Wtorek, 05 marca 2013

Automaticon 2013. Przewodnik targowy

Targi branżowe, pomimo dynamicznego wzrostu wykorzystania Internetu i dostępności związanych z nim nowoczesnych narzędzi marketingowych, pełnią dla wielu firm branżowych cały czas niezmiennie ważną funkcję w zakresie promocji. Chociaż aspekt związany z premierami produktów, a czasami też promocją wizerunkową odchodzi na drugi plan, wystawcy traktują je jako doskonałe forum do komunikacji i wzmacniania relacji z klientami. Do takich wystaw należą targi odbywające się w warszawskim Centrum Expo XXI, które od lat stanowią największe w kraju spotkanie automatyków. Przedstawiamy przewodnik, który pomoże w jak najbardziej efektywnym spędzeniu czasu na Automaticonie, który w tym roku przypada na okres od 19 do 22 marca.

Automaticon 2013. Przewodnik targowy

WARTO PRZYJECHAĆ NA PRĄDZYŃSKIEGO

Automaticon to wystawa, w przypadku której wielu wystawców zamawiało zawsze stoisko z rocznym wyprzedzeniem, tak aby mieć pewność co do dobrej lokalizacji podczas czterech dni targowych. Sytuacja nie zmieniła się również w przypadku tegorocznej wystawy, co potwierdza, że stanowi ona cały czas najważniejsze w kraju miejsce spotkań branży automatyki i firm działających w przemyśle z ich klientami.

W tym roku w Centrum Expo XXI swoją ofertę zaprezentuje, podobnie jak rok temu, około 315 wystawców. Oglądać będzie można szeroki asortyment produktów, rozwiązań i usług obejmujących automatykę i sterowanie, oprogramowanie, technikę napędową, technologie komunikacyjne oraz różne maszyny i roboty.

Tegoroczny Automaticon będzie już czwarty raz organizowany w trzech halach wystawienniczych - można więc mówić o stabilizacji, jeżeli chodzi o liczbę wystawców i zajmowane przez nich miejsce. Wprawdzie trzecia (lub czwarta - zależnie od przyjętej nomenklatury) hala nadal traktowana jest jako obiekt o gorszej frekwencji odwiedzających, ale z drugiej strony daje wszystkim chętnym możliwość zaistnienia na targach.

Takich nowych firm jest niewiele - na Automaticonie spotkać można przede wszystkim stałych bywalców targów. Ich tegoroczna reprezentacja będzie prawie taka sama jak poprzednio - prawie, gdyż kilka firm zrezygnowało z wystawiania się, o czym piszemy w dalszej części przewodnika. Jednocześnie pierwsza i druga hala targowa powinny być, podobnie jak w latach ubiegłych, zapełnione po brzegi, co jest bardzo pozytywne i stanowi dobry prognostyk rozwoju branży.

Klasyczna formuła targów coraz mniej odpowiada wielu firmom

Leszek Czabak
LC Elektronik

  • Jaką rolę odgrywają targi Automaticon?

Formuła targów organizowanych w klasycznej formie wielodniowego, prestiżowego wydarzenia coraz mniej odpowiada wielu firmom, a uczestnictwo postrzegane jest jako strata pieniędzy i czasu. Przypadkowi odwiedzający, kolekcjonerzy gadżetów, rozmowy sprowadzające się do grzecznościowej wymiany zdań tylko ugruntowują takie opinie.

Odpowiedzią może być skrócenie czasu targów, zawężanie i koncentracja tematyki, ograniczenie kosztów poprzez zaproponowanie formuły standardowych i uproszczonych stoisk. Dla wielu firm wyłączenie sporej grupy pracowników odpowiedzialnych za codzienną pracę z klientami na wiele dni w trakcie przygotowań i trwania targów zbyt istotnie zakłóca funkcjonowanie.

