Energetab 2012

Koniec wakacji to dla branży przemysłowej tradycyjnie okres wzmożonej pracy promocyjnej, do której zalicza się oczywiście uczestnictwo w imprezach targowych. Od wielu lat numerem jeden na liście wydarzeń tego okresu są bielskie targi energetyczne Energetab. W tym roku prezentować się na nich będzie ponad 650 firm. To z pewnością bardzo dużo, mniej więcej tyle samo, ile było w rekordowym dla targów 2011 roku.

Patrząc na mapy pawilonów z ostatnich lat, plan sytuacyjny i miejsca zajmowane przez duże firmy, widać, że Energetab wszedł w fazę dojrzałą. Liczba namiotów, plenerów i generalnie powierzchnia wystawiennicza mniej więcej ustabilizowała się i rośnie już tylko w niewielkim stopniu (rok temu doszedł zlokalizowany na uboczu "R"). Rozwój Energetabu kieruje się zaś w stronę zwiększającej się liczby mniejszych przedsiębiorstw i podmiotów luźniej powiązanych z energetyką, a nieco bardziej z przemysłem oraz często z produkcją urządzeń kontrolnych i pomocniczych.

Prawdopodobnie wszystkie firmy, dla których Energetab jest najważniejszą imprezą targową, są w Bielsku-Białej od lat, tworząc rdzeń tej imprezy. Osiadły one na dobre w namiotach i halach, a wiele nazw powtarza się w tych samych miejscach od dłuższego czasu. W szczególnym stopniu dotyczy to hali A, czyli nowego obiektu dostępnego od dwóch lat, gdzie zmian praktycznie nie ma.

Przeglądając listę uczestników widać, że oprócz tradycyjnie dużej obecności firm krajowych, niemieckich i pochodzących z innych krajów z Unii Europejskiej, coraz częściej w Bielsku-Białej pojawiają się przedsiębiorstwa o nazwach kojarzonych z Dalekim Wschodem.

Jest to ciekawe zjawisko, bo zwykle firmy z Chin nie były aktywne w takich branżach jak przemysł i energetyka, a raczej koncentrowały swoją aktywność na rynkach masowych. Silniejsza i bardziej widoczna reprezentacja na Automaticonie i Energetabie to znak, że tamtejsi przedsiębiorcy coraz częściej są zainteresowani inwestycjami w wymienionych sektorach.

AUTOMATYCY NA TARGACH

Mapa dojazdu na targi

Pomimo że energetyka, patrząc choćby po wystawie plenerowej prezentowanej na Energetabie, kojarzy się przede wszystkim z dużymi mocami i wysokimi napięciami, jest ona branżą w dużym stopniu zbieżną z automatyką. Nowoczesne systemy elektroenergetyczne wymagają bowiem stosowania odpowiednich układów sterowania i kontroli, oprogramowania czy przykładowo urządzeń teletransmisyjnych, co tworzy wiele obszarów wspólnych z automatyką przemysłową.

Jednocześnie firmy dostarczające komponenty i urządzenia elektryczne, szczególnie z zakresu aparatury niskiego napięcia, działają często tak naprawdę w obydwu wymienionych branżach. O tym ostatnim przekonać się można m.in. porównując listy wystawców Energetabu oraz Automaticonu.

W tym roku w Bielsku-Białej również nie zabraknie firm, z którymi automatycy spotykają się na co dzień. Wśród nich są zarówno duże koncerny międzynarodowe (ABB, Siemens), liczne branżowe firmy zagraniczne (COPA-DATA, HARTING, Lovato Electric, Pentair, Phoenix Contact, Schmersal, .steute, itd.) oraz producenci krajowi.

Do tych ostatnich zaliczyć można m.in.: Apar, Cantoni, ETI, Lumel, Madex, Medcom, Pokój czy Relpol. Wystawcami Energetabu są też tradycyjnie dystrybutorzy krajowi (np. Astat, CSI, Eltron) oraz tzw. dystrybutorzy katalogowi (Elfa Distrelec, Farnell, TME). Trudno podać w tym miejscu kompletną listę firm - wybranych dostawców przedstawiliśmy w tabeli publikowanej w przewodniku targowym.

Chociaż przedsiębiorstwa takie jak wymienione należą w większości do stałych wystawców targów, należy zaznaczyć, że zarówno firmy z branży automatyki, jak też pokrewnych sektorów - np. elektronicznego, nieraz pojawiają się na Energetabie nieregularnie, dzieląc swój budżet pomiędzy różne imprezy targowe.

Wielu specjalistów jeździ też na wystawę jako goście, tak aby zorientować się w jej charakterze, spotkać z dostawcami i zobaczyć, co ciekawego jest prezentowane. Po serii wizyt firmy nierzadko próbują swoich sił jako wystawcy, aby aktywnie szukać nowych klientów, kontaktów i współpracy. Część tych prób się udaje i firmy wpisują bielską imprezę na stałe do swoich kalendarzy, dla innych próby kończą się szybko.

