Advantech rozwija platformę dla Internetu Rzeczy

Oferujemy klientom otwarte i kompleksowe rozwiązania dla przemysłu
Jash Bansidhar, dyrektor na Europę firmy Advantech

• W jaki sposób rozwój Internetu Rzeczy zmienia strategię biznesową oraz ofertę Advantecha?

Jesteśmy producentem urządzeń automatyki przemysłowej, komputerów przemysłowych i sprzętu sieciowego, który zapewnia możliwości łączenia systemów przemysłowych – od tych niskiego poziomu, związanego z pomiarami i sterowaniem, po zaawansowane usługi w chmurze dla całej infrastruktury dużych zakładów. Nasza oferta tworzy spójny i wyczerpujący pod względem asortymentu zestaw produktów pozwalający na tworzenie rozwiązań o dowolnej funkcjonalności i skali.

Dawniej produkty te stanowiły oddzielne jednostki funkcjonalne i z takim przeznaczeniem były przez klientów traktowane i kupowane. Po prostu każdy z produktów stanowił zamkniętą całość. Niemniej dzisiaj nowoczesny przemysł wymaga od nas rozwiązań zintegrowanych, bo z kolei nasi klienci są zmuszani przez rynek do zajmowania się zagadnieniami wykraczającymi poza ich dotychczasowy obszar aktywności. W większym stopniu istnieje dzisiaj potrzeba łączenia komponentów ze sobą w duże systemy, bo szybko tracą one wartość rynkową, gdy pracują w oderwaniu od wszechobecnej komunikacji.

Aby takie działania były możliwe naszym zdaniem konieczne jest stworzenie wspólnej i otwartej platformy programowej, która niczym klej będzie w stanie połączyć wszystkie te elementy sprzętowe w całość. Oznacza to, że w niedalekiej przyszłości integratorzy zaczną tworzyć systemy w oparciu o takie rozwiązania, które nie tylko połączą ze sobą wszystkie elementy hardware siecią, ale dadzą też możliwość plastycznego kształtowania funkcji pod kątem aplikacyjnym.

Praca inżynierska staje się coraz bardziej cenna, więc naszym zdaniem istnieje spore zapotrzebowanie na narzędzia o dużej uniwersalności i pozwalające małym nakładem pracy tworzyć skomplikowane od strony użytkowej rozwiązania. Dlatego Advantech tworzy Solution Ready Platforms, czyli frameworki IoT, który w naszym zamyśle mają być takimi wydajnymi narzędziami dla integratora.

• Jaką strategię rozwoju produktów przyjęliście?

Stawiamy na to, aby nasze rozwiązania były jak najprostsze w użyciu, bo wychodzimy z założenia, że dzisiaj w pracy trzeba się skupiać na tym co jest najbardziej istotne, a więc na informacji, którą udostępniają budowane systemy. Projektowanie ma naszym zdaniem odzwierciedlać, w jaki sposób ją wykorzystać i jak powiązać ze sobą komunikacją w całość technologie które mamy, takie jak MES lub zarządzanie aktywami. Przy czym chcemy, aby powiązanie to było możliwe bez względu na to, czy tworzące system rozwiązania i urządzenia mają charakter otwarty, czy też są własnościowe a więc zamknięte. To dlatego że celem jest pobranie ze środowiska informacji poprzez aplikacje IoT i udostępni jej w formie przetworzonej, użytecznej i wartościowej z punktu widzenia użytkownika bez względu na to jakie narzędzia on wykorzystuje. Innymi słowy celem jest zapewnienie transparentności informacji po to, aby było możliwe jej analizowanie i wykorzystanie w biznesie.

• W jako sposób w erze IoT zakłady produkcyjne będą podchodzić do budowy systemów?

W przeszłości przedsiębiorstwa produkcyjne w branży przemysłowej miały zwykle działy techniczne wyoutsourcowane do partnerów zewnętrznych a w działaniach rozwojowych w dużym stopniu korzystały z integratorów systemów. Oni na ich zlecenie projektowali i realizowali instalacje. Dzisiaj się to zmienia i ten rozwój w zakresie infrastruktury systemów technicznych wraca z powrotem do kompetencji tych zakładów. To dlatego, że zespoły specjalistów pracujących w tych zakładach dysponują najlepszą wiedzą na temat wszystkich potrzeb i uwarunkowań i chcą ją wykorzystywać. Integratorzy systemowi oczywiście dobrze znają technologie, produkty, które mogą być użyte do rozwiązania określonych zadań, niemniej to menadżerowie i pracownicy techniczni w zakładach mają wiedzę na temat tego jakie informacje i jak przetworzone są im potrzebne do kontroli i podejmowania decyzji.

Stąd punkt ciężkości rozwoju systemów przemysłowych przesuwa się z zagadnień technicznych, urządzeń i sieci, na pomysł i korzyści, jakie można uzyskać z jego implementacji. Te idee, koncepcje zagospodarowania danych stają się ważniejsze dla wielu przedsiębiorstw od samych urządzeń i oprogramowania.

• Wiele instalacji i systemów bazuje na rozwiązaniach własnościowych. Czy nie to przeszkadza w takich zmianach?

Bezsprzecznie rozwiązania własnościowe i stojący za nimi konkurenci Advantecha tworzą bastiony technologiczne. Podobne alianse są tworzone obecnie w zakresie IoT, co sugeruje, że rozwiązania otwarte jakie proponuje Advantech będą musiały się zmierzyć z konkurencją. Niemniej wszystko zależy, jak się postrzega konkurencję na rynku i jaką ma się propozycję dla klientów. Wiele znanych marek rynku automatyki przemysłowej jest związanych głównie z obszarem produkcji: sterowaniem procesami, napędami lub robotyką. Niemniej w obliczu nadchodzących zmian, gdzie oczekujemy że wszystkie elementy infrastruktury produkcyjnej zostaną połączone w sieć i dołączone do chmury, ta lukratywna część rozwiązań własnościowych będzie stanowiła jedynie część rynku. Innymi słowy, z czasem w naturalny sposób znaczenie tych rozwiązań będzie maleć.

To, co będzie się naszym zdaniem szybko rozwijać, to Industrial IT, czyli technologie informatyczne w wydaniu przemysłowym, inne od tego tradycyjnego IT, w którym wiele wielkich firm, które wzięły się obecnie za IoT jest kompetentna. To inna wiedza i umiejętności.

Aby implementować IoT w przemyśle trzeba mieć przekrojową wiedzę na temat technologii z tego obszaru, a nie ogólną z rynku konsumenckiego ani też fragmentaryczne kompetencje znane z rozwiązań własnościowych pokrywających drobne wycinki rynku. Taką firmą jest Advantech stąd moim zdaniem ta konkurencja nie jest dla nas wymiernym zagrożeniem.

• Tematyką IoT zaczyna się zajmować dzisiaj wiele firm, w tym te największe związane z szeroko rozumianą IT. Jak to będzie oddziaływać na te procesy?

Advantech w praktyce jest w stanie skomunikować każde rozwiązanie i standard branżowy oraz wspiera praktycznie wszystkie liczące się rozwiązania własnościowe. Ta otwartość na rynek jest podstawą naszej pracy. Dla wielu firm z obszaru konsumenckiego i IT, które zajmują się dzisiaj IoT, jak Cisco, Huawei lub Intel, integracja systemów przemysłowych i technologie wykorzystywane w tym obszarze są całkowicie nowym zagadnieniem, w którym nie mają one doświadczenia. Wiele firm z obszaru automatyki, w tym te czołowe, też nie ma wiedzy pozwalającej na tworzenie systemów w wielkiej skali. Widzimy to po tym, jak często muszą się one wspierać w swojej pracy technologiami i produktami innych producentów. Naszym zdaniem tworzenie systemów automatyki przemysłowej nie sprowadza się dzisiaj do relacji dostawca-klient, ale do wspólnej realizacji koncepcji. Można to nazwać kolejnym stopniem zawodowego zaangażowania i wzajemnych stosunków, między dostawcami, integratorami, twórcami oprogramowania i korzystającymi z tych rozwiązań producentami świata automatyki.

• Jaką rolę w tych zmianach będzie pełnił polski oddział?

Przed laty Advantech był w Europie firmą nastawioną na dystrybucję. Stąd nawiązaliśmy współpracę z lokalnymi firmami handlowymi po to, aby być z naszymi produktami blisko klientów, świadczyć im pomoc w lokalnym języku. W kolejnym kroku rozwoju wzrosło znaczenie bliskiej współpracy klientów z producentem, bo zwiększyło się skomplikowanie systemów, a rozwiązania techniczne zaczęły wykraczać poza to, co można kupić gotowego z półki u dystrybutora, wymagały napisania oprogramowania, itd. Z uwagi na to 10 lat temu zaczęliśmy tworzyć w Polsce własne struktury po to, aby takie procesy wspierać i pomagać klientom w rozwoju.

Proces ten nabrał dodatkowego tempa mniej więcej rok temu, gdy znacząco rozbudowaliśmy oddział Advantecha w Polsce, tak aby mógł on pracować razem z kluczowymi klientami nad ich pomysłami i wcielać w życie ich idee. Rozszerzyliśmy potencjał działu wsparcia sprzedaży i pomocy technicznej, zatrudniliśmy wielu inżynierów tworząc kilka zespołów o wysokich kompetencjach merytorycznych zdolnych do podejmowania się trudnych zadań. Aby tworzyć razem z klientami złożone systemy trzeba mówić ich językiem i mieć wysokie kompetencje techniczne w kluczowych obszarach, jak np. transport lub energetyka. Stąd odeszliśmy od jednego działu obsługującego wszystkie projekty na rzecz kilku wysoko wyspecjalizowanych grup fachowców, którzy rozumieją specyfikę i problemy takich sektorów. Polska zawsze była dla nas bardzo istotnym krajem na naszej mapie aktywności, a to że rozbudowujemy nasz potencjał w ostatnich latach, jest dowodem na to, iż to nie są jedynie puste deklaracje.

• Dziękujemy za rozmowę.

Dziękujemy za rozmowę.

Robert Magdziak, Zbigniew Piątek