Myślę, że Automaticon ciągle się jeszcze broni przed takim statusem. Być może wynika to z braku alternatywnych imprez, prestiżu, tradycji. Wydaje się także, że Polska w wielu przypadkach wzoruje się na rozwiązaniach niemieckich, a tam bardzo ważne wizerunkowo było uczestnictwo w dużej liczbie imprez targowych. Takie podejście się jednak zmienia.

Z dyskusji sprzed paru miesięcy z moimi niemieckimi partnerami wynikało, że i oni zaczynają inaczej postrzegać swoje uczestnictwo w imprezach targowych i lada chwila mogą podążyć śladem innych krajów europejskich czy USA, gdzie firmy zorientowały się na krótkie, niskobudżetowe, regionalne imprezy, które odwiedzają klienci z odległości 1-2 godzin jazdy samochodem.

BEZ REALNEJ KONKURENCJI TARGOWEJ...

Chociaż w ostatnich latach w Polsce powstało wiele nowych imprez targowych, Automaticon nie zyskał realnej, mogącej mu zagrozić konkurencji. Próbę stworzenia takowej podjęły Międzynarodowe Targi Poznańskie, które uruchomiły w 2009 roku targi Automa. Malejące zainteresowanie tymi ostatnimi sprawiło, że w zeszłym roku włączono je do targów Expopower jako salon tematyczny, natomiast w tym roku Automa przestała istnieć jako jakikolwiek byt.

Odpowiedniej liczby wystawców nie udało się zgromadzić również przedstawicielom EXPO Silesia - niedawne targi HAPexpo i towarzyszące im imprezy były najzwyczajniej słabe, co wpisało się w ich trwający od kilku lat regres. Na polu walki pozostały imprezy o dłuższych tradycjach, choć nie są to targi będące bezpośrednimi konkurentami tych warszawskich.

Takimi są przykładowo Energetab oraz ITM Polska. Stałych zwolenników mają też wystawy adresowane do konkretnych sektorów rynku - np. spożywczego, branży metalowej, itd. oraz imprezy ściśle profilowane. Przykładem tych ostatnich jest krakowski Control-Tech, który skupiony jest wokół techniki pomiarowej.

Automaticon ma bezpośrednich konkurentów, ale są oni po drugiej stronie Odry. Takimi targami są m.in. SPS IPC Drives oraz Hannover Messe (w bieżącym numerze APA publikujemy obszerną relację z tych pierwszych i zapowiedź drugich) oraz odbywające się w cyklu dwuletnim targi Automatica.

Każda z wystaw jest większa od targów warszawskich, na każdej prezentowane są też premierowo nowe produkty oraz kompletne systemy automatyki. Główną różnicą jest jednak to, że są to targi zagraniczne, a wręcz o charakterze globalnym, natomiast Automaticon gromadzi przede wszystkim wystawców krajowych i tacy są również odwiedzający go goście.

Wprawdzie coraz chętniej jeździmy na wystawy do Niemiec, jednak zdecydowana większość osób ogranicza się do podróżowania po kraju i odwiedzin imprez lokalnych. W tym aspekcie Automaticon, pomimo niedogodności związanych z nie najlepszą lokalizacją w centrum miasta, siłą rzeczy wygrywa.

Automaticon, chcąc utrzymać status kluczowego wydarzenia w branży, musi znaleźć sposoby konkurowania z nowymi formami marketingu

Mariusz Benna
VIX Automation

  • Co zmieniało się w ostatnich latach na rynku, na Automaticonie oraz w zakresie możliwości docierania do klientów?

Ostatnie dwie edycje targów nie odzwierciedlały, moim zdaniem, rosnącej koniunktury w branży - widać było stagnację zarówno w liczbie wystawców, jak i odwiedzających. To zapewne efekt bardzo dynamicznych w ostatnich kilku latach zmian w nowoczesnym marketingu i w sposobach docierania do klientów.