Wśród byłych wystawców są też tacy, którzy po wieloletniej obecności z różnych przyczyn zrezygnowali z pokazania się na Energetabie 2012. W tym roku do nieobecnych należą m.in. Elhurt, Fluke, Rittal, Rohde&Schwarz, Sabur i VIGO Systems. Na targi wróciło zaś kilka firm, w tym m.in. Degson i Farnell.

ENERGETAB DŁUŻSZY O JEDEN DZIEŃ

Prawdopodobnie najważniejszą tegoroczną zmianą jest to, że targi będą trwały o jeden dzień dłużej niż dotychczas. Podobnie jak Automaticon, impreza rozpocznie się we wtorek, a zakończy w piątek (11-14 września). Zdaniem organizatorów zmiana ta dokonała się na wniosek wielu wystawców i jest konsekwencją tego, że Energetab jest już na tyle duży (powierzchnia ekspozycyjna to aż 30 tys. m²), że nierzadko gościom brakowało czasu na odwiedziny.

Jeden dzień więcej to spora zmiana, bo wiadomo, że ostatniego dnia wiele osób pracujących jako obsada stoisk oraz gości wyjeżdża wcześniej, aby uniknąć korków. Stąd większość odwiedzających kierowała się do Bielska przez pierwsze dwa dni. Teraz powinno być spokojniej. Ostatniego dnia targi będą kończyły się o godzinie 15, zamiast o 17, czyli doszedł jeden pełny dzień.

NIE TYLKO WYSTAWA

Tradycyjnie targom towarzyszyły będą konferencje, seminaria i prezentacje. Główna konferencja dotyczyła będzie problematyki rozwoju sieci przesyłowych i dystrybucyjnych, obejmując zarówno kwestie związane z potrzebami modernizacji wynikającymi ze względów niezawodności i efektywności przesyłu energii oraz zagadnienia prawne (tzw. "ustawa korytarzowa") i finansowe.

Do udziału w konferencji zostali zaproszeni przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Zespołu Parlamentarnego ds. Energetyki i licznych firm. Drugiego dnia targów odbędzie się seminarium "Energetyka Jądrowa dla Polski" zorganizowane przez Seren Polska oraz COSiW SEP. Konferencję przedstawiającą techniczne innowacje w zakresie eksploatacji systemów energetycznych zorganizują zaś trzeciego dnia targów oddziały SEP z Bielska-Białej, Warszawy i Szczecina.

Czy poza wymienionymi seminariami będą jeszcze jakieś inne organizowane przez firmy? W chwili pisania tego przewodnika nie było to jeszcze wiadome. W ubiegłym roku kilka firm prowadziło takie wykłady, ale w porównaniu do innych targów, a zwłaszcza do Automaticonu, na Energetabie oferta seminaryjna dla zwiedzających była słabsza.

Powodów jest zapewne wiele, ale wydaje się, że spory udział w tym może mieć sam rozmach Energetabu i duża przestrzeń, która nie pozwala ściągnąć o zaplanowanej godzinie uczestników w jedno miejsce. Poza tym targi to miejsce, gdzie czas płynie bardzo szybko. Spotkania często z planowanych minut przeradzają się w godzinne rozmowy i trudno utrzymać zaplanowany wcześniej harmonogram wizyt.

Kłopoty z frekwencją na seminariach oraz samo ich istnienie jako część towarzysząca imprezy targowej może też być pokłosiem popularności danej imprezy. Im mniejsza i mniej ciekawa, tym chętniej goście kierują się na seminaria. Taka teza ma szansę potwierdzić się na Energetabie, a i na Automaticonie ostatnio z frekwencją na seminariach nie było najlepiej.

JESTEŚMY NA ENERGETABIE!

Jedno jest pewne - na Energetab warto pojechać z różnych powodów - aby pogłębić swoje relacje z branżą, spotkać się z kolegami i klientami, a także aby namacalnie zbliżyć się do wielu ciekawych technologii i produktów. W Polsce nie mamy wielu imprez branżowych, które można traktować jako żelazne pozycje w kalendarzu inżyniera. Niemniej Energetab i Automaticon mają właśnie taki charakter i nie można ich przeoczyć.

Pomimo faktu, że wstęp na targi jest bezpłatny, organizatorzy zachęcają zwiedzających do zarejestrowania się na stronie internetowej www.energetab.pl. Tradycyjnie odwiedzających bielską imprezę zapraszamy też do naszego redakcyjnego stoiska zlokalizowanego w namiocie Z".

Robert Magdziak
Zbigniew Piątek