Pandemia - jedne branże tracą, inne zyskują
| Gospodarka AktualnościZeszły rok upłynął pod znakiem... tak, dobrze wiemy czego. COVID-19 przyniósł negatywne skutki widoczne w codziennym życiu każdego z nas, jak też efekty ogólnospołeczne i gospodarcze. W przemyśle najbardziej dał się we znaki gałęziom takim, jak motoryzacja, sektor lotniczy oraz maszynowy. Wraz z nastaniem nowego roku warto jednak oddzielić 2020 i jego negatywy grubą kreską.
Można przy tym zauważyć, że pandemia przyniosła również zmiany de facto pozytywne, tworząc nowe szanse, w tym dla branży automatyki. Aby zainspirować Państwa do modyfikacji myślenia, przedstawię dwa moim zdaniem wyróżniające się zagadnienia.
Pierwszym z obszarów wzrostowych był ten związany z oprogramowaniem. W szerszym kontekście dotyczyło to narzędzi do komunikacji i organizacji spotkań online, zaś w węższym, branżowym - pozwalających na zarządzanie produkcją i zdalny dostęp do informacji. Mowa tu o różnorodnych pakietach software'owych, które umożliwiają współpracę projektantów oraz zespołów wdrożeniowych, lepsze zarządzanie produkcją, łańcuchem dostaw i działalnością operacyjną na różnych jej poziomach. Katalizatorem ich wdrażania były chmury obliczeniowe oraz komputery do zastosowań brzegowych, które pozwalają na realizację sprzęgu maszyn oraz systemów IT. Zdaniem ankietowanych przedstawicieli przemysłu, rozwiązania takie były w ostatnich miesiącach kluczowe, jeżeli chodzi o zapewnianie możliwości funkcjonowania firm produkcyjnych w kontekście pandemii i ograniczeń z nią związanych, w szczególności dotyczących konieczności minimalizacji kontaktów między pracownikami.
Drugim trendem był duży wzrost na rynku robotów mobilnych. Według raportu IFR "World Robotics 2020 Service Robots" wartość rynku robotów logistycznych wyniosła w 2019 roku prawie dwa miliardy dolarów, zaś jego wielkość - około 75 tys. sztuk rocznie. Było to o ponad 40% więcej niż rok wcześniej, zaś w 2020, jak można się spodziewać, nastąpiła dalsza popularyzacja AGV. Głównymi czynnikami były tu: cyfryzacja produkcji, rozwój aplikacji RaaS (robot jako usługa) oraz potrzeby autonomicznej dezynfekcji wynikające z pandemii. W tym obszarze wykorzystywane są m.in. roboty z możliwościami dezynfekcji światłem UV-C - szczególnie skutecznym w niszczeniu wirusów. Takie AGV stosowane są nie tylko w szpitalach czy przychodniach, ale również w miejscach publicznych - dworcach, galeriach handlowych czy biurach.
W połowie 2020 roku praktycznie co tydzień miała miejsce premiera nowego robota dezynfekującego, a na tym rynku pojawiły się też firmy rodzime. Przykładowo WObit wraz z ALVO Medical oraz Luxiona stworzył mobilnego robota ALVO Ultra V-bot (na zdjęciu). Zgodnie z prognozami wykorzystanie AGV, a także robotów współpracujących będzie rosło, bowiem mogą one zastępować ludzi nie tylko podczas pandemii, ale też w wielu pracach trudnych lub po prostu monotonnych. Jeżeli zaś chodzi o same roboty dezynfekujące, to według Persistence Market Research ich globalny rynek będzie rósł w tej dekadzie o około 30% rocznie!
Pandemia jeszcze trwa i nie ma co zaklinać rzeczywistości. Aczkolwiek jestem pewien, że po blisko roku zmagań z koronawirusem powinniśmy przestać spoglądać na ten temat jako na szklankę do połowy pustą. Dziesięć miesięcy marazmu to i tak za dużo! Dzisiaj trwają szczepienia (powoli, ale zawsze), zaś w ramach akcji #otwieraMY kolejni przedsiębiorcy wracają do działalności. Chociaż do stanu sprzed 2020 roku będziemy zmierzali jeszcze długie miesiące, jesteśmy na dobrej drodze i mamy społeczny obowiązek iść do przodu. Dotyczy to zarówno uzyskania odporności stadnej na koronawirusa, jak też odbudowy biznesów, które - podobnie jak my w społeczeństwie - tworzą system naczyń połączonych. Wierzę, że branża automatyki może tu mieć również swój istotny wkład.
Zbigniew Piątek
PS. W ramach wydawnictwa prowadzimy akcję "Szczepionka na nieprzyzwoitość". Dotyczy ona wspierania szczepień przeciwko COVID-19 i pozwala na darmowe otrzymanie jednej z naszych publikacji z segmentu zdrowotnego. Zapraszamy na stronę: www.ktociewyleczy.pl.