HAPexpo 2012 poniżej oczekiwań
| Gospodarka ArtykułySosnowieckie Expo Silesia od kilku lat oferuje szeroki pakiet imprez targowych, w tym również kilka wystaw dla branży przemysłowej. Wydawałoby się, że ich powstanie zapewni - głównie ze względu na lokalizację i nowoczesność obiektu - dobrą przeciwwagę dla innych targów branżowych. Przykład odbywających się już po raz czwarty HAPexpo oraz towarzyszących jemu innych wystaw pokazuje jednak, jak trudnym jest zajęcie trwałej pozycji w kalendarzu wystawienniczym w naszej branży. Ostatnie spotkanie w Expo Silesia nie należało bowiem do udanych.
Cztery imprezy w jednej
Tytułowe HAPexpo, czyli Targi Hydrauliki, Automatyki i Pneumatyki, to właściwie jedna z czterech imprez odbywających się w połowie listopada w Expo Silesia. Wtedy też w obiekcie mają miejsce targi ROBOTshow (robotyka przemysłowa, manipulatory), OILexpo (oleje, smary i technologie z nimi związane) oraz RubPlast EXPO (produkcja tworzyw sztucznych i wyrobów gumowych). Jeżeli zaś chodzi o zakres samych HAPexpo, to obejmuje on pneumatykę, hydraulikę, a także technikę napędową, sterowanie oraz technologie pomiarowe i usługi. Cztery imprezy nazwane zostały Targami Wspomagania Procesów Przemysłowych, co jest dobrą klamrą łączącą je w całość.
Pomimo dużej różnorodności tematycznej wystawa nie zachwycała - ani pod względem wielkości ekspozycji, ani też liczby odwiedzających ją osób. W tym roku na targach sumarycznie było około 70 wystawców, przy czym dosyć dużą grupę (około 25%) stanowili partnerzy medialni oraz instytucje. Do firm związanych z naszą branżą należały: AMB Technik, ASTOR, Automationstechnik, Danfoss A/S, Pepperl+Fuchs, Pol-sver, Schunk Intec oraz Staubli i TB Automation. Pojawili się też nieliczni oferenci oprogramowania do skanowania 3D, a imprezie towarzyszyło kilka konferencji i seminariów.
Targi trwały trzy dni - zdecydowanie za długo, jak na wystawę o takiej skali. Zwiedzenie ekspozycji zajęło nam nie więcej niż godzinę - tyle samo czasu poświęcała prawdopodobnie również większość innych gości. O ile więc sama hala targowa jest fantastycznym obiektem wystawienniczym, o tyle odwiedzanie go w omawianym terminie nie przynosiło większych korzyści.
ASTOR głównym animatorem targów
Imprezę "ratowało" największe na niej stoisko, które należało do ASTOR-a - partnera strategicznego targów HAPexpo i ROBOTshow. Byli na nim obecni również jego partnerzy - ABIS, Control-Service, Fronius oraz Markon, którzy przedstawili różne aplikacje zrobotyzowane. Sama zaś firma skupiła się na promowaniu robotów marek Kawasaki oraz Epson, w tym zaprezentowała premierowo wersje RA006L i BX200L (Kawasaki) oraz dwa nowe roboty SCARA firmy Epson.
Pierwszego dnia imprezy miała również miejsce konferencja prasowa firmy, podczas której omówiona m.in. została nowa metoda płatności "Bezpieczna inwestycja". Pozwala ona niezdecydowanym klientom przetestować roboty Kawasaki, gwarantując możliwość odsprzedaży maszyny do dostawcy w określonym przedziale czasowym i za kwotę określoną w momencie zakupu. ASTOR był również głównym animatorem targów, gdyż organizował on zawody robotów mobilnych ASTOR Robot Challenge 2012.
Niestety dalszy regres
Czy HAPexpo podzieli los poznańskich targów Automa, które po trzech latach od powstania zostały zdegradowane do salonu tematycznego? Chociaż pewnie nie nastąpi to w najbliższym czasie, kierunek zmian w charakterze imprezy jest regresem. Wystawiających się firm jest co roku coraz mniej, a i zmiany w strukturze samych targów - np. dodawanie nowych profili w miejsce starych - pokazują, że organizatorzy raczej nie mają jasnej wizji co do kierunku rozwoju wystawy.
O ile jednak Automa miała silnego partnera w postaci Expopower, o tyle tutaj mamy do czynienia z próbą połączenia czterech tematycznie dużych imprez targowych, na których sumarycznie pokazuje się jedynie 50 dostawców branżowych. Skutkuje tego oferta konkretnych produktów - przykładowo robotów przemysłowych - jest bardzo mała. Podczas ostatniej imprezy maszyny te oglądać można było głównie na stoiskach firm ASTOR oraz Pol-sver, a to za mało, aby przyciągnąć specjalistów zainteresowanych daną tematyką - nie mówiąc już o nazywaniu całości "jedynymi w Polsce profesjonalnymi targami robotyki". Podobnie było z hydrauliką i pneumatyką - osoby nią zainteresowane mogą wybrać się jesienią na mniejsze, aczkolwiek specjalistyczne targi HPS, lub po prostu na Automaticon.
Trudno nie podsumować całości stwierdzeniem, że rynek przemysłowy wymaga targów ściśle profilowanych i specjalistycznych. Tymczasem połączenie hydrauliki, automatyki, tematyki smarowania z produkcją tworzyw sztucznych i gumy to najzwyczajniej zbyt duże rozmycie zakresu tematycznego. Taki profil sprzyja jedynie odwiedzaniu targów przez wycieczki szkolne, których w tym roku również nie brakowało. Trudno jednak sądzić, że właśnie tego typu odwiedzającymi zainteresowani są sami wystawcy.
Katarzyna Gugała
Zbigniew Piątek