Trzech na czterech (73%) szefów firm jest przekonanych, że globalne rozprzestrzenienie się koronawirusa poważnie wpłynie na światową gospodarkę. Jak wynika z Global Capital Confidence Barometer, w tej chwili przedsiębiorstwa spotykają się głównie z dwoma problemami. Pierwszym jest zachowanie stabilności w łańcuchu dostaw, drugim - wyraźny spadek konsumpcji. Zdaniem autorów badania, szybsza digitalizacja to najlepsza tarcza antykryzysowa.
Pierwsze zaburzenia w logistyce pojawiły się jeszcze w styczniu i były skorelowane z sytuacją w Chinach. To głównie oddziaływało na przemysł. Jednak, gdy koronawirus pojawił się w innych miejscach globu, jego wpływ rozszerzył się na kolejne gałęzie gospodarki. Znalazło to odzwierciedlenie w zyskach, które już teraz, w co drugiej firmie są na poziomie tych z roku 2018. Są i takie przedsiębiorstwa, które notują znacznie niższe dochody niż miały 24 miesiące temu. Dlatego niemal wszystkie przedsiębiorstwa (95%) przygotowują się do tego, że lada moment będą zmuszone obniżać swoją marżę.
Z badania EY płyną wnioski, że ponad jedna trzecia (36%) firm przyspiesza inwestycje w automatyzację, a podobny odsetek (31%) planuje zrobić to samo z cyfrową transformacją. Z kolei według raportu MGI "A future that works: Automation, employment, and productivity" - robotyzacja może znacznie zwiększyć efektywność firm oraz spowodować wzrost globalnej produktywności nawet o 1,4 % rocznie. To sporo, gdyż jak wynika ze statystyk WHO, niemal jedna trzecia świata jest zmuszona do pozostania w domu, bądź ma poważne utrudnienia w normalnym funkcjonowaniu. Przy tym 43% ankietowanych spodziewa się, że powrót do normalności możliwy będzie najwcześniej w trzecim kwartale tego roku. Jednak ponad połowa (54%) jest przekonana, że spowolnienie będzie odczuwalne jeszcze w 2021 roku.
Dziś, tak długo jak epidemiolodzy nie znajdą skutecznej metody na zwalczanie niebezpiecznego wirusa, społeczeństwo musi zostać w domu. Jak twierdzi WHO, ograniczenie aktywności każdej jednostki i izolacja społeczna to najskuteczniejsze sposoby na skuteczną walkę z Covid-19. To niesprzyjające dla funkcjonowania człowieka środowisko, może okazać się żyzną glebą dla rozwoju innowacji w przemyśle, który przyparty do muru, będzie zmuszony do wdrażania nowych rozwiązań, które pozwolą na automatyzację procesu produkcji i - czy nam się to podoba, czy nie - spowodują zmniejszenie roli człowieka. Jak podaje The Guardian - koronawirus podzieli biznes na dwa obozy: zwycięzców i przegranych. O przydziale do danej grupy nie zdecyduje ślepy los, lecz inwestycje w innowacje i otwartość na zmiany.
Źródło: Biuro Projektowania Systemów Cyfrowych