oraz rozdzielniach w budynkach. Tam potrzebne jest mierzenie, monitorowanie prądów oraz działanie zgodnie z harmonogramem czasowym – np. w instalacjach sterowania oświetleniem.

  • Jakie są wymogi odbiorców?

Wymienione grupy klientów kierują się różnymi parametrami przy wyborze produktów i mają różne potrzeby. Branża OEM wykorzystuje przekaźniki do produkcji własnych wyrobów, co obejmuje maszyny, różnorodne urządzenia czy rozdzielnice napięcia. Tacy odbiorcy poszukują przede wszystkim produktów pewnych, wysokiej jakości, które będą pozwalały na zapewnianie wartości dodanej do ich własnych wyrobów. Do tego dochodzą naturalnie wymogi cenowe. Z kolei jeżeli chodzi o integratorów oraz instalatorów, tutaj również pojawiają się aspekty jakościowe i kosztowe, ale też wyroby te muszą mieć walory takie jak łatwość, intuicyjność czy szybkość montażu.

Jeżeli dany typoszereg przekaźników trafia do wszystkich wymienionych grup klientów, to w praktyce odbiorcy OEM są zwykle skupieni na podstawowych produktach danej grupy produktowej, z kolei integratorzy czy instalatorzy są również zainteresowani różnymi akcesoriami – modułami, mostkami, gniazdami. Poszukują oni rozwiązań ułatwiających montaż, stąd też rozszerzamy ofertę gniazd push-in. Aczkolwiek przekaźniki tam wykorzystywane są de facto takie same, jak te trafiające na płytki PCB i do maszyn.

  • Jakie są perspektywy rozwoju rodzimego rynku?

Polska i inne kraje, które później dołączyły do Unii Europejskiej, mają ciągle przed sobą rozwój oraz automatyzację przemysłu i rozwój energetyki. Niewątpliwie nadal będzie rozwijała się automatyka przemysłowa – wiele procesów, które są dzisiaj ręczne lub półautomatyczne, będzie zamienianych na w pełni automatyczne. Dotyczyło to będzie zarówno obszaru pojedynczych maszyn i robotów, jak też całych linii produkcyjnych i infrastruktury pomocniczej. Do tego dochodzi automatyka budynkowa, która będzie rozwijała się nawet szybciej niż sam przemysł.

Sądzę, że możemy też być beneficjentem transformacji energetycznej. O ile przekaźniki są stosowane są w energetyce, w obwodach pomocniczych elektrowni węglowych, o tyle po transformacji znajdą zastosowanie w innego rodzaju elektrowniach oraz elektrociepłowniach. Dzisiaj szczególnie interesującymi dla nas obszarami są te związane z przekaźnikami do inwerterów solarnych oraz komponentami dla infrastruktury przyłączeniowej i dystrybucyjnej OZE (odnawialnych źródeł energii). Do powyższego dochodzi elektromobilność i transport – zarówno samochody, jak też elektryczny transport publiczny, w szczególności pociągi i tramwaje.

Wielu dostawców i duża konkurencja

Na obydwu omawianych rynkach działa bardzo wielu producentów, dystrybutorów o różnym poziomie specjalizacji oraz firm usługowych, których cechują różne sposoby obsługi klientów oraz dostarczane wolumeny produktów. Poziom nasilenia walki konkurencyjnej jest tu wysoki – od 80% do 90% respondentów oceniło go jako "silny", pozostali uznali za standardowy. Komponenty łączeniowe i aparatura niskonapięciowa to wszak jedne z najpopularniejszych produktów i znaleźć je można u bardzo wielu dostawców.

 
Konkurencja w omawianych branżach

Na topie zestawienia działających na rynku dostawców, jak wynika z redakcyjnych badań, znajdują się producenci specjalizujący się w technice łączeniowej i transmisji sygnałów oraz aparaturze niskiego napięcia. Są to zarówno firmy krajowe (Promet, Relpol, Spamel, Apator), jak też podmioty zagranicznie, głównie zachodnioeuropejskie. Takimi są m.in. lokalne oddziały firm (podajemy alfabetycznie): Eaton Electric, ETI, Jean Müller, Legrand, Phoenix Contact, Weidmüller, WAGO czy Wieland Electric. Mają one w omawianym zakresie szerokie i jednocześnie specjalizowane portfolio, które dodatkowo rozszerzają o np. oznaczniki oraz narzędzia wykorzystywane przez elektroinstalatorów czy też rozwiązania elektroniczne z obszaru komunikacji sieciowej oraz systemów sterowania. Do powyższej grupy dochodzą koncerny o szerokiej ofercie w zakresie automatyki i energetyki – przykładowo ABB, Schneider Electric oraz Siemens, których jednym z obszarów działalności jest dostarczanie aparatury niskiego napięcia i pokrewnych produktów.

