Kryzysu nie widać
Frekwencja odwiedzających targi w godzinach porannych pierwszego dnia była niewielka. Z każdą godziną poprawiała się, aby już około 11 nie było śladu wrażenia po... kryzysie. Ten ostatni i związana z nim sytuacja w gospodarce to zresztą jedne z najczęściej dyskutowanych na targach tematów. Z rozmów z przedstawicielami firm branżowych wynika, że choć sytuacja na rynku automatyki w ostatnich miesiącach zmieniła się na niekorzyść, na co dodatkowy wpływ miała deprecjacja rodzimej waluty, zmiany te są bardzo dalekie stanu, który określić można by mianem zapaści. Spadek zamówień krajowych jest zauważalny, ale nie jest on tak znaczny, jak choćby w przypadku innych krajów naszego regionu – w szczególności Ukrainy i Rosji.
W przypadku samych targów nie sposób było nie zauważyć pewnych zmian wśród wystawiających się firm. W targach udziału nie wziął











Elektronika na targach
Wprowadzona rok temu w podtytule targów zmiana, tj. zastąpienie podpisu „pompy i armatura” napisem „automatyka pomiary elektronika”, ma coraz większe odniesienie w praktyce. Automaticon coraz bardziej otwiera się na szeroko rozumianą branżę elektroniki, energoelektroniki i energetyki, czemu sprzyjały zmiany wśród wystawiających się firm.
W tym roku organizatorzy zdecydowali zapytać również uczestników targów o to, czy wraz z budową hali 4 będą chcieli oni utworzenia „gniazda tematycznego”, czyli zgrupowania firm elektronicznych w nowym obiekcie. O ile na wyniki ankiety przyjdzie jeszcze poczekać, z rozmów większością firm z tej branży, które obecne są na Automaticonie, jasno wynika, że takie rozdzielenie byłoby niekorzystne. Automatyka i elektronika to dziedziny przenikające się, pomiędzy którymi postawienie granicy jest trudne i nie ma powodów tworzenia podziałów uczestnikami targów.
Branża maszynowa w odwrocie
Naturalnym tematem wielu rozmów targowych była, jak już wspomniano, bieżąca sytuacja w gospodarce, w szczególności przemyśle. I chociaż jest ona relatywnie dobra, porównując choćby z innymi krajami naszego regionu, istnieją branże, na które bardzo negatywny wpływ mają obecne problemy ekonomiczne. Do takich należy sektor OEM związany z produkcją maszyn. Jak przyznał Tomasz Rżysko, kierownik sprzedaży krajowej w Renishaw, branża ta odnotowuje spadki wynoszące 30% lub więcej. Sytuację tę potwierdził Gerald Mies, vice-prezes Fanuc Robotics Europe. Jego zdaniem skala problemów branży maszynowej, metalowej i pokrewnych jest w wielu krajach europejskich bardzo duża. W samych Niemczech zamówienia dla tego typu firm zmniejszyły się diametralnie – nieraz o nawet 80%. Na tym tle Polska wypada jego zdaniem wciąż bardzo dobrze.
Cytowany przedstawiciel Fanuc Robotics dodał również, że jest zaskoczony tegorocznym Automaticonem i liczbą odwiedzających go gości. Przyznał, że mając okazję niedawno odwiedzać podobne targi w Niemczech i Francji, obserwował on „puste alejki targowe”. Biorąc pod uwagę fakt, że targi są dobrym barometrem branży, problemy rynków zachodnioeuropejskich uznać można rzeczywiście za duże.
|
Zbigniew Piątek