Rosnącą popularność zyskuje głównie Internet i jego narzędzia (strony WWW, webinaria, e-biuletyny, blogi, fora, portale społecznościowe). Nikt już dziś nie czeka na targi z ogłaszaniem nowości - wszystkie ciekawe dla rynku informacje pokazywane są natychmiast w Internecie. Takie zmiany musiały wpłynąć i wpłynęły na ograniczenie roli targów.

  • Jaką rolę odgrywają targi? Jakie macie Państwo pomysły na promocję?

W wyniku wymienionych wcześniej, dynamicznych zmian na rynku, targi Automaticon - jak i każde inne - od dobrych kilku już lat przestały być miejscem do prowadzenia właściwego biznesu, a stały się raczej miejscem spotkań towarzyskich dla ludzi z branży i elementem budowy wizerunku wystawców. Nie dla wszystkich wystawców taka formuła jest jednak efektywna.

Prowadzimy wnikliwą analizę kosztów i korzyści wszelkich działań marketingowych. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia, zarówno targowe, jak i sukcesy w innych działaniach marketingowych, doszliśmy do wniosku, że mamy do dyspozycji wiele znacznie skuteczniejszych sposobów docierania do klientów.

W efekcie tej analizy podjęliśmy decyzję o wycofaniu się z tegorocznej imprezy. Moim zdaniem przed organizatorami Automaticonu stoi wyzwanie w postaci zmiany formuły targów. Ta zasłużona dla branży impreza, chcąc utrzymać status kluczowego wydarzenia w branży, musi znaleźć nowe sposoby, aby ciągle skutecznie konkurować o budżety marketingowe wystawców z nowymi, alternatywnymi formami marketingu. Jak to zrobić - to już zadanie dla organizatorów.

Pozostając w tematyce imprez zagranicznych, warto zauważyć, że chociaż tytułowa impreza nie pokrywa się co do terminu, jak miało to miejsce dwa lata temu, z targami Hannover Messe, niestety przypada ona w tym samym czasie, co czeskie targi Amper.

Wystawa w Hanowerze będzie miała miejsce od 8 do 12 kwietnia, natomiast Amper odbędzie się w dniach 19-22 marca. Dla większości potencjalnych gości targowych ostatni z faktów prawdopodobnie nie będzie dużym problemem, jednak dla części wystawców może być to pewna niedogodność.

...ALE ZA TO Z INNYMI ZAGROŻENIAMI

O bilansie kosztów i zysków związanych z targami pisaliśmy wielokrotnie w zapowiedziach poprzednich imprez. Temat ten regularnie wraca, gdyż Automaticon 2013 jest dla uczestników wystawą kosztowną, a w obliczu rosnącej dostępności różnych innych sposobów promocji firm, przedstawiciele tych ostatnich coraz częściej otwarcie przyznają, że coraz trudniej jest im podejmować decyzje o wystawianiu się w marcu w Expo XXI.

Automaticonowi sprzyja wielkość, rozpoznawalność i inne, wymienione w poprzednim rozdziale fakty, przez co, jeżeli już firma chce się gdzieś wystawiać, to stawia na pewniaka - imprezę, gdzie najczęściej są również jej konkurenci.

Imprezy targowe są dla nas miejscem spotkań z obecnymi i nowymi klientami

Marek Juchimiuk
HARTING Polska

  • Czy bycie na Automaticonie jako wystawca się opłaca? Pod jakim względem?

Wydarzenia targowe takie jak Automaticon są imprezami o wielopłaszczyznowym przekazie: wizerunkowym, promocyjnym i biznesowym. Decyzja o uczestnictwie w tego typu imprezach to zawsze indywidualna kalkulacja każdej firmy, określenie relacji zysków do kosztów.

Należy mieć jednak na względzie, że nie wszystkie korzyści z uczestnictwa są mierzalne, niekiedy nie da się dokładnie określić, jak obecność na targach przełożyła się bezpośrednio na wyniki finansowe. Stawiamy na partnerstwo ze swoimi klientami, traktujemy imprezy targowe jako miejsce, w którym możemy spotkać się z obecnymi i nowymi klientami, a także zaprezentować najnowsze rozwiązania i produkty.

