Na światowym rynku systemów kontroli ruchu dominują dostawcy z Europy i Japonii. W 2015 r. odczuli oni mocno deprecjację walut w stosunku do dolara. Duży spadek wartości jena doprowadził do znacznego zmniejszenia przychodów na europejskim i japońskim rynku urządzeń motion control, które w ubiegłym roku zmalały odpowiednio o 13,7 oraz 10,8%.
IHS spodziewa się, że inwestycje w sektorze sterowania ruchem będą w 2016 r. nadal podlegały ograniczeniom z uwagi na różnorodne problemy ekonomiczne i geopolityczne, w tym niekorzystną koniunkturę w gospodarkach wschodzących. Wpływ na branże wywierać będzie również spowolnienie gospodarcze w Chinach, zastój w zakresie cen surowców, kryzys migracyjny w Europie, a także wybory prezydenckie w USA.
Według analiz IHS do roku 2020 największym rynkiem regionalnym w zakresie systemów kontroli ruchu pozostanie region EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka), który łącznie z oprogramowaniem i usługami wygeneruje przychód w wysokości 4,8 mld dolarów. W tym samym czasie rynek azjatycki i amerykański dorówna Europie w zakresie tempa wzrostu. W latach 2015-2020 najszybciej rozwijać się będzie region Azji i Pacyfiku, z roczną stopą wzrostu CAGR na poziomie 3,7%.
Rynek systemów sterowania ruchem jest zależny przede wszystkim od produkcji maszyn. Największy obszar zastosowań reprezentują obrabiarki, które były w 2015 r. źródłem przychodów o wartości 4,2 mld dolarów, czyli 42% całego rynku. A właśnie dwaj liderzy sektora obrabiarek - Chiny i Stany Zjednoczone - odnotowali w zeszłym roku najpoważniejsze spadki.
Jednym z trendów, który może pomóc rynkowi systemów kontroli ruchu jest globalny boom robotyki. Przychody generowane w branży robotyki będą w latach 2015-2020 rosły w tempie 12,6%, co uczyni robotyzację najszybciej rozwijającym się obszarem zastosowań systemów sterowania. Przewiduje się, że w 2020 r. zrobotyzowane aplikacje będą źródłem 9,6% całkowitych przychodów osiąganych na rynku systemów kontroli ruchu.
źródło: Drives & Controls