W przypadku grupy dystrybutorów na czołowe miejsca listy, jeżeli chodzi o realizowane w kraju obroty, wysuwają się hurtownie elektryczne (elektrotechniczne). Grupa tych firm przechodziła w ostatnich latach przeobrażenia własnościowe, wiele rozbudowało też swój potencjał, jeżeli chodzi o liczbę lokalizacji oraz kanały docierania do klientów (np. przez Internet). Obecnie do wiodących hurtowni zaliczają się: TIM, Alfa Elektro, Kaczmarek Electric, Grodno, Onninen oraz Nowa Elektro. W każdym z przypadków osią oferty są produkty ściśle elektryczne, co obejmuje złącza i złączki, kable i przewody oraz szereg wyrobów z zakresu aparatury niskiego napięcia. Do tej grupy podmiotów dochodzą grupy zakupowe zrzeszające firmy o różnej wielkości i charakterystyce działalności – np. El-Sigma oraz Forum-Rondo.

 
Najpopularniejsze zdaniem dystrybutorów marki aparatury niskiego napięcia sprzedawanej w Polsce – zestawienie nie odzwierciedla udziałów wymienionych firm w rynku

Wśród dystrybutorów aparatury elektrycznej znaleźć można też sporo firm o średniej wielkości i typowo dużym stopniu specjalizacji. Takimi są przykładowo: Astat, Dacpol oraz OEM Automatic. Każda z nich specjalizuje się w dostarczaniu komponentów i urządzeń dla przemysłu, oferuje również aparaturę elektryczną i automatykę dla innych branż – np. infrastrukturalnej czy budynkowej. Każda wychodzi również z innymi działaniami w stronę klientów – np. szkoleniami i warsztatami oraz pomocą przy doborze produktów, a nieraz też tworzenia aplikacji.

Mówiąc o wartości dodanej do produktów, należy wskazać na integratorów systemów oraz prefabrykatorów szaf i rozdzielnic. Są oni dla producentów i ich oddziałów de facto klientami, firmami partnerskimi zapewniającymi integrację ich urządzeń w większych systemach oraz tworzenie aplikacji zgodnie z wymogami odbiorców końcowych. Omawiane produkty stanowią również popularne elementy ofert dystrybutorów katalogowych – np. Digi-Key, Farnell, RS Components czy też TME, a także innych dostawc

Warto dodać, że złączki szynowe i aparatura nn sprzedaje się w przeważającej liczbie przypadków samodzielnie. Prawdopodobnie jest to powiązane z faktem, że za stworzenie całego systemu rozdziału energii czy szafy elektrycznej odpowiadają integratorzy / prefabrykatorzy czy też, w przypadku maszyn, ich producenci – a ci zwykle dobierają komponenty elektryczne i sterowania, bazując na ofertach różnych dostawców. Dodatkowo w wielu przypadkach dostawcy aparatury oferują jedynie wybrany asortyment. Przykładami są Relpol i Finder – firmy specjalizujące się w przekaźnikach i pokrewnych produktach, ale jednocześnie mające bardzo szerokie portfolia w tym zakresie. Tego typu przedsiębiorstwa często również współpracują z dystrybutorami, takimi jak np. hurtownie elektotechniczne, co pozwala im docierać do szerokiej grupy odbiorców.

 
Najbardziej perspektywiczne branże będące odbiorcami złączek listwowych

Wśród liderów bez zmian

W tym miejscu dochodzimy do tradycyjnego zestawienia popularnych na rynku marek. Jak już wspomniano – rodzimi odbiorcy związani z sektorem przemysłowym i innymi branżami profesjonalnymi stawiają przede wszystkim na produkty od dostawców zachodnioeuropejskich, które kojarzone są z dobrą jakością i niezawodnością. Jest to sytuacja analogiczna jak w poprzednich latach, nie zmieniła się również statystyka dotycząca najbardziej rozpoznawalnych w kraju marek.

 
Perspektywiczne branże będące odbiorcami aparatury niskiego napięcia

Chociaż liczba dostawców w zakresie złączek listwowych obejmuje sporą grupę firm, w branży tej – szczególnie w Europie – liczą się 3‒4 firmy. Są to przedsiębiorstwa niemieckie, zlokalizowane w niewielkiej odległości od siebie. Najpopularniejszymi markami wytypowane zostały: WAGO, Phoenix Contact i, w dalszej kolejności, Weidmüller oraz Wieland Electric. Każde z nich zapewnia szeroką ofertę złączek, a także m.in. urządzeń do sieci komunikacyjnych, sterujących, modułów komunikacyjnych czy zasilaczy. Jeżeli chodzi o producentów polskich, to głównym dostawcą jest "Pokój" S.E. Przypominamy tu, że są to statystyki dotyczące popularności firm w kraju, a nie ich udziałów w rynku i wielkości realizowanej sprzedaży.

