Warsaw Industry Week 2021 - test targów po pandemii
| Gospodarka AktualnościPo tegorocznych, niezłych jak na obecny okres targach MSPO, Energetab oraz TRAKO, przychodzi czas na imprezę wystawienniczą najbliższą tematyce przemysłowej – Warsaw Industry Week. Wydarzenie odbywa się już po raz piąty i jednocześnie wraca po przerwie spowodowanej pandemią. Traktować je można również jako swoisty test gotowości – zarówno firm branżowych do uczestnictwa w imprezach targowych, jak też gości do spotykania się z dostawcami produktów i usług dla przemysłu w tej jakże tradycyjnej formule.
Przypomnijmy poprzednią edycję
Ostatnia edycja WIW, która odbyła się w 2019 roku, była pod względem liczby wystawców i frekwencji gości całkiem udana. Targi trwały trzy dni i obejmowały 12 stref, gdzie prezentowane były oferty producentów i różnorodnych dystrybutorów z branży przemysłowej, gdzie można było zobaczyć maszyny obróbcze, roboty przemysłowe oraz wiele urządzeń i pomniejszych produktów. Na targach sumarycznie było 370 wystawców, aczkolwiek w tę statystykę wliczono reprezentowane marki oraz firmy nie będące dostawcami branżowymi. Ponadto, co należy podkreślić, na imprezie wystawiało się więcej firm zajmujących się stricte automatyką i robotyką przemysłową niż w czasie poprzednich edycji WIW. Skala nie była wprawdzie taka jak dla Automaticonu, lecz progres był widoczny. Dodatkowo, jako że dostępna w Nadarzynie przestrzeń wystawiennicza jest ogromna, również stoiska były typowo większe niż na targach na Prądzyńskiego.
Jeżeli chodzi o dokładne statystyki dotyczące frekwencji gości targowych, to informacje o tym znaleźć można na stronie internetowej wystawy. Aczkolwiek uważamy, że dane te nie są precyzyjne, stąd ich nie przytaczamy. Tym natomiast, co można wspomnieć, były trzy konferencje odbywające się podczas wystawy, w tym jedna poświęcona Przemysłowi 4.0. Targi jako całość były udane i niewątpliwie potwierdziły, że ich stałe miejsce w rodzimym krajobrazie wystawienniczym jest jak najbardziej zasadne.
Co w tym roku?
W momencie tworzenia zapowiedzi tegorocznych targów informacje podawane przez ich organizatorów były skąpe, brakowało też pewności co do zawartości listy wystawców oraz wydarzeń towarzyszących. Również na stronie internetowej targów publikowane były przede wszystkim albo wspominki poprzednich edycji, albo ogólne teksty promocyjne. Oczywiście praprzyczyną tego stanu rzeczy była pandemia i niemożność odpowiednio wcześniejszego zamknięcia list oraz określenia wszystkich parametrów imprezy. Stąd też tym razem zapowiedź wydarzeń targowych jest krótsza niż zawsze i zawiera jedynie te informacje, które podawane były we wrześniu, czyli podczas jej tworzenia.
Co było już wiadomo? Między innymi to, że targi obejmowały będą, podobnie jak ich poprzednie edycje, szereg obszarów tematycznych. Prawdopodobnie takimi będą m.in. obszary: obróbki metali, lakiernictwa, hydrauliki i pneumatyki, spawalnictwa, druku 3D, narzędzi, obróbki oraz naturalnie automatyki i robotyki. Na finalny kształt i podział przestrzeni wystawienniczej prawdopodobnie poczekamy do samej imprezy, jednak można założyć, że niezależnie od finalnej liczby wystawców spektrum prezentowanych tematów będzie szerokie.
W połowie września dostępna też była lista wystawców, która obejmowała około 160 firm, przy czym 1/3 można było zaklasyfikować jako przedsiębiorstwa dobrze rozpoznawalne w branży automatyki. W tym obszarze wymienić można przede wszystkim dostawców automatyki przemysłowej i oprogramowania, takich jak: ASKOM, Beckhoff, Encon, Hydac, igus, Instom, Invertek Drives, Lenze Polska, Multiprojekt Automatyka, Pepperl+Fuchs, Rittal, Schneider Electric, Sick, Steute Polska, Turck, WAGO oraz Weidmüller, oferentów robotyki przemysłowej: Fanuc, Staubli, Versabox, a także dostawców elektrotechniki i pokrewnych produktów – np. firmy Astat, Dacpol, Finder, Relpol, Renex. Na uwagę zasługiwał też fakt planowanej obecności kilku dużych dystrybutorów katalogowych, takich jak Conrad Electronic czy rodzimy TME. Oczywiście nie wyczerpywało to listy podmiotów branżowych, brakowało również dużych firm, liderów branżowych, jednak ogólnie nie było źle. Dodatkowo można było zauważyć, że na targach będą dominowały firmy będące przedstawicielstwami producentów i dystrybutorów zagranicznych. Jest to w branży sytuacja jak najbardziej standardowa, bowiem tak wygląda rynek dostawców technologii przemysłowych.
