We wrześniu odbędą się targi Energetab

Energetab imponuje dużą powierzchnią ekspozycji sięgającą 25 tys. m² i dużą liczbą wystawców. Dodatkowo nowością tego roku będzie nowo otwarta hala widowiskowo-sportowa, która będzie wspomagać ekspozycje namiotowe.

Energetab jest miejscem, gdzie przyjeżdża sporo firm z branży automatyki. Wprawdzie targi najsilniej związane są z energetyką, niemniej w praktyce dziedzina ta jest na tyle szeroka, że łączy w sobie wiele pokrewnych obszarów zastosowań, dla których wspólną częścią jest przemysł. Na Energetabie pokazują się wszystkie większe firmy dystrybucyjne, dostawcy złączy, kabli, przekaźników, producenci i importerzy obudów, sprzedawcy aparatury pomiarowej.

Obecni są dostawcy sterowników, systemów pomiarowo-kontrolnych, akumulatorów i generatorów zasilających oraz systemów do pomiaru i rozliczania zużycia energii elektrycznej. To dlatego, że wiele systemów tworzonych dla energetyki, bazuje na zintegrowanych w całość wielu technologiach i produktach.

Współczesna energetyka to nie tylko wysokie prądy i napięcia, ale także sieci komunikacyjne, wizualizacja danych, systemy sterowania, zarządzanie i optymalizacja produkcji oraz dystrybucja energii. Skoro prąd elektryczny jest najbardziej uniwersalnym nośnikiem energii i informacji, to znaczy, że nie da się oddzielić energetyki od reszty techniki tworząc wydzieloną enklawę o specjalistycznym charakterze. Firmy związane z automatyką przyjeżdżają także do Bielska-Białej, gdyż są tam obecni ich obecni lub potencjalni klienci. Dla firm z pogranicza branży targi te w naturalny sposób stanowią obszar doświadczalny dostarczający informacji na temat możliwych kierunków rozwoju. Zmiany, zmiany...

Ubiegły rok nie był najlepszy, jeśli chodzi o całą branżę wystawienniczą. Nie najlepsza sytuacja w gospodarce przełożyła się na mniejsze budżety przeznaczane na promocję, co spowodowało, że część przedsiębiorstw nie pojechała na Energetab. Najczęściej dotyczyło to firm z pogranicza branży, które szukały tam dopiero swojego miejsca i badały czy są w stanie znaleźć w tym obszarze rynku odbiorców.

W ubiegłym roku zabrakło też firm „korporacyjnych”, takich gdzie polityka marketingowa jest kształtowana na poziomie kontynentu lub świata. Wiele z takich przedsiębiorstw nie pojawiło się, gdyż otrzymało wyraźne instrukcje z centrali nakładające obowiązek redukcji działań promocyjnych. Szczęśliwie dla rozwoju bielskiej imprezy problemy te odchodzą w przeszłość. Energetyka w Polsce to wielki biznes, który realizuje obecnie wiele inwestycji związanych z wytwarzaniem energii, infrastrukturą, siecią przesyłową, energię odnawialną oraz włącza się w wiele uniwersalnych trendów zmieniających technikę, jak chociażby oszczędność energii.

Tym samym energetyka zostawia firmom wielką przestrzeń do działania, której odbiciem są bielskie targi. Przyglądając się listom wystawców z lat 2008-2010 widać, że spośród firm, których w 2009 roku nie było, część wróciła. Są to na przykład Astat, Fibox, Harting, Telzas, Micros, ABB. Spośród nowych wystawców na Energetabie warto zauważyć obecność Aparu, Farnella i Solid Linka. Zmiany te przekonują, że krajowe firmy postrzegają targi Energetab, jako miejsce gdzie warto pojechać i szukać inspiracji do rozwoju biznesu.

Nowa hala

Z pewnością rok 2010 przejdzie do historii, jako okres obfitujący w premiery nowych budynków wystawienniczych w Polsce. To dlatego, że oprócz nowej hali w warszawskim Expo XXI, która wsparła kwietniowe targi Automaticon, poprawa warunków wystawienniczych objęła też bielskie targi Energetab. Wysokiej klasy budynek wystawienniczy był inwestycją szczególnie ważną dla tej imprezy, gdyż przez wiele lat zarząd borykał się z koniecznością upychania stoisk w tymczasowych namiotach i całość stanęła na skraju możliwości dalszego rozwoju. Warunki na Energetabie zmieniały się w takt aury pogodowej i nierzadko odwiedzający brodzili w błocie.

Duża liczba wystawców w połączeniu ze specyfiką tematyczną energetyki nierzadko pokazującej duże urządzenia, to z pewnością wymagające gremium, które coraz silniej upominało się o inwestycje w infrastrukturę. Szczęśliwie ZIAD znalazł sprzymierzeńca w samorządzie lokalnym, który poważnie zajął się taką inwestycją. Nowa hala już jest gotowa od wiosny i ma charakter wielofunkcyjny.

Można organizować w niej imprezy sportowe, kulturalne i handlowe, dzięki czemu będzie wykorzystywana nie tylko w okresie targów. Powierzchnia użytkowa hali wynosi ponad 9,7 tys. m² (razem z łącznikiem – ponad 10 tys. m²), co jest wynikiem wyposażenia jej w składane trybuny. Z pewnością okaże się ona cennym wsparciem dla organizatorów Energetabu, dając szansę dalszego rozwoju.

Oczywiście namioty zostają nadal, niemniej będzie ich o kilka mniej. To samo dotyczy stoisk plenerowych, które kiedyś były wyborem z konieczności, a dzisiaj wybierane są celowo oraz przez tych wystawców, którzy chcą pokazać coś na prawdę dużego: słupy, stacje transformatorowe czy też elementy sieci energetycznych. Plenery to też szansa dla nowych firm, takich które zdecydowały się pojechać w ostatniej chwili.

Nowa hala nie spowodowała podziału imprezy na grupy tematyczne skupione wokół lokalizacji. Dalej mamy tak jak kiedyś mieszankę stoisk, tematów i profilów rynkowych. Trudno powiedzieć czy to dobrze, czy nie. Z pewnością każda opcja miałaby swoich przeciwników i zwolenników, niemniej z pewnością brak podziału sprzyja różnorodności i niespodziankom. Wiadomo, że współcześni inżynierowie muszą być interdyscyplinarni, wiec może taka struktura bardziej naturalnie wpasowuje się w potrzebę rozwoju zawodowego odwiedzających?

Tegoroczną nowością będzie także „pawilon szwajcarski” – czyli wspólna ekspozycja firm z tego kraju, która ma pełnić rolę platformy ułatwiającej wejście na rynek polski tamtejszym przedsiębiorstwom. Pawilon szwajcarski ulokowany został w nowej hali i jest to po porostu duże wspólne stoisko.

Warto pojechać

Na Energetab warto pojechać też po to, aby poznać się i zintegrować ze środowiskiem energetyczno-przemysłowym. Duża przestrzeń, piękne krajobrazy stoku Szyndzielni, sporo piknikowej gastronomii na świeżym powietrzu, tworzą naturalne przedłużenie wakacji. Tę atmosferę czuje wiele osób i chyba warto zamienić jeden dzień wypełniony po brzegi spotkaniami biznesowymi, na dwa o mniej napiętym harmonogramie. Takie podejście da również szansę odwiedzającym Energetab dłuższego zatrzymania się przy naszym redakcyjnym stoisku 27 w namiocie „Z”, na które serdecznie zapraszamy.

Robert Magdziak