 
Sposoby dostarczania produktów do klientów – opinie dostawców

W obszarze aparatury niskiego napięcia mamy do czynienia z dominacją kilku dużych graczy. Dwoma najpopularniejszymi są w Polsce, zdaniem naszych respondentów, Eaton Electric oraz Schneider Electric. Kolejnym z dostawców jest ABB, następne na liście to m.in.: Legrand, Hager, Phoenix Contact, Siemens oraz Relpol i ETI. Ponownie statystyka nie ma charakteru ilościowego, a jedynie dotyczy rozpoznawalności i ocenianej popularności firm w Polsce (i to z perspektywy przemysłu). Jak jednak pokazuje nasza wieloletnia praktyka – oceny te całkiem nieźle oddają stan rzeczywisty.

Na koniec dodajmy, że dalsze informacje o rynku – o jego szacowanej wartości, o stronie popytowej i kierunkach rozwoju, opublikowaliśmy w analogicznej analizie rynku zawartej w IRA 2021.

Zasilanie w przemyśle

Zeszły rok na długo pozostanie w naszej pamięci. Dla przemysłu oraz branż z nim powiązanych, takich jak sektory produkcji i dystrybucji zasilaczy oraz systemów UPS, nie był to rok łatwy pod żadnym względem. W większości przedsiębiorstw odczuwalny był spadek sprzedaży, we znaki dały się także ograniczenia związane z przemieszczaniem się, swobodą pracy, a także spowolnienie w zakresie inwestycji, w szczególności bazujących na przetargach publicznych. Czy pomimo tych wyzwań można patrzeć z optymizmem w przyszłość?

Wydaje się, że tak, bo wprawdzie branże takie jak motoryzacja oraz cały obszar transportu odczuwać będą dekoniunkturę jeszcze przez kilka lat, jednak w znacznie mniejszym stopniu dotyczyć to będzie pojazdów elektrycznych, które dopiero wchodzą w fazę boomu, a z tym przemysłem powiązany jest rynek zasilania. Także branża IT nie zwalnia tempa wzrostu, zaś sektor energetyki odnawialnej, w której zastosowanie znajdują coraz szerzej rozwiązania do podtrzymywania zasilania, również wydaje się być na fali wznoszącej. Wreszcie same podstawy rynku związanego z zasilaniem, które umiejscowione są w obszarze szeroko rozumianego przemysłu i sektora teleinformatycznego, są silne.

 
Obszary najczęstszego wykorzystania produktów

Mariusz Kostrzewa


Zeneris Projekty S.A.

  • Realizujecie projekty w zakresie instalacji fotowoltaicznych o różnej mocy, aczkolwiek w przypadku niewielkich instalacji – w tym dla firm przemysłowych – często pojawia się wartość mocy planowanej wynosząca 50 kW. Z czego ona wynika?

Powody są bardzo praktyczne. W przypadku instalacji o takiej wielkości inwestor nie musi starać się o pozwolenie na budowę, nie musi też uzyskiwać warunków przyłączeniowych. Co więcej, jeśli przedsiębiorstwo ma kompleksową umowę na odbiór energii, wówczas może ono korzystać z mechanizmu prosumenta, co jest bardzo istotne pod względem opłacalności inwestycji. Wszystkie te kwestie powodują, że klienci często decydują się na początku inwestycji w PV właśnie na wymienioną moc. Dodatkowo istnieje też opcja etapowej realizacji dużych projektów. Inwestor dzięki pracującej instalacji ma możliwość generowania oszczędności na kosztach energii i jednocześnie w trakcie prac projektowych, które w niektórych przypadkach mogą trwać nawet rok, zweryfikowania profilu produkcyjnego instalacji PV w jego lokalizacji.

Obecnie pracujemy nad kolejnym systemem o mocy planowanej wynoszącej 0,5 MW, przy czym w pierwszym etapie zrealizowane będzie 50 kW. Takie planowanie ma jednak sens, tym bardziej że w 2019 roku praktycznie wszystkie firmy energetyczne wprowadziły wymogi dotyczące stosowanych protokołów sieciowych i automatyki sterowania instalacjami już w odniesieniu do systemów o mocach kilkudziesięciu kW. Chodzi tu o pełny monitoring, możliwość sterowania produkcją i odłączania instalacji. Stąd też, z punktu widzenia zakładów energetycznych, instalacja do 50 kW, która podlega rozbudowie pod względem mocy wytwórczej, jest zasadniczo ciągle tym samym funkcjonalnie systemem.