Przy obecnym tempie rozwoju techniki, dużej liczbie firm na rynku targi są miejscem, w którym odwiedzający mogą bezpośrednio zobaczyć produkty i rozwiązania oraz uzyskać pomoc od specjalistów co niejednokrotnie przekłada się na późniejsze, wspólne realizacje i projekty.

Z drugiej strony następuje regularna rotacja wśród wystawców - w tym przedsiębiorstw od dawna będących stałymi bywalcami targów. Część z nich w ostatnich latach rezygnowała z wystawiania się, część wybrało pojawianie się na imprezie w trybie dwuletnim lub po prostu okazjonalnie. Motywacja do zmian jest różna - od zbyt dużych kosztów i braku wystarczających, wymiernych korzyści z wystawiania się, po całkowitą zmianę strategii w zakresie marketingu.

W Expo XXI oczywiście pojawiają się też regularnie nowe firmy, ale są to raczej dostawcy specjalistyczni lub niewielkie przedsiębiorstwa niemające kompleksowej oferty, jaką prezentowały przykładowo ABB, Schneider Electric i inne koncerny. O ile omawiane procesy nie są niczym niezwykłym, o tyle warto zwrócić uwagę na najnowsze zmiany w podejściu firm do tematyki promocji na targach.

Ostatnio coraz częściej z ust wystawców padało stwierdzenie, że obecność na wystawach w coraz mniejszym przynosi efekty w postaci konkretnych zamówień, a raczej sprowadza się do promowania marki. Obecnie, gdy rynek staje się coraz bardziej dojrzały, klienci znają swoich dostawców, a ci ostatni mają dobrze spenetrowane rynki końcowe, przestają nawet wystarczać kwestie związane z umacnianiem wizerunku.

Z tych powodów w zeszłorocznych targach udziału nie wziął m.in. ASTOR, którego przedstawiciele przyznali, że wolą skupić się na seminariach i konferencjach. Wyznawcą podobnego poglądu jest również cytowany w bieżącym numerze Mariusz Benna, prezes VIX Automation.

W tym roku firma, po wielu latach obecności na Prądzyńskiego, nie pojawi się w charakterze wystawcy. Pula dostępnych narzędzi marketingowych, w tym w szczególności związanych z obecnością w Internecie oraz organizowaniem szkoleń dla klientów, przynosi jej więcej korzyści i jest skuteczniejsza w komunikacji z klientami - twierdzi Mariusz Benna.

Odnotowujemy szybko rosnącą liczbę odwiedzających nas gości targowych

Magdalena Basiak
Omron Electronics

  • Jaką rolę odgrywają targi Automaticon? Jakie są ich zalety, a co wymaga poprawy?

Udział w targach to przedsięwzięcie bardzo kosztowne, które wymaga skrupulatnej estymacji zwrotu z inwestycji. Zysk może tu stanowić zarówno wzmocnienie wizerunku i świadomości marki, jak również rozszerzenie dotychczasowych kontaktów oraz pozyskanie nowych.

Niejednokrotnie jednak to właśnie na targach odbywają się przedwstępne negocjacje, których szczególnie pozytywna atmosfera znajduje przełożenie biznesowe. Między innymi dlatego firma Omron nie rezygnuje z wystawiania się i w tym roku również będziemy obecni na Automaticonie. Omawiane targi na stałe wpisały się do kalendarza wydarzeń w branży automatyki przemysłowej.

Jest to najprawdopodobniej wynikiem zaufania, jakie zdobyły one u wystawców. W odróżnieniu od niektórych konkurencyjnych imprez, tu nadal można liczyć na spotkanie autorytetów z branży czy zapoznanie się z przedstawioną w interesujący sposób ofertą rynkową konkurencji. Nie oznacza to jednak, że innowacje nie są potrzebne. Istnieje kilka obszarów, których poprawa będzie konieczna dla zachowania renomy wydarzenia. Wymienić tu można m.in. podniesienie poziomu dostępności Internetu na targach.

