Roboty przemysłowe są coraz bardziej podatne na ataki doświadczonych hakerów

| Prezentacje firmowe Bezpieczeństwo

Roboty przemysłowe i zautomatyzowane maszyny produkcyjne są podatne na ataki ze strony dobrze wyszkolonych hakerów. Skutkiem takich ataków może być zdalne przejęcie kontroli nad robotami, kradzież krytycznych informacji oraz naruszenie bezpieczeństwa danych.

Roboty przemysłowe są coraz bardziej podatne na ataki doświadczonych hakerów

Obecnie zautomatyzowane maszyny i roboty przemysłowe są odpowiedzialne za lwią część nowoczesnej produkcji urządzeń elektronicznych, samochodów czy samolotów, a co więcej, stanowią podstawę działania inteligentnych fabryk. Tak duża odpowiedzialność spoczywająca na robotach przemysłowych i maszynach sprawia, że istotne staje się zwrócenie uwagi na ich ochronę przed coraz bardziej zaawansowanymi atakami hakerskimi.

Przyczyny ataków cybernetycznych na roboty i maszyny przemysłowe

Nie brakuje robotów przemysłowych, których oprogramowanie jest przestarzałe i wymagające pilnej aktualizacji. Sporo problemów stwarzają także początkowe wady projektowe, które nie zostały naprawione w kolejnych latach życia produktu.

Roboty, które zostały stworzone w rzadkich, przestarzałych lub wyjątkowo trudnych językach programowania ze spersonalizowanym kodem, mogą być problematyczne w konserwacji i aktualizacji przez kolejnych deweloperów. Tym samym stają się łakomym kąskiem dla cyberprzestępców. Doświadczeni hakerzy nie próżnują i wyszukują luki w zabezpieczeniach maszyn przemysłowych i robotów, które działają w trybie online, po to, aby zakłócać ich działalność oraz uzyskiwać dostęp do danych.

Konieczność zabezpieczania wszystkich urządzeń, także prywatnych

Szczególne wzmożenie cyberataków na maszyny produkcyjne zaobserwowano w okresie pandemii, gdy wielu pracowników branż przemysłowych rozpoczęło pracę zdalną, często na własnym, nie zawsze dobrze chronionym sprzęcie. W tym czasie zarejestrowano kilka różnych rodzajów ataków, polegających głównie na kradzieży danych, blokowaniu producentom dostępu do ich sprzętu i wstrzymywaniu całego łańcucha dostaw.

W przypadku robotów przemysłowych, które są ciężkie, mogą się poruszać i wykonywać precyzyjne polecenia, zagrożenie wymknięcia się urządzenia spod kontroli, narobienia poważnych szkód i narażenia pracowników na niebezpieczeństwo jest jeszcze większe.

Odpowiednie zabezpieczenie wszystkich urządzeń, od smartfonów pracowników przez inne urządzenia cyfrowe wykorzystywane w pracy, zaczyna mieć kluczowe znaczenie w każdej firmie produkcyjnej. Wystarczy jedno hasło przejęte przez hakerów lub zhakowany robot, aby przejąć kontrolę nad całą infrastrukturą. W tym celu warto działać prewencyjnie i pokazać pracownikom różne techniki na to, jak sprawdzić czy ktoś ma dostęp do mojego telefonu lub przedstawić pewne sygnały, których pojawienie się może świadczyć o zagrożeniu.

Dodatkowo niezwykle istotne jest dbanie o higienę cybernetyczną, czyli wykorzystywanie trudnych i niepowtarzalnych haseł do kont pracowniczych, regularne aktualizowanie baz danych programów antywirusowych i systemów operacyjnych, a także korzystanie z sieci VPN oraz uwierzytelniania dwuskładnikowego podczas logowania.

Przypadek Colonial Pipeline – wystarczyło złamanie jednego hasła

Doskonałym przykładem perfekcyjnie przeprowadzonego ataku hakerskiego na firmę przemysłową był ten przeprowadzony przez rosyjskich hakerów na Colonial Pipeline.

Hakerzy użyli jednego złamanego hasła, które wyciekło do dark webu, włamali się do kolejnych systemów, a w efekcie doprowadzili do wstrzymania działania największego rurociągu paliwowego w USA, powodując niedobory paliwa na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Wystarczyło złamanie jednego hasła do konta pracowniczego, które umożliwiło hakerom wejście do wirtualnego konta w sieci prywatnej. Nie pomógł nawet fakt, że to konto pozostawało nieaktywne w momencie ataku.

