Kawasaki Robotics w Polsce

| Gospodarka Artykuły

Polska branża robotyki przez wiele lat należała do tych sektorów rynku, o których rozwoju mówiło się w czasie przyszłym. Wydaje się jednak, że z powodu szybkiego rozwoju gospodarczego kraju i licznych inwestycji firm zagranicznych, które coraz częściej wykorzystują roboty przemysłowe, okres ten już minął. Z rozwoju branży korzystają również dostawcy robotów, przy czym zachodzą tutaj istotne zmiany. Jedną z nich było podpisanie umowy dystrybucyjnej pomiędzy Kawasaki Robotics a krakowską firmą Astor, co nastąpiło pod koniec sierpnia.

Kawasaki Robotics w Polsce

Kawasaki z bliska

Podpisanie umowy dystrybucyjnej - na zdjęciu Stefan Życzkowski, prezes firmy Astor (po lewej), oraz Takao Suto, prezes Kawasaki Robotics Europe
Marka Kawasaki Robotics nie była dotychczas w Europie, a tym bardziej w Polsce, rozpoznawalna w stopniu takim jak np. Kuka, ABB czy Fanuc Robotics. Powody takiego stanu rzeczy tłumaczył obecny na spotkaniu prezes Kawasaki Robotics Europe – Takao Suto, który przyznał, że rynek europejski rzeczywiście nie był dotychczas głównym obszarem działalności firmy. Na Starym Kontynencie działają tylko dwa biura firmy – w Wielkiej Brytanii oraz Niemczech, a produkty dystrybuowane są przez wybrane firmy w części krajów europejskich. Największa aktywność Kawasaki skupiona jest na rodzimym rynku firmy, tj. japońskim, oraz w przypadku amerykańskiego sektora robotów przemysłowych. Skutkiem tego na świecie funkcjonuje obecnie około 75 tys. robotów tej marki, z czego jedynie niecałe 9,5 tys. w Europie.

Kawasaki dostarcza roboty m.in. do spawania, zgrzewania, paletyzowania oraz przenoszenia towarów i właśnie te branże wymieniane były przez Takao Suto jako rynki końcowe również w Europie. Oczywiście roboty kojarzone są w dużym stopniu z branżą motoryzacyjną – japoński producent chce jednak szukać odbiorców działających też w innych sektorach rynku. Prezes potwierdził, że firma chce istotnie zwiększyć swoją aktywność na Starym Kontynencie, czego elementem było podpisanie umowy dotyczącej dystrybucji robotów przez Astora.

Kraków i Japonia

Astor znany jest na krajowym rynku robotów z dystrybucji urządzeń Fanuc Robotics, które wprowadził do swojej oferty kilka lat temu. Podpisanie kontraktu z Kawasaki Robotics oznacza, że w ofercie krakowskiej firmy preferowanymi produktami stały się roboty tej firmy. Przedstawiciele Astora zadeklarowali równocześnie, że będą kontynuowali obsługę klientów zainteresowanych produktami Fanuc Robotics.

Stefan Życzkowski demonstruje płytę CD z oprogramowaniem do symulacji robotów Kawasaki, które będzie dostępne bezpłatnie dla klientów, ale też zainteresowanych osób, w tym związanych z uczelniami wyższymi
Zapytany o powody zmiany, Stefan Życzkowski, prezes Astor przyznał, że Kawasaki ma bardziej konkurencyjną ofertę niż wcześniej promowana firma, szczególnie jeżeli chodzi o odbiorców z rynku polskiego. Jednocześnie współpracę z Kawasaki cechuje wg niego inny poziom kontaktów biznesowych, co było również jednym z istotnych powodów zmiany.

Z kolei Takao Suto przyznał, że dla japońskiego producenta ważne było związanie się z silnym dostawcą i firmą aktywnie działającą na rynku polskim, co powinno pozwolić na szybką popularyzację produktów firmy w tej części Europy. Warto dodać, że w chwili obecnej roboty Kawasaki działają już w zakładach produkcyjnych w Polsce – wykorzystywane są one m.in. przez jedną z większych firm działających w branży motoryzacyjnej.

