Właściwie większość targów, którym udało się zaistnieć w latach 2020-2021, można liczyć podwójnie – tegoroczna edycja Energetabu byłaby więc jednocześnie trzydziestą czwartą i „drugą pandemiczną”. Tym razem zagrożenia zdrowotne wydają się co prawda mniejsze, dysponujemy bowiem szczepionkami i prawdopodobnie większość z nas już miała styczność z koronawirusem, a do tego dochodzą dość solidnie przetestowane procedury maseczkowego bhp i perspektywa mniej śmiercionośnej jesienno-zimowej fali choroby, ale gdy spojrzymy w twarde energetabowe dane, widać, że do dobrego wciąż daleko. Świetnie, że organizatorzy – ZIAD Bielsko- Biała SA – wykazują się determinacją i nie odpuszczają kontynuowania targowej tradycji. Znakomicie też, że są chętni, by przyjechać w Beskidy i zaprezentować swoje produkty oraz rozwiązania. Jednak nie da się ukryć, iż po ekspozycyjnych liczbach z roku 2019 zostało jedynie wspomnienie, a co gorsza, w stosunku do ubiegłego roku krzywa niemal nie drgnęła. Frekwencja spadła wtedy z ponad 700 do ok. 250 i obecnie zapowiada się podobnie (ok. 270). W „dawnych czasach” wystawcy przybywali z kilkudziesięciu krajów Europy, Azji i USA, a obecnie ograniczają się wyłącznie do Starego Kontynentu, co oczywiście jest całkowicie zrozumiałe, ale wciąż tylko w liczbie oscylującej wokół 20, z czego po kilka firm z Niemiec i Czech.
Czy ta tendencja się nie utrwali? Miejmy nadzieję, że jednak nie i że przekonamy się o tym już za dwanaście miesięcy. Póki co, pracujemy na tym, co jest i cieszymy się, że wciąż mamy po co – zawodowo i branżowo – przyjeżdżać pod Szyndzielnię.
Energetab 2021 - na miejscu i w sieci
Energetab od lat reklamowany jest jako największe w kraju targi nowoczesnych urządzeń, aparatury i technologii dla przemysłu energetycznego. Na odwiedzających czekać więc będą jak zwykle stoiska wypełnione sprzętem wysokich, średnich i niskich napięć, transformatorami, silnikami, generatorami i agregatami prądotwórczymi, wszystkim, co związane z transmisją energii, osprzętem sieciowym i instalacyjnym, włącznie z produktami mającymi służyć rosnącemu powoli – choć wciąż nie bez przeszkód – krajowemu rynkowi OZE. W Bielsku-Białej pojawią się oczywiście także wytwórcy i dostawcy automatyki, urządzeń sterowania i pomiarów czy rozwiązań informatycznych, bo bez tego nie sposób wyobrazić sobie dziś branży energetycznej.
Stoiska wystawiennicze to jedno, ale jednocześnie rolę targów jako niezastąpionego miejsca spotkań, wymiany wiedzy czy wręcz jej zdobywania podkreśli cykl konferencji, współtworzących program imprez towarzyszących. Dla automatyków najciekawiej zapowiada się ta, którą przewidziano na koniec imprezy – dotycząca zastosowania robotów w przemyśle elektromaszynowym i energetyce. W poprzednie dni odbędą się natomiast spotkania poświęcone planom inwestycyjnym w zakresie sieci przesyłowej i wybranych sieci dystrybucyjnych, a także sprawiedliwej transformacji energetycznej, omawianej z uwzględnieniem krajowego planu tej transformacji, wybranych komponentów terytorialnych i udziału innowacyjnych firm krajowych. Zaplanowano też kolejną konferencję na temat dnia dzisiejszego i przyszłości fotowoltaiki – podobnie jak działającą w trakcie targów specjalną Strefę OZE, w której będzie można zapoznać się z czynnymi instalacjami PV czy napowietrznych pomp cieplnych. Na gości imprezy czekać też będą Strefa Elektromobilności i Strefa Praktycznych Pokazów (SPP). Co ważne – dla wszystkich konferencji, a także wielu firmowych prezentacji, przewidziano równoległe transmisje online, stające się już powoli nową normą w kontaktach z targowymi gośćmi, którzy nie mogą, lub wciąż boją się, stawić osobiście na miejsce branżowej zbiórki.
Z innych atrakcji na pewno warto wspomnieć o tradycyjnym konkursie na „szczególnie wyróżniające się produkty” zgłoszone przez wystawców, w ramach którego przewidziano również wręczenie Pucharu Ministra Klimatu i Środowiska. A wszystko będzie odbywać się w wielofunkcyjnej hali i w pawilonach namiotowych oraz na terenach otwartych, gdzie wystawcy otrzymają możliwość ekspozycji plenerowych, z widokami na robiące wrażenie okoliczności górskiej przyrody. Ten jedyny w swoim rodzaju klimat współtworzyć będziemy również i my, czyli przedstawiciele redakcji „APA”, wspólnie z „Elektronikiem” i „Elektroniką Praktyczną”. Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszego stoiska, które przewidziano w dolnej kondygnacji hali A (A-65).
wsk