  • Czego spodziewacie się Państwo po tegorocznej edycji? Co planujecie?

Do kluczowych wskaźników pomiaru efektywności targów należy frekwencja. Zestawienie zeszłorocznych statystyk odwiedzin naszego stoiska z danymi z lat wcześniejszych wykazało zdecydowanie rosnącą tendencję. Pozwoliło nam to nie tylko podjąć decyzję o udziale w tegorocznej edycji, ale zwiększyło również apetyt na większy sukces. Spodziewając się jeszcze większej liczby gości na stoisku Omron, przygotowaliśmy wiele atrakcyjnych ekspozycji nowych produktów, a także jedną bardzo szczególną niespodziankę.

Chociaż opinie takie jak wymienione nie są jednostkowe, ostateczna decyzja o pokazywaniu się na targach zależy każdorazowo od samej firmy, jej profilu działalności i strategii marketingowej.

Warto jednak o nich mówić otwarcie, gdyż decyzje o rezygnacji z wystawiania się na targach są praktycznie jedynym realnym czynnikiem mogącym wpłynąć na organizatorów Automaticonu 2013, tak aby wprowadzili oni od dawna postulowane przez wystawców zmiany (m.in. rejestracja odwiedzających) i intensywniej poszukali sposobów na dalszy rozwój imprezy.

STABILIZACJA W LICZBIE, ALE NIE W PROFILU WYSTAWCÓW

Co zmieniło się na liście wystawców w stosunku do roku poprzedniego? Na pierwszy rzut oka niewiele - jadąc w marcu na targi, możemy mieć pewność, że trafimy do miejsca, gdzie spotkamy przedstawicieli większości firm działających w krajowym sektorze automatyki.

Nie zmieni się również formuła imprezy - swoim zakresem nadal będzie obejmowała ona automatykę, sterowanie, komunikację, technikę napędową, itd. oraz, co dobrze wpasowało się w profil Automaticonu, elektronikę profesjonalną.

Wszelkiego rodzaju targi wpływają na wizerunek firmy i najczęściej na tym ich rola się kończy

Jacek Jastrzębski
Qwerty

  • Jaki był ostatni rok na rynku i jak przełożyło się to na targi?

Niestety zeszły rok okazał się gorszy od poprzedniego. Pomimo to, a może właśnie dlatego, intensywność kontaktów na imprezach targowych bardzo się zwiększyła. Przykładowo targi Electronica, które odbywają się w listopadzie w Monachium, przyniosły wiele bardzo obiecujących kontaktów i umożliwiały przeprowadzenie szczegółowych ustaleń technicznych i handlowych. Spodziewam się takiej samej atmosfery na Automaticonie pomimo, że nie będziemy na nich obecni jako wystawca.

  • Jaką funkcję pełnią targi?

Wszelkiego rodzaju targi wpływają na wizerunek firmy i najczęściej na tym ich funkcja się kończy. Niemniej są to jedyne targi o profilu elektronicznym w naszym kraju, które z konieczności zastępują imprezy takie jak niemiecki Electronica i Productronica. Zakres i rotacja wystawców sprawiają wrażenie, że są obecni na niej wszyscy zainteresowani z branży automatyki i elektroniki.

Ponadto z powodów dydaktycznych ważne jest, że są to targi ogólnodostępne. Szczególnie cieszy obecność, wśród odwiedzających, młodych ludzi zainteresowanych techniką i nowoczesnymi technologiami.

Sumaryczna liczba uczestników targów po oddaniu do użytku nowej hali uległa stabilizacji i co roku w Warszawie obecnych jest około 310-320 firm. Zmienia się jednak profil wystawców - w szczególności jest mniej dużych przedsiębiorstw. W ostatnich latach z uczestnictwa w imprezie zrezygnowały m.in. ABB, Schneider Electric, Rittal oraz Sonel.

