Wyścig technologiczny firm motoryzacyjnych nabiera tempa
| Gospodarka PLC, HMI, OprogramowanieWyścig technologiczny firm motoryzacyjnych w opracowywaniu oprogramowania dla pojazdów autonomicznych nabiera tempa. Tesla jako pionier w rozwijaniu tego typu rozwiązań stoi przed nowym wyzwaniem, którym jest nawiązana współpraca pomiędzy niemieckim Daimlerem i amerykańską Nvidią specjalizującą się w obszarze chipów GPU.
Daimler i Nvidia niedawno ogłosili partnerstwo, które ukierunkowane będzie na opracowanie i wyposażenie samochodów niemieckiej firmy Mercedes-Benz w układy scalone i oprogramowanie nowej generacji. Rozwiązania te mają pomóc we wdrażaniu systemów autonomicznej jazdy. Podjęte działania przez Daimlera są odpowiedzią na możliwości Tesli, które polegają na integrowaniu niestandardowych chipów z obszernym oprogramowaniem, co pozwoliło spółce dużo szybciej opracować nowe funkcje w porównaniu do konkurencji.
Podczas gdy Daimler i niemiecka konkurencja Volkswagen i BMW skrytykowali prowadzony przez Teslę marketing w zakresie funkcji autopilota, koncerny starały się dotrzymać tempa z jakim amerykański