Nasza misja jest prosta: zmieniać dane w informacje

| Wydarzenia

Nasza misja jest prosta: zmieniać dane w informacje

Z Aleksandrą Banaś, prezes zarządu ifm electronic sp. z o.o., firmy produkującej czujniki, sterowniki, oprogramowania i systemy dla przemysłu, rozmawiamy o sukcesach i kamieniach milowych w rozwoju biznesu, możliwych kierunkach rozwoju w sektorze oraz wyzwaniach na najbliższe miesiące i lata.

W tym roku polski oddział ifm electronic świętuje dwudziestolecie istnienia. Jak, z perspektywy lat, ocenia Pani drogę, którą przebyliście, aby stać się liderem na rynku rozwiązań sprzętowych i programowych dla produkcji?

Mamy ten przywilej, że jesteśmy częścią międzynarodowej korporacji, która zatrudnia ponad 9 tys. pracowników i obsługuje ponad 155 tys. klientów na całym świecie. W grupie zdecydowanie łatwiej o rozwój w kierunku innowacyjności – wszystko dzięki wymianie doświadczeń i wzajemnemu inspirowaniu się. Mianem lidera możemy cieszyć się jako cała grupa ifm, ponieważ oryginalność jest wypadkową wielu działań i wyznaczonego odgórnie kierunku, w którym wszyscy zmierzamy. Jako polski oddział szczególnie stawiamy na współpracę z klientami końcowymi i dostarczanie im wysokiej jakości komponentów, które automatyzują ich procesy produkcyjne. Skupiamy się również na rozwiązaniach do predykcji awarii maszyn, które pozwalają na optymalizację procesów produkcyjnych, m.in. za sprawą zmniejszenia liczby nieplanowanych przestojów i awarii, przeprowadzanych konserwacji czy serwisów. Zależy nam na tym, aby tę naszą specjalizację cały czas pogłębiać, dlatego nieustannie rozwijamy się i stymulujemy innowacje w naszym obszarze. Tytuł lidera brzmi dumnie i niesie za sobą dużą odpowiedzialność – mamy świadomość, że jest zobowiązaniem wobec naszych klientów, aby dostarczane produkty były odpowiednie dla ich, zmieniających się z roku na rok, potrzeb.

Jakie były kamienie milowe w rozwoju polskiego oddziału ifm electronic?

Z perspektywy czasu widzę, że za każdym kamieniem milowym stoją konkretne osoby, które na różnych etapach rozwoju oddziału stawały się częścią naszego zespołu. W większości przypadków nowa jakość, inny punkt widzenia i pionierskie rozwiązania były właśnie inicjowane oddolnie, przez zaangażowanych członków zespołu. Nie można również lekceważyć faktu, że przynależność do większej organizacji ułatwia nam dostęp do nowych technologii, zaawansowanych badań oraz specjalistycznych narzędzi i produktów, które napędzały nasz rozwój. Na początku były czujniki, natomiast najpewniej największym przełomem było to, że nauczyliśmy się integrować dane z nich płynące z oprogramowaniem, dzięki czemu możemy dostarczać naszym klientom rzetelne informacje w czasie rzeczywistym. Stanowią one dla nich klucz do optymalizacji, oszczędności i bardziej świadomych decyzji.

Jakie będą dla ifm najbliższe miesiące i lata? W jakim kierunku chcecie się rozwijać?

Chyba nikt nie potrafi ocenić, co nas czeka w perspektywie najbliższych miesięcy, a tym bardziej lat. Turbulencje, których doświadczyliśmy w ostatnich latach pokazały, że zmienność jest naszą nową normalnością. Niezależnie od tego, czy najbliższe miesiące przyniosą nam duże wzrosty i wiele nowych inwestycji, czy okażą się czasem wytężonej pracy, wymagających zmian i zwrotów akcji, jesteśmy na tyle silną organizacją, żeby sobie poradzić. Jako międzynarodowa firma, dysponujemy kapitałem niezbędnym do tworzenia i zabezpieczania miejsc pracy oraz do inwestowania, kiedy jest na to czas. Nasze motto w końcu brzmi: ifm – close to you! – chodzi o bycie dla naszych kontrahentów firmą pierwszego wyboru w zakresie innowacyjnych rozwiązań automatyzacji i cyfryzacji, w dostarczaniu produktów, które będą odpowiadać aktualnym celom biznesowym. Dzięki rozwiązaniom z obszaru IIoT, firma ifm przyczynia się do poprawy warunków pracy wszystkich ludzi, zarówno w naszych własnych zakładach produkcyjnych, jak i w fabrykach naszych klientów. Towary, usługi i oprogramowanie firmy ifm przyczyniają się do ochrony środowiska na całym świecie oraz do zmniejszenia emisji CO2, zużycia energii i materiałów. A to przecież zobowiązanie zależne od tego, jaka będzie w danym momencie koniunktura gospodarcza.

Co w dzisiejszym świecie oznacza innowacja w produktach?

Produkty innowacyjne to takie, które są na bieżąco dostosowywane do potrzeb klienta. Naszym celem jest właśnie to, aby członkowie zespołu umieli odpowiednio odczytać potrzeby klienta i zaproponować mu takie rozwiązanie, które da mu poczucie bezpieczeństwa i dobrze wykonywanych zadań. Mamy na tyle świadomy zespół, że w sposób naturalny identyfikuje się z misją całej korporacji. Nasi ludzie, kiedy tylko mogą coś poprawić – robią to. Nie potrzeba dużych sloganów i specjalnych zachęt, żeby ich praca zaowocowała wymiernymi oszczędnościami mediów, zmniejszeniem emisji czy czymkolwiek, o czym klient pomyśli.

W jaki sposób rozwiązania ifm wspierają inteligentne fabryki w dobie Przemysłu 4.0?

Przemysł 4.0 bazuje na danych. Nigdy wcześniej nie było tak ważne, aby umożliwić gromadzenie i wykorzystywanie ważnych danych, często z różnorodnych obszarów wytwórczych. Tylko optymalny wgląd w systemy zapewnia podjęcie właściwych decyzji dotyczących konserwacji i sterowania produkcją. ifm pomaga przejść przez wszystkie poziomy zarządzania produkcją i zakładem –  zaczynając od czujników, przez sterowniki, po całe systemy. Punktem styku dla szerokiego asortymentu wspierającego Przemysł 4.0 jest IO-Link, czyli standard komunikacyjny tworzony przez konsorcjum ponad 300 firm. Stosuje się go w automatyce przemysłowej, aby umożliwić komunikację pomiędzy urządzeniami sterującymi, sensorami i urządzeniami wykonawczymi. Pozwala na cyfrową transmisję danych, w tym informacji diagnostycznych, danych dotyczących stanu urządzeń, parametrów konfiguracyjnych itp. Dzięki IO-Link możliwe jest zdalne monitorowanie i ustawianie urządzeń, co przyczynia się do zwiększenia efektywności i elastyczności systemów automatyzacji przemysłowej.

Czy fakt, iż żyjemy w świecie przesyconym danymi wymagającymi nieustannego przetwarzania i wyciągania wniosków na ich podstawie, nie jest zbyt obciążający dla niektórych klientów?

Staramy się edukować naszych klientów, że zadaniem systemów wspierających produkcję ma być odciążenie człowieka. Mają one wyłowić to, co istotne i być tak niezawodne, żeby można było im powierzyć część pracy. Chcemy tego, czy nie, decyzje podejmowane w oparciu o wierną analizę całości stanowią gwarancję pozostania konkurencyjnym. Przy czym wierna analiza to taka, która bazuje na odpowiednich danych, których wyłowienie z morza tych mniej istotnych i wartościowych, umożliwia precyzyjne zarządzanie. Nasze systemy wzbudzają coraz większe zainteresowanie klientów, którzy, nawet jeśli gdzieś wewnętrznie obawiają się zmian, rozwoju nie unikną. My ich przekonujemy, że ten rozwój nie jest niczym strasznym. Warto wspomnieć tutaj system moneo, który umożliwia tworzenie pulpitów nawigacyjnych dostosowanych do potrzeb użytkownika, dając klientowi natychmiastowy wgląd w stan instalacji oraz uzyskanie istotnych informacji dotyczących procesu, a także system ifm Vision Assistant, który gromadzi i przetwarza informacje z systemów wizyjnych. Nie zapominajmy, że za każdym narzędziem stoi człowiek, a tym, za co cenią nas klienci, są nie tylko dobre, niezawodne produkty, ale serwis i obsługa świadczone na najwyższym poziomie. To powoduje, że klientom łatwiej jest się odnaleźć w ogromnej ilości danych, zarówno produkcyjnych, jak i tych na temat wielkości i jakości zużycia mediów.

Jakie widzi Pani wyzwania dla przemysłu, z którymi przyjdzie nam się mierzyć w najbliższym czasie? Czy ifm jest na nie przygotowane?

Mam wrażenie, że główne wyzwania są wypadkową tego, że cały czas towarzyszy nam ogromna niepewność gospodarcza i polityczna. Co więcej, ciągle mamy do czynienia z najniższymi od pewnego okresu poziomami wskaźnika PMI, które nie poprawiają nastrojów w sektorze. Wierzę, że sobie poradzimy, bo poradziliśmy sobie w wielu równie złożonych sytuacjach, a kluczem do sukcesu jest współpraca w zespole. Po raz kolejny musimy działać jak dobrze naoliwiona maszyna, odłożyć na bok różnice zdań, konflikty i nieporozumienia. Czasy są wymagające i szczególnie doceniamy w zespole zaangażowanych ludzi, otwartych na konstruktywną krytykę z potrzebą ciągłego doskonalenia umiejętności. Oczywistym dla wszystkich jest, że powinni oni być w stanie wyjść ze swojej strefy komfortu i próbować wykonywać swoje obowiązki inaczej niż robili to dotychczas. Wierzę, że wysokie poczucie zaangażowania, duża otwartość i zaufanie pozwolą przetrwać kolejnych 20 lat na rynku.