W zeszłym roku nie było też kilku kolejnych przedsiębiorstw - do takich należały: ASTOR, Automationstechnik, Endress+Hauser, Jean Muller, Lovato oraz Wamtechnik. W tym roku do hal Expo XXI nie wróci żadna z powyższych, ponadto będzie kilka innych zmian - na Automaticonie nie odwiedzimy stoisk firm JM elektronik, Gamma, VIX Automation oraz Qwerty.

Nie będzie też dużego dystrybutora komponentów, którym jest RS Components. Na imprezie pojawią się natomiast po przerwie m.in. Emerson, Kuka oraz NDN, a także obecni będą nowi wystawcy - przykładowo firma Posital.

Targi pozwalają na promowanie produktów i usług wspierających klientów od momentu rozpoczęcia projektu do jego zakończenia

Robert Rospędzihowski
Farnell

  • Co zmieniało się w ostatnim czasie na targach i czego spodziewacie się Państwo po tegorocznej edycji?

W poprzednich latach zdecydowanie zauważyliśmy wzrost zainteresowania najnowszymi rozwiązaniami - klienci szukają produktów alternatywnych, zwiększających wydajność przy jednoczesnym zmniejszeniu poboru energii. Jest to dla nas szczególnie ważne, gdyż polski rynek, jako jeden z największych w Europie Wschodniej, był dla nas zawsze strategiczny.

Od momentu wstąpienia Polski do UE bezpośrednia działalność tutaj była dla nas priorytetem bez względu na warunki ekonomiczne. Okres dekoniunktury nie wpłynął na nią negatywnie - a wręcz było przeciwnie i reakcja naszych klientów oraz dostawców była bardzo pozytywna.

Z tego też powodu nasza obecność na targach jest swoistym podziękowaniem dla tutejszych klientów za ich zaufanie oraz bezpośrednią współpracę, którą chcemy jeszcze bardziej umacniać dzięki inwestycji w nowo otwarte Europejskie Centrum Sprzedaży w Krakowie. W tym roku na targach po raz kolejny zaprezentujemy najnowsze rozwiązania i technologie.

Na spotkanie zaprosiliśmy przedstawicieli producentów takich jak Agilent Technologies, ST, TE Connectivity, Analog Devices, Vishay i Freescale, którzy będą dostępni na naszym stoisku, wymieniając doświadczenia z odwiedzającymi. Automaticon będzie również okazją do przedstawienia oferty 4 tys. producentów, których jesteśmy autoryzowanym, franczyzowym dystrybutorem.

  • Jak w przyszłości zmieniała się rola wystaw branżowych? Czym jest dla Was Automaticon?

Chociaż nie są to targi stricte elektroniczne, bo takowych w Polsce nie ma, są one największą imprezą im pochodną. Bardzo ważna jest dla nas ich lokalizacja i okres odbywania się, jak również zróżnicowany profil wystawców - od małych producentów, przez koncerny międzynarodowe, po firmy dystrybucyjne.

Targi umożliwiają nam bezpośrednie spotkanie z klientami, pracownikami uczelni, studentami i innymi odwiedzającymi, którym możemy zaprezentować najnowsze produkty i rozwiązania. Jeżeli zaś chodzi o ogólną rolę wystaw, to służą one już nie tylko prezentacji wyrobów, ale są też okazją do promowania całej gamy usług, które mają na celu wspieranie klientów od momentu rozpoczęcia projektu do jego zakończenia.

CO OPRÓCZ TARGÓW?

Co od 19 do 22 marca będzie się działo w Expo XXI oprócz samej wystawy? Właściwie niewiele. Targom towarzyszą seminaria, których tym razem będzie mniej niż rok wcześniej. Zainteresowanie seminariami ze strony odwiedzających było zresztą na przestrzeni ostatnich lat różne i nie zawsze satysfakcjonujące dla ich organizatorów.