  • Czy większą instalację można wykonać od razu, bez tych etapów?

Oczywiście, że tak, tyle że przygotowanie projektu i uzyskanie wszystkich pozwoleń jest procesem długotrwałym. Powiedziałbym, że w bardzo optymistycznym może ono trwać kilka miesięcy, ale często przeciąga się do roku. Zakłady energetyczne mają bardzo dużo wniosków o wydanie lub zmianę warunków przyłączenia źródeł OZE, zaś wnioski rozpatrywane są według kolejności wpływu. Na pozwolenie czeka się formalnie 120 dni, co z różnych powodów może się wydłużać. Dodam, że warunki przyłączeniowe wydawane przez energetykę są ważne maksymalnie dwa lata i w tym okresie trzeba podpisać umowę przyłączeniową dotyczącą realizacji inwestycji.

Drugą kwestią jest pozwolenie na budowę i zgodność z warunkami zabudowy. Nieraz spotykaliśmy się z twardym stanowiskiem lokalnych władz, które warunkowały uzyskanie pozwolenia na budowę od miejscowego planu zagospodarowania terenu lub wprowadzenia zmian w tym zakresie. W przypadku gdy możliwe jest uzyskanie warunków zabudowy, możemy postępowanie administracyjne znacząco skrócić. Stąd też wielu inwestorów decyduje się po prostu na instalację o mocy 50 kW, którą można wykonać znacznie prościej i szybciej.

  • A co z instalacjami megawatowymi?

Powyżej mocy 500 kW trzeba uzyskać koncesję. Proces ten zajmuje około 6–8 miesięcy, wymaga dostarczenia nie tylko dokumentów związanych z instalacją PV, ale wielu szczegółowych informacji korporacyjnych i finansowych. Dla wielu firm z sektora MŚP oznacza to konieczność dodatkowych kosztów związanych z wynajęciem profesjonalnej firmy, która postępowanie odpowiednie postępowanie w URE, a także zaangażowanie pracowników. Po uzyskaniu koncesji dochodzi sprawozdawczość do URE, która dla przedsiębiorstwa jest nowym wyzwaniem. W niektórych przypadkach wymaga to zaangażowania dodatkowych zasobów, a więc też koszty. W efekcie można uznać, że dla sektora MŚP moc 500 kW jest dla wielu barierą, której zarządzający firmami nie chcą przekraczać.

Duża konkurencja w branży

Wprawdzie największą grupą odbiorców w przypadku zasilaczy są klienci końcowi wywodzący się z przemysłu (25%), a w przypadku UPS-ów integratorzy systemów (23%), jednak wszystkie grupy sprzedażowe, także te spoza przemysłu oraz grona integratorów, odgrywają ważną rolę wpływając na łączny wolumen dostarczanych zasilaczy i UPS-ów. Zdaniem ankietowanych sytuacja w 2020 roku wyglądała znacznie gorzej niż w latach poprzednich. Było to szczególnie widoczne w systemach UPS i komponentach do nich.

W przypadku tych urządzeń ani jeden z ankietowanych nie stwierdził, aby ówczesna sytuacja na rynku była bardzo dobra, natomiast aż 26% uważało, że jest zła. Analizując rynek pod kątem zasilaczy, można dostrzec, że sytuacja w 2020 roku postrzegana była jako bardzo dobra jedynie przez 7% respondentów. Dodatkowo, zarówno w przypadku zasilaczy, jak i UPS-ów podobne grupy ankietowanych były zdania, że sytuacja się pogorszy, jak i że ulegnie ona poprawie. Konkurencję za silną uważała zdecydowana większość respondentów. Osąd badanych, czy jest ona "standardowa", czy silna, rozkładał się mniej więcej po połowie, jednak nikt nie uważał, by była ona niewielka.

Patrząc z perspektywy czasu na kryteria, którymi kierują się klienci przy wyborze zasilaczy i UPS-ów, można stwierdzić, że nie doszło do znaczących zmian na rynku. Wciąż najważniejszymi aspektami były cena (79% w 2020 roku) oraz parametry techniczne (83% w 2020). Pozostałe kryteria, takie jak trwałość współpracy z dostawcą, marka, logistyka, a nawet jakość, mają mniejsze znaczenie.

 
Sytuacja na omawianych rynkach w ostatnich latach

Czy elektromobilność i fotowoltaika przywrócą moc rynkowi?

W przypadku zasilaczy ankietowani byli zdania, że na wzrost branży najbardziej wpłynie dążenie do poprawy efektywności energetycznej. Przejawiać się ono będzie między innymi modernizacją linii produkcyjnych w przemyśle, rozwojem elektromobilności oraz wzrostem pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych (wiatraki oraz przede wszystkim instalacje fotowoltaiczne).

