Rozmowa z Dyrektorem Zarządzającym firmy igus - Markiem Wzorkiem
| WydarzeniaRozmowa odbyła się podczas tegorocznych targów Energetab.
- Panie Marku, podobnie jak Państwa firma igus, na targach Energetab wszystkie firmy prezentują swoje najnowsze technologie z dziedziny elektryki i energetyki a w elektrowniach ciągle nie można zapobiec wybuchom i awariom. Jaki jest powód ostatniej awarii w elektrowni?
Jaki jest powód tej tragicznej awarii, której uczestnikom szczerze współczuję, nie jestem w stanie stwierdzić, ale odwiedzając wiele elektrowni w Polsce i na świecie mogę z pewnością powiedzieć, że niestety tylko w niewielu elektrowniach w Polsce wykorzystywane są najnowsze technologie pozwalające na bezpieczne prowadzenie przewodów i uniknięcie wybuchów.
- Czy mógłby Pan przedstawić szczegółowe informacje o technologii o której Pan wspomniał?
Mówię o technologii wykorzystywanej obecnie powszechnie na liniach produkcyjnych samochodów, automatyce przemysłowej, magazynach wysokiego składowania, lakierniach, suwnicach i przy strefach zagrożenia wybuchowego. Jest to system prowadzenia przewodów w prowadnikach kablowych e-chain. Jest to najbezpieczniejszy obecnie sposób doprowadzenia energii do urządzeń w którym przewody w każdym momencie ruchu są osłonięte plastikowym prowadnikiem przewodów.
- Plastikowym? Czy plastik może wytrzymać ciężkie warunki z pyłem węglowym obecnym w elektrowniach i kopalniach?
Oczywiście! Taki plastikowy prowadnik kablowy jest odporny nie tylko na pył węglowy, ale jak już wielu naszych klientów w Polsce i na świecie się przekonało również w warunkach wysokiej temperatury, mrozu do -40 °C, w środowisku gdzie występują stalowe odpryski, deszcz, wilgoć, śnieg, pył, kurz a nawet gdzie spadają ciężkie kawałki węgla kamiennego, brunatnego, jak i biomasy.
System ten sprawdza się dużo lepiej niż jeszcze używane w elektrowniach systemy wózków kablowych, kablozwijaków czy szynoprzewodów. Plastik, z którego wykonane są nasze prowadniki kablowe to innowacyjna mieszanka różnych polimerów pozwalająca na osiągnięcie oczekiwanego efektu.
W zależności od potrzeb klienta dobieramy rozwiązania, które później mogą pracować zarówno w strefie zagrożenia wybuchowego jak i też bardzo dobrze sprawdzają się przy wysokiej temperaturze nawet do 800 °C. Nasze prowadniki mogą dostarczać energię do urządzenia przemieszczającego się na odległość 600 m tam i z powrotem 24h na dobę.
- Czy którakolwiek z elektrowni w Polsce już zastosowała takie produkty na swoich liniach nawęglania lub transportu węgla?
Jak najbardziej mamy już wieloletnie doświadczenie we współpracy z kilkoma elektrowniami w Polsce. Pierwsze zastosowanie prowadnika kablowego w elektrowni w naszym kraju dla zasilania ładowarko-zwałowarki o przesuwie 120 m zostało zrealizowane w 2003 roku w Elektrociepłowni w Katowicach i użytkownik po wielu latach bezawaryjnej pracy podkreśla zalety bezpieczeństwa oraz brak nakładów na utrzymanie ruchu.
- Przedstawia Pan bardzo interesujące rozwiązanie, ale z pewnością jest to dużo droższy system od dotychczas stosowanych w Polsce.
Tu również mógłbym Pana zaskoczyć, ponieważ w wielu przypadkach system prowadnikowy będzie tańszy już przy samym zakupie, a jeśli firmy wezmą pod uwagę koszty związane z utrzymaniem w ruchu urządzeń to nasz system, dzięki gwarancji bezpieczeństwa przewodów i wieloletniej bezawaryjności jest obecnie na pewno najtańszym rozwiązaniem.
- Dziękuję za rozmowę i miło było usłyszeć, że technologia ciągle rozwija się.
Ja również dziękuję za rozmowę. Technologia idzie i będzie szła do przodu. My, w firmie igus, zapraszamy do współpracy wszystkich innowatorów, ponieważ ciągle dużo inwestujemy w rozwój nowych technologii. Do zobaczenia na kolejnych targach!