Czasem uczestników można było policzyć na palcach jednej ręki i chyba tylko dla firmy Contrans TI stały się one stałym elementem wystawy. Zmienne zainteresowanie seminariami ma dwie przyczyny. Pierwsza jest taka, że wykłady te chowają się w cieniu targów. Duża, ciekawa impreza, na której spotykają się znajome osoby z branży, naturalnie ściąga zainteresowanie i absorbuje czas gości - szczególnie że ci ostatni zazwyczaj przyjeżdżają do Centrum Expo XXI na kilka godzin.

Wiele osób w działalności zawodowej widzi się obecnie tylko przy okazji targów, przez co czasu na rozmowy i spotkania nie ma wiele. Stąd też seminaria sprawdzają się tylko wówczas, gdy firma przygotuje się do nich, wcześniej zapraszając gości i dodatkowo upewni się, że przyjdą. W innym przypadku frekwencja może negatywnie zaskoczyć, bo na piętro nad holem nie trafia się przypadkiem.

Do innych wydarzeń targowych należy zaliczyć konferencję prasową organizatorów oraz rozdanie Złotych Medali Targów Automaticon, które odbędą się pierwszego dnia imprezy. Wtedy też przypada "Dzień Edukacyjny", przez co należy liczyć się ze zwiększoną obecnością uczniów na wystawie.

Pomimo istniejących wad, Automaticon jest najbardziej prestiżową imprezą w naszej branży

Tomasz Haliniak
Eldar

  • Jaka jest rola Automaticonu? Jakie są zalety i wady targów?

W mojej ocenie wystawianie się na targach Automaticon to głównie kwestia prestiżu. Obawiam się, że w dzisiejszych czasach robienie wielkiego biznesu podczas targów należy do rzadkości. Tego typu imprezy są natomiast doskonałą okazją do organizacji i celebrowania wydarzeń takich jak np. podpisanie kontraktu czy nowej umowy dystrybucyjnej.

Targi traktujemy głównie jako okazję do promocji firmy i pokazania odwiedzającym oferowanych produktów. Dotyczy to przede wszystkim rozwiązań nowych, ale również tych już sprawdzonych i docenionych przez naszych odbiorców. Targi automatyki są również dla nas sposobnością do spotkania i wymiany doświadczeń z naszymi zagranicznymi dostawcami.

Niestety warszawski Automaticon nie jest pozbawiony wad. Głównym problemem, z punktu widzenia wystawców, jest brak rejestracji zwiedzających, a przez to brak możliwości weryfikacji efektywności imprezy pod kątem odwiedzających. Pozostaje jedynie opierać się na corocznym, pisemnym podsumowaniu targów ze strony organizatora.

Wielką bolączką dla odwiedzających jest natomiast lokalizacja - chyba trudno wyobrazić sobie gorsze miejsce niż centrum dużego, zakorkowanego miasta, oraz brak wystarczającej liczby miejsc parkingowych. Uważam, że z tego powodu my, jako wystawcy, dużo tracimy, ponieważ wizja spędzenia wielu godzin w korkach skutecznie odstrasza wielu potencjalnych odwiedzających.

Dopóki jednak organizatorom nie wyrośnie groźna konkurencja, nie ma co liczyć na wielkie zmiany. Pomimo tych wszystkich trudności trzeba jednak pamiętać o tym, że Automaticon wciąż pozostaje największą i najbardziej prestiżową imprezą w branży automatyki przemysłowej.

SPOTKAJMY SIĘ!

Wybierając się na targi, warto zabrać ze sobą publikowany przewodnik oraz mapę targową dodawaną do magazynu "APA". Tę ostatnią można również otrzymać, odwiedzając stoisko wydawnictwa (E-6 w holu).

Do tego ostatniego zachęcamy szczególnie, gdyż jest to okazja do zapoznania się z naszymi innymi publikacjami oraz spotkania z redakcją magazynów "APA" oraz "Elektronik".

Zbigniew Piątek