Podczas targów odbędą się dwie konferencje: „Industry 4.0 - Polish-Italian Excellence & their resilience” oraz IV edycja „Instrumenty Przemysłu 4.0”. Ta druga zapowiada się całkiem nieźle, bowiem swoją obecność i tematy prezentacji potwierdziły m.in. firmy ASTOR, ABB, Bosch Rexroth, KUKA, Festo, Mitsubishi Electric, Rockwell Automation oraz Siemens. W momencie tworzenia zapowiedzi nie było nic wiadomo o innych wydarzenia seminaryjnych, konferencjach czy warsztatach. Pozostaje tu śledzić stronę internetową targów, która prawdopodobnie będzie aktualizowana do czasu samego wydarzenia.
Czy jest sens porównywać WIW i Automaticon?
Na temat konkurencji pomiędzy podwarszawskimi targami przemysłowymi oraz Automaticonem mówiono dużo jeszcze kilka lat temu, gdy te pierwsze zaczynały swoją działalność. Wtedy zarządzający Ptak Warsaw Expo zadecydowali, że wchodzą również w tematykę przemysłową, co było elementem szeroko zakrojonej akcji tworzenia nowych imprez wystawienniczych odbywających się w przestronnych halach targowych. Wówczas również pojawiło się skojarzenie dotyczące rywalizacji, choć po pierwszych edycjach WIW można było mieć wątpliwości, czy wystawa będzie rzeczywiście w stanie zagrozić Automaticonowi – od lat najważniejszym targom w branży. Powodem było to, że jej organizatorzy próbowali stworzyć pod Warszawą targi na wzór Hannover Messe, a więc o bardzo szerokim profilu. Niestety na skutek niewielkiej liczby wystawców, obok kilku czy kilkunastu producentów i dystrybutorów automatyki przemysłowej pojawiali się też pojedynczy dostawcy obrabiarek, drukarek 3D, uczelnia techniczna taka jak WAT oraz firmy różnie powiązane z przemysłem. To z kolei powodowało niedosyt u gości targowych nastawionych na eksplorację konkretnych obszarów tematycznych, bowiem na WIW takiego przeglądu firm i produktów jak na targach Automaticon czy ITM (obecnie ITM Industry Europe) nie było.
Sposobem na zredukowanie powyższych niedogodności było, z jednej strony, dążenie do zwiększania liczby wystawców targowych, z drugiej zaś – próby wchodzenia Ptak Warsaw Expo w kolejne, już bardziej specjalizowane targi. Takimi są Warsaw Pack, których szóstą edycję przeniesiono na drugą połowę listopada 2021, a także Warsaw Automatica Expo 2021. Miały one odbyć się po raz pierwszy w okresie 22-24 września tego roku, aczkolwiek zostały przełożone na czas bliżej nieokreślony.
Wracając natomiast do WIW i Automaticonu, to rozmowę o ich konkurencji można chyba odłożyć ad acta. Obydwie imprezy otrzymały ciosy od pandemii, przy czym Automaticon podwójny, i nie ma pewności, czy po nich powstanie. Dzisiaj targi te planowane są na styczeń, w formule połączonej z wystawami Elektrotechnika i Światło. Nie wróży to ich dużej skali, co tym bardziej może dawać przestrzeń do rozwoju WIW w przyszłości. Perspektywy stojące przed organizatorami tych ostatnich są tym większe, że dostępne w Ptak Warsaw Expo powierzchnie targowe są ogromne, zaś ich dobra lokalizacja nie wymusza wjeżdżania do zakorkowanego miasta. I wszystko to działa na plus nadarzyńskiej imprezy targowej.
Zaproszenie
Redakcje magazynów APA i Elektronik oraz portali AutomatykaB2B.pl i ElektronikaB2B.pl są tradycyjnie patronami medialnymi targów. Zapraszamy do odwiedzenia wystawy, w tym naszego stoiska i spotkania z nami podczas imprezy. Dodatkowe informacje organizacyjne, również te dotyczące biletów wstępu (wejście jest bezpłatne pod warunkiem odpowiednio wczesnej rejestracji na stronie targów), znaleźć można pod adresem: www.industryweek.pl.
Warsaw Industry Week 2021
|
Zbigniew Piątek