Prawdopodobnie jeden z pracowników Colonial Pipeline używał tego samego hasła do konta pracowniczego, co do innego konta prywatnego, które zostało zhakowane i przeciekło do dark webu. Dodatkowo konto pracownicze nie korzystało z uwierzytelniania wieloskładnikowego – podstawowego narzędzia cyberbezpieczeństwa.

Firma Colonial Pipeline musiała zapłacić hakerom okup w wysokości 4,4 miliona dolarów po to, aby odzyskać wykradzione dane i zyskać pewność, że nie dojdzie do złamania jeszcze ważniejszych systemów technologii operacyjnych.

Automatyka przemysłowa i potencjalne strefy zagrożeń

Jednym z ważniejszych narzędzi wykorzystywanych w fabrykach jest automatyka przemysłowa. Automatyzowanie ważnych zadań pozwala stawić czoła wyzwaniom kadrowym, jednak w tym celu wymagane jest wdrożenie, integracja i programowanie robotów.

W związku z tym, że większość elementów technologicznych wykorzystywanych w fabrykach i na liniach produkcyjnych zostaje podłączonych do Internetu, stają się one o wiele bardziej podatne na cyberataki i włamania.

Szczególnie narażone na ataki są dwa obszary w dziedzinie automatyki przemysłowej:

  • Infrastruktura w chmurze – w chmurze przechowywane są różne dane, w tym tajne i wrażliwe. Ich naruszenie może mieć poważne konsekwencje.
  • Zintegrowana technologia – urządzenia IoT są ze sobą połączone, przez co przejęcie kontroli nad jednym z nich może skutkować uzyskaniem kontroli nad kolejnymi, aż po wszystkie, które są połączone w danej sieci.

Wyjątkowo niebezpieczny atak ransomware umożliwia hakerom przejęcie kontroli nad systemem i zwrócenie jej wyłącznie za wysoką opłatą. Dodając do tego możliwość przełamania zapór i uzyskania dostępu do ściśle chronionych danych otrzymujemy działania, które mogą doprowadzić do katastrofy dla reputacji i funkcjonowania firmy, nie mówiąc już o gigantycznych kosztach finansowych.

Przeciwdziałanie atakom cybernetycznym na roboty przemysłowe

Wdrażane strategie bezpieczeństwa opierają się najczęściej na uwrażliwianiu pracowników, aby zwracali uwagę na wszelkie anomalie, które pomogą im określić, czy napotkany problem jest łatwy do naprawienia, lub czy może powodować poważne skutki.

Kluczowe działania, które warto podjąć w celu ochrony robotów i maszyn przemysłowych przed atakami to:

  • Wyszkolenie personelu w zakresie cyberbezpieczeństwa. Pracownicy z wieloletnim doświadczeniem, którzy znają obsługę i sposób działania maszyn, mogą dużo szybciej wykrywać anomalie i podejmować działania naprawcze. Zatrudnienie specjalistów od cyberbezpieczeństwa jest kolejną z opcji, jednak bardziej kosztowną i wymagającą pod względem dostępności tego typu specjalistów na rynku pracy.
  • Przeprowadzenie oceny ryzyka cyberataku. W tym celu warto przeanalizować słabe punkty i zagrożenia, ocenić prawdopodobieństwo ataku, a także zaplanować środki naprawcze.
  • Stworzenie planu reagowania na atak. Opracowanie procesów zaradczych, wykupienie ubezpieczenia, stworzenie ścieżki audytu, inwestowanie w szkolenia, promowanie kultury cyberbezpieczeństwa wśród pracowników.

W celu prewencyjnym stosowane są kamery oraz czujniki monitorujące działanie sprzętu, a także algorytmy sprawdzające kody w zautomatyzowanych systemach, których celem jest wyłapanie nieprawidłowości. Wykonywane są także testy penetracyjne do wykrywania potencjalnych luk.

Na poziomie globalnym konieczne będzie wprowadzanie coraz surowszych przepisów dotyczących cyberbezpieczeństwa, których zadaniem będzie ochrona wrażliwych i wysoce zautomatyzowanych i zrobotyzowanych rynków energetycznych i paliwowych przed atakami podobnymi do tych na Colonial Pipeline.

Artykuł we współpracy z PRConsultancy