Dotychczas rynek samochodów elektrycznych rozwijał się w Polsce bardzo wolno. Jednak według danych licznika elektromobilności z końca października 2020 roku w kraju zarejestrowanych było już łącznie 15 965 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Oznacza to, że od początku roku przybyło ich 6969 sztuk, czyli o 108% więcej niż rok wcześniej.

 
Tendencje w zakresie koniunktury na rynku

Rozwój liczby pojazdów elektrycznych przekłada się na konieczną infrastrukturę ładowania, za którą stoją także urządzenia omawiane w analizie. Według cytowanego licznika na koniec października w Polsce funkcjonowały już 1294 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2474 punkty). W samym tylko październiku 2020 uruchomiono 12 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (29 punktów). Na tle bardziej zaawansowanej elektromobilnie, pod względem liczby pojazdów, Europy Zachodniej Polska cechuje się relatywnie nowoczesną infrastrukturą ładowania. W naszym kraju mamy wyjątkowo wysoki udział szybkich stacji ładowania DC, który wynosi aż 32%. Dla porównania w Niemczech jest ich 15%, a we Francji zaledwie 8%. Bezpośrednie ładowanie akumulatorów w samochodach elektrycznych prądem stałym pozwala uzupełnić go szybciej niż prądem przemiennym.

Podobnie jak w przypadku zasilaczy, również dla rynku UPS za istotny wpływ na wzrost branży ankietowani uznali rozwój energii odnawialnej, w tym fotowoltaiki. Respondenci zwracali także uwagę na wzrost świadomości klientów i dążenie do zabezpieczenia procesów poprzez stały dopływ energii elektrycznej wpływający na brak problemów z zasilaniem i poprawę bezpieczeństwa instalacji w IT i przemyśle. Istotną rolę odgrywają przy tym urządzenia UPS.

 
Najbardziej popularni producenci zasilaczy – zestawienie nie odzwierciedla udziałów wymienionych firm w rynku

Przyjrzyjmy się perspektywom rozwoju rynku fotowoltaiki. Na całym świecie, także i w Polsce, mocno przyspieszyły inwestycje w tym obszarze. Wraz ze spadkiem cen komponentów służących do produkcji instalacji fotowoltaicznych i przy jednoczesnym wzroście cen energii dla odbiorców końcowych inwestycje w ten rodzaj pozyskiwania mocy elektrycznej stają się coraz bardziej opłacalne zarówno dla użytkowników domowych jak i przedsiębiorstw.

W 2019 Polska znajdowała się na piątym miejscu w Unii Europejskiej pod względem inwestycji w te rozwiązania. Pomimo epidemii koronawirusa istnieją duże szanse na to, by w 2020 odnotować jeszcze lepszy wynik niż w roku ubiegłym, na co wskazują prognozy opublikowane przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, a także krajowe agencje statystyczne. Po pierwszym półroczu 2020 Urząd Regulacji Energetyki szacował łączną moc instalacji OZE na 9474 MW (9106 MW na koniec 2019). Można uznać, że za cały wzrost odpowiedzialna jest fotowoltaika. W czerwcu 2020 moc instalacji solarnych wynosiła według danych urzędu już 708 MW, podczas gdy na koniec 2019 było to 448 MW. Oznacza to przyrost w zaledwie 6 miesięcy o 58%.

Marek Bigaj


EVER

  • Jakie są różnice pomiędzy UPS-ami dla branży IT a urządzeniami do systemów zasilania przemysłowego?

W przypadku branży IT zabezpieczane odbiorniki wyposażone są najczęściej w zasilacze impulsowe, których charakter pracy jest dobrze znany. Również środowisko pracy tych urządzeń jest typowe, bowiem nie występują tu większe zakłócenia. W takich aplikacjach zazwyczaj też wystarczą ekonomiczne rozwiązania typu line interactive.

Jeżeli chodzi o przemysł, to w tym środowisku występuje zazwyczaj dużo różnych zaburzeń pochodzących od maszyn oraz urządzeń. Dodatkowo pojawiają się tu udary prądowe przy włączaniu dużych obciążeń, przez co oporność zwarciowa, przeciążeniowa UPS-a jest bardzo ważna. Konstruując nasze urządzenia, musieliśmy uwzględnić możliwość występowania takich zdarzeń. Jednocześnie w środowisku przemysłowym istnieje zapotrzebowanie na dużo większe moce i dlatego optymalne jest stosowanie rozwiązań 3-fazowych.