Polski rynek robotów

Podpisanie umowy było dobrą okazją do dyskusji o krajowym rynku robotów przemysłowych. Branża ta doświadcza obecnie wzrostu, czego istotną przyczyną jest szybki rozwój polskiej gospodarki, w tym w szczególności sektora produkcyjnego. Niemniej jednak porównanie jej wielkości z analogicznymi rynkami za naszą zachodnią granicą wypada wciąż niekorzystnie. O ile bowiem w Niemczech sprzedaje się około 8 tys. robotów rocznie, w Polsce jest to, wg szacunków przedstawicieli Astora, około 200 do 250 sztuk. Jednocześnie, podobnie jak w przypadku urządzeń i systemów automatyki przemysłowej, wiele robotów dostarczanych jest do zakładów dużych firm produkcyjnych bezpośrednio od producentów. W tym przypadku dostawami bezpośrednimi objęta jest ponad połowa produktów sprzedawanych na rynku, przez co dostawcy lokalni sprzedają około 100 do 150 robotów rocznie. Astor, który prowadzi sprzedaż tych urządzeń od czterech lat, obsługuje około 20% tego rynku.

Nowy Astorek w akcji - tym razem tylko demonstracyjnie, ale białe roboty powinny pojawiać się coraz częściej w halach produkcyjnych
Robot odpowiedni do aplikacji

Ofertę Kawasaki stanowią roboty o udźwigu od 3 do 500kg, zazwyczaj dedykowane do konkretnych aplikacji. Standardowo są to roboty czteroosiowe ze sterownikami bazującymi na magistrali VME. Ostatnia z cech pozwala na łatwy dobór kontrolerów i interfejsów również od firm trzecich, co może być istotnym argumentem dla części odbiorców. Firma ma również ciekawą ofertę edukacyjną obejmującą kompaktowe roboty z systemami wizyjnymi.

Wojciech Kmiecik, dyrektor marketingu i PR w Astor, przyznał, że w roboty inwestują w Polsce nie tylko duże koncerny, ale również firmy mniejsze, w szczególności lokalne
Fakt, że krajowy sektor robotyki jest wciąż niewielki, można przewrotnie interpretować jako korzystny dla branży i oznaczający, że jest ona dopiero w fazie wzrostu. Jest to dobra wiadomość dla działających na tym rynku dostawców i zadowolony z tego faktu zadowolony był również prezes firmy Astor, który przyznał, że wyzwaniem dla niego było zawsze rozwijanie nowych, wschodzących sektorów rynku. W przypadku dystrybucji produktów Kawasaki Astor liczy nie tylko na dostawy dla klientów z branży motoryzacyjnej, ale w dużej mierze na odbiorców robotów działających w sektorze spożywczym, szeroko rozumianym przemyśle maszynowym oraz firmy planujące wdrożyć roboty przy produkcji, pakowaniu lub paletyzacji towarów.

Robotyzacja – to się opłaca

Automatyzacja i robotyzacja pozwalają na zwiększenie produktywności i konkurencyjności firmy na rynku – co do tego faktu prawdopodobnie nie ma wątpliwości. Przypominali o tym również przedstawiciele organizatora spotkania, którzy podczas konferencji stwierdzili, że w kraju obserwować można szybką popularyzację robotów. Czas zwrotu inwestycji w robota jest w przypadku pracy trzyzmianowej relatywnie krótki i wynosić może średnio dwa do trzech lat. Jednocześnie typowy czas pracy tego typu urządzeń wynosi minimalnie 10, a w przypadku niektórych użytkowników nawet 20 lat (dane dla robotów Kawasaki). Czynniki te oraz fakt, że koszty pracy w Polsce szybko rosną, sprawiają, że w roboty inwestują nie tylko duże koncerny, ale również coraz częściej firmy mniejsze, w szczególności działające lokalnie.

Zbigniew Piątek