AQUANET | Budowa Radiowej Sieci Danych w paśmie UHF

| Realizacje

W czerwcu 2015 roku zakończyliśmy pierwszy etap budowy sieci radiowej pomiędzy Centralną Dyspozytornią w Szlachęcinie, a Stacją Uzdatniania Wody w Długiej Goślinie. Projekt radiowy obejmuje łącznie 4 lokalizacje, z czego kolejne zostaną włączone na etapie modernizacji infrastruktury pozostałych obiektów technicznych.

AQUANET | Budowa Radiowej Sieci Danych w paśmie UHF

Celem przedsięwzięcia jest zapewnienie bezawaryjnych łączy do transmisji danych pomiędzy Stacjami Uzdatniania Wody (SUW), a dyspozytornią w Oczyszczalni Ścieków w Szlachęcinie, która jest podłączona do Centralnego Systemu Zarządzania, gdzie w zlokalizowanej o 21km Centralnej Dyspozytorni odbywa się zdalne zarządzanie wszystkimi obiektami technologicznymi.

Dla pracowników Centrum Zarządzania Siecią kluczowe znaczenie ma łączność z obiektami spółki, a szczególnie transmisja danych. Nierzadko obiekty technologiczne znajdują się w odległościach 20-30km od miasta, często lokalizowane w obszarach nisko położonych lub gęsto zalesionych. W przypadku oczyszczalni ścieków to zależność wynikająca z bliskości rzeki. W wielu takich lokalizacjach jedynym dostępnym medium jest transmisja danych GPRS.

Problem jaki się pojawia, to brak zagęszczenia infrastruktury operatorów GSM na obszarach mało zurbanizowanych. Normą jest, że małe miejscowości obsługiwane są przez jedną stację bazową, dodatkowo współdzieloną przez kilku operatorów, która stoi gdzieś przy drodze, a jej głównym celem jest zapewnienie łączności wzdłuż tras dla poruszających się pojazdów. Takie stacje BTS nie mają dużej pojemności, co odbija się negatywnie na dostępności oferowanych usług, zwłaszcza z powodu rosnącej popularności smartfonów. Z drugiej strony siedziba firmy mieści się w centrum miasta, w którym odbywa się wiele imprez masowych. To wystarczy, aby łącza sieci GSM (GPRS, EDGE, UMTS) ulegały sukcesywnym przeciążeniom.

W następstwie powyższych czynników pojawiają się przerwy w łączności z obiektami poza miastem, czasem na chwilę, a czasem kilka godzin. Wówczas poza lokalną automatyką nad odległymi obiektami nie ma żadnej kontroli. Na wypadek takich sytuacji firma wypracowała metody działania. W zależności od priorytetu obiektu, w przypadku zaniku łączności na miejsce wyrusza ekipa techniczna, aby sprawdzić co się dzieje. Lista możliwych zdarzeń jest długa, począwszy od uszkodzenia modemu czy karty SIM, poprzez brak zasilania, awarię pomp, braku paliwa w generatorze czy uszkodzenia dozownika chloru, a skończywszy na włamaniu i dewastacji. Nie ulega zatem wątpliwości, że obiekty tego typu nie mogą pracować bez nadzoru.

Pełny tekst na naszej stronie http://www.karcz.eu/realizacje.html