  • Jak wyglądają potrzeby odbiorców krajowych odnośnie do zapewniania zasilania awaryjnego? Jak ma się to do krajów zachodnich?

Ogólnie zapotrzebowanie na systemy zasilania awaryjnego rośnie. Dzisiaj występuje też coraz więcej zjawisk naturalnych powodujących przerwy w dopływie prądu, co dodatkowo sprzyja naszej branży. Biorąc pod uwagę to, jak szybko rośnie liczba urządzeń zasilanych prądem elektrycznym, można sądzić, że omawiany rynek będzie się rozwijał. Oczywiście nie ma mowy o dynamice takiej jak 10 czy 20 lat temu, aczkolwiek wzrosty są – przykładowo w zakresie większych systemów. Jednocześnie kurczy się segment typowo pecetowy. Popularne obecnie komputery przenośne nie wymagają stosowania UPS-ów, przez co zainteresowanie dostawców z branży IT przeniosło się przede wszystkim na infrastrukturę – związaną z serwerami czy urządzeniami sieciowymi. W przypadku rozwiązań większych mocy szanse pojawiają się z kolei w segmencie energetyki odnawialnej.

Sądzę, że rośnie świadomość odbiorców w przemyśle, co dotyczy zabezpieczania urządzeń, elektroniki i procesów technologicznych. Stosowane są tu UPS-y różnej wielkości, w tym niewielkie, montowane w szafach elektrycznych. No i wreszcie należy wskazać samych konsumentów. Dla takich odbiorców oferujemy przykładowo systemy do zabezpieczenia zasilania kotłów gazowych, które pozwalają na współpracę z akumulatorami samochodowymi.

Co dalej?

bieżące opracowanie stanowi kontynuację analizy z poprzedniego wydania informatora (IRA 2021), w którym m.in. szczegółowo opisaliśmy dwie grupy produktów – zasilacze małogabarytowe oraz systemy zasilania gwarantowanego. Polecamy zapoznanie się z publikacją. Dodatkowo w magazynie APA opublikujemy nowy raport na ten temat, co będzie miało miejsce w 2022 roku.

 
Najpopularniejsi producenci UPS-ów – zestawienie nie odzwierciedla udziałów wymienionych firm w rynku

Wszystko do paneli sterowniczych

Urządzenia tablicowe stanowią popularne elementy składowe maszyn, szaf sterowniczych i tablic synoptycznych, zaś ich funkcjonalność i atrakcyjna cena sprawiają, że od lat nie tracą one na popularności. Cechą charakterystyczną branży z nimi związanej jest obecność kilku producentów krajowych, których wyroby należą do najchętniej wybieranych przez rodzimych odbiorców produktów. Z kolei przyciski i przełączniki tablicowe oraz kasety sterownicze to wyroby pozornie nieskomplikowane technologicznie, aczkolwiek ciągle rozwijające się i cechujące niemalejącym powodzeniem. Zawdzięczają je swojej odporności mechaniczno-środowiskowej oraz trwałości, w efekcie czego stanowią nieodzowne komponenty wielu maszyn i urządzeń. W analizie omawiamy wymienione grupy produktów, opisując zarówno rynek z nimi związany, jak też ewolucję technologiczną.

Marek Piątkowski-Zajec


DACPOL

  • Kto korzysta z osprzętu sygnalizacyjno-sterującego oraz aparatury tablicowej? Jakie są wymogi tych odbiorców?

Naszymi głównymi klientami są producenci różnych maszyn, którzy często wymagają od nas, oprócz dostawy samego sprzętu, również doradztwa technicznego oraz zapewnienia komplementacji. Coraz więcej użytkowników ceni sobie również ergonomię i wygląd sterowania maszyny – właśnie w tę stronę rozwija się rynek.

Producenci maszyn, a tym samym ich użytkownicy, coraz częściej zwracają uwagę na wygląd maszyn. Dlatego też proponujemy szerokie rozwiązania dotyczące zabudowy paneli sterujących wraz z ramieniami nośnymi. Poza tym dodatkowym wsparciem dla klientów jest możliwość montażu w całość, programowania oraz deklaracji poprawności całego systemu.

Komplet ramion oraz pulpitów sterowniczych wykonanych pod wymiar, jest to, czego producent maszyny, który zwraca uwagę na jakość oraz wygląd, potrzebuje. Standardowe wymiary pulpitów odchodzą do lamusa na rzecz nowego rozwiązania pod indywidualne potrzeby, które bardzo dynamicznie zyskują coraz większą popularność.

Wielkości rynków

Badania omawianych rynków prowadzimy od ponad dekady, oceniając sytuację w każdym z sektorów co dwa lata. Daje to niewątpliwą okazję do określenia zmian koniunktury w czasie. O ile w pierwszej połowie dekady, szczególnie około 2013 roku, sytuacja na rynku oceniana była przez co czwartego ankietowanego jako słaba, o tyle ostatnie lata przynosiły absolutnie przeważającą liczbę ocen pozytywnych. Przykładowo dwa lata temu średnio 87% osób oceniło koniunkturę jako dobrą, zaś 12‒13% jako doskonałą, nie zostawiając praktycznie miejsca w statystykach na gorsze oceny.

Dzisiaj nie jest źle, aczkolwiek nie jest też tak dobrze jak w latach poprzednich. Niewątpliwie mamy do czynienia z gorszą koniunkturą na całym rynku, co również odbija się na ocenach omawianych sektorów. Wprawdzie średnio 91% osób sklasyfikowało sytuację jako dobrą, ale reszta wskazała jej osłabienie. Zmiany nie są dramatyczne, przywodzą jednak wspomnienia z poprzednich lat, z początku dekady. Jeżeli zaś chodzi o oceny kierunków zmian koniunktury, wskazują one na utrzymanie status quo lub minimalny ruch w dół.

 
Najważniejsze dla klientów cechy urządzeń tablicowych oraz osprzętu

Działający w branży dostawcy funkcjonują na rynkach, które wprawdzie nie są tak duże, jak przykładowo sektory napędów elektrycznych czy sterowników PLC, ale też wcale nie są dla branży automatyki marginalne. Obszar produkcji i dystrybucji wskaźników oraz regulatorów i rejestratorów w ostatniej dekadzie szacowaliśmy na około 35‒50 mln zł rocznie. Tym razem uśrednione wyniki dają wartość 44 mln zł, przy czym respondenci podawali tu szacunki od 8 do ponad 100 mln zł.

Bardzo podobne do powyższych rezultaty uzyskaliśmy w przypadku sektora przełączników, przycisków, lampek oraz kaset i klawiatur przemysłowych. Zdaniem ankietowanych osób rynek ten ma w kraju wartość od 10 do 90 mln zł rocznie, przy czym uśrednienie wynosi tutaj 46 mln zł. Jest to wartość nieco niższa niż podawane w poprzedniej dekadzie (typowo od 45 do 60 mln zł). Sumarycznie więc można mówić o branżach o wartości 90 mln zł – z zastrzeżeniem statystycznej wiarygodności wynikającej z ograniczonej wielkości próby badawczej.

Preferencje zakupowe odbiorców

O najważniejsze dla klientów cechy omawianych produktów zapytaliśmy oddzielnie w przypadku urządzeń tablicowych oraz osprzętu, aczkolwiek statystyki udzielanych odpowiedzi okazały się zbliżone. W obydwu kategoriach na czele znalazły się: koszty zakupu (atrakcyjność cenowa) i jakość wykonania, zaś dalej były: marka, łatwość użytkowania oraz dokładność pomiarów (cechy dotyczącą aparatury), a także trwałość. Wyniki te są także zbliżone do publikowanych przez nas w poprzednich analizach i wprost wynikają z zastosowań omawianych produktów.

 
Oceny konkurencji w branży

Komponenty i urządzenia tablicowe mają charakter utylitarny, są one wykorzystywane w aplikacjach, gdzie pojawiają się niesprzyjające warunki środowiskowe i narażenia mechaniczne. Z tych powodów odpowiednia ich jakość oraz trwałość są tu jednymi z podstawowych wymogów. Dla użytkowników istotna jest również łatwość ich obsługi oraz odczytu wskazań, przez co trudno tu o rozwiązania wysublimowane, takie jak choćby cyfrowe HMI. Omawiane produkty muszą też zapewniać bezpieczeństwo użytkowania, często poparte atestami.

 
Najpopularniejsze w Polsce marki wskaźników, regulatorów i rejestratorów tablicowych – zestawienie nie odzwierciedla udziałów wymienionych firm w rynku

Z drugiej strony zrozumiały jest prymat wskazań dotyczących kosztów zakupu. Omawiane w analizie produkty należą do dojrzałych technologiczne i są dostępne u wielu dostawców, co skutkuje ich dużą podażą i łatwością wymiany jednego modelu na inny. Nie jest to dla ich oferentów specjalnie komfortową sytuacją, choć trudno spodziewać się tu jakichś zmian.

Cechy takie jak kompletność asortymentu czy certyfikaty znalazły się na dalszych miejscach zestawienia, aczkolwiek nie można wykluczyć, że dla części odbiorców będą one kluczowe. Przykładowo szerokość oferty i możliwości korzystania z rodzin produktów w zakresie osprzętu będą istotne dla producentów maszyn oraz prefabrykatorów szaf sterowniczych, zaś certyfikaty – dla firm stosujących produkty tablicowe w aplikacjach kolejowych, specjalnych czy związanych z pracą w strefach zagrożonych wybuchem.

Rozwój technologiczny

W omawianej branży rozwój technologiczny ma typowo charakter ewolucyjny. Producenci, w szczególności urządzeń tablicowych, wykorzystują tu dokonania sektora elektroniki oraz postępy w obszarze cyfryzacji i komunikacji, dodając do swoich wyrobów kolejne funkcje i wyposażając je w nowe możliwości. Typowo jednak – może z wyjątkiem wprowadzenia rejestratorów elektronicznych w miejsce papierowych – nie ma to wpływu na podstawową funkcjonalność urządzeń. Istotne zmiany następują natomiast w zakresie jakości prezentacji danych (nowe rodzaje ekranów), łatwości obsługi czy możliwości wymiany danych. Dodatkowo następuje migracja funkcji pomiędzy urządzeniami, w efekcie czego prostsze, podstawowe moduły zyskują cechy bardziej zaawansowanych produktów.

 
Najważniejsze aplikacje osprzętu tablicowego

W bieżącym badaniu najczęściej wskazywanymi trendami, jeżeli chodzi o wskaźniki, regulatory i rejestratory, były te związane z komunikacją sieciową i możliwościami wymiany danych. Kilkunastu respondentów określiło właśnie ten obszar rozwoju jako dzisiaj kluczowy, wymieniając m.in.: możliwość podłączania do Ethernetu i łatwej komunikacji z systematu nadrzędnymi, wymianę danych z chmurą obliczeniową, a także możliwości komunikacji poprzez interfejsy bezprzewodowe, w tym z urządzeniami przenośnymi. Dzisiaj, w dobie Przemysłu 4.0, tego typu możliwości nie są ciekawostką, ale zdecydowanie cechami wymaganymi przez coraz większą liczbę odbiorców. Pojawiły się też wskazania związane ze stosowanymi wyświetlaczami, w szczególności z możliwością sterowania dotykowego, a także postępującą miniaturyzacją i zwiększaniem dokładności pomiarów.

Funkcje komunikacji sieciowej, w tym możliwości pracy bezprzewodowej, pojawiały się również w przypadku drugiej grupy produktów – osprzętu tablicowego. Ogólnie jednak wskazania dotyczące trendów technologicznych były tu bardziej zróżnicowane niż dla urządzeń. Tradycyjnie wysiłki producentów są skupione na cechach mechanicznych i elektromechanicznych wyrobów, obejmują też innowacje w zakresie materiałoznawstwa. Chodzi tu o zapewnianie zwiększonej trwałości, wytrzymałości, często też wysokiego stopnia ochrony. Jedna z odpowiedzi dotyczyła istotności norm branżowych, pojawiły się też dwa wskazania technologii LED, przy czym te ostatnie pozwalają stwierdzić, że nie mamy już do czynienia z nowością. Zresztą w poprzednio publikowanych w IRA analizach przytaczaliśmy statystykę, w przypadku której żaden z respondentów nie miał wątpliwości co do tego, że LED stanowią standard i etap zmian związany z ich popularyzacją branża ma już za sobą.

 
Najważniejsze grupy odbiorców i sektory rynku będące odbiorcami aparatury i osprzętu tablicowego

Przyszłe rynki

W poprzednim badaniu (dwa lata temu) dostawcy wskaźników, regulatorów i rejestratorów jako najbardziej perspektywiczne obszary zastosowań swoich produktów wskazywali: przemysł spożywczy, energetykę, motoryzację i generalnie przemysł produkcyjny. W przypadku producentów osprzętu sterowniczo-sygnalizacyjnego typowane zaś były sektory: OEM (maszyn i urządzeń) oraz ogólnoprodukcyjny.

Co będzie w przyszłości? Ponownie połączyliśmy tutaj wskazania dla dwóch omawianych grup produktów. Na topie znaleźli się producenci maszyn dla różnych rynków końcowych, druga była energetyka, za nią sklasyfikowany został przemysł produkcyjny. Dalsza część statystyki to kilkanaście punktów, przy czym wyróżniały się tu: motoryzacja i sektor chemiczny. Co ciekawe – rynek związany z przemysłem spożywczym znalazł się na dalszej pozycji, co jednak bardziej należy wiązać z faktem połączenia statystyk dla dwóch grup produktów, a nie prognozowanym spadkiem popytu z jego strony. Na rozwój branży jako całości w średnim okresie będzie zaś miała wpływ koniunktura w poszczególnych sektorach i generalnie sytuacja na rynku warunkująca również popyt na omawiane grupy produktów.