MSPO - targi jednego klienta
| Gospodarka ArtykułyKieleckie MSPO, czyli Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego, to w skali naszego kraju największa impreza wystawiennicza, na której prezentowane są technologie i produkty przeznaczone dla sił zbrojnych. W tym roku uczestniczyło w niej ponad 400 wystawców z całego świata, których ciekawe ekspozycje, daleko wykraczające poza prezentacje oferty handlowej, uczyniły z tej imprezy wydarzenie o charakterze technologiczno-biznesowym.
Na MSPO prezentowano wszystko, co wiąże się z wojskiem, od czołgów i śmigłowców, przez systemy uzbrojenia, sprzęt łączności, radary, systemy rozpoznania, karabiny, po żołnierskie obuwie. Szeroka formuła targów i specyfi ka przemysłu obronnego przyciągnęły wiele fi rm z różnych branż. Przykładem tego mogą być Merazet i Flir, oraz dostawcy komputerów przemysłowych – na przykład Kontron i Elmark Automatyka.
Ostatnie z firm, podobnie jak wielu innych dystrybutorów urządzeń i oprogramowania pojawiających się na MSPO, to dostawcy dobrze znani również automatykom. Wojsko jest dla nich często jednym z klientów, z którym może nie realizują kontraktów o woluminach analogicznych do tych w branży utrzymania ruchu czy OEM, ale sprzedaż dotyczy często urządzeń specjalizowanych, które pozwalają na realizowanie większych zysków.
Swojej szansy na współpracę z wojskiem szukał na MSPO cały szereg mniejszych fi rm sprzedających specjalistyczne materiały, narzędzia, chemię, kable, i urządzenia. Wojsko to duży, ale jednocześnie wymagający klient, taki, któremu trzeba poświecić wiele uwagi. Część krajowych dostawców upatruje we współpracy z wojskiem swojej szansy, niemniej trzeba przyznać, że nie zawsze się to udaje.
Mimo to MSPO jest szansą, aby zetknąć się na żywo z nowoczesnymi technologiami, produktami i sprzętem wysokiej klasy. Sprzęt wojskowy tworzy awangardę technologiczną, stale się rozwija i nieustannie poszukuje nowych technologii. Szansa na ciekawe obserwacje lub też poszukiwanie pomysłu na biznes jest z pewnością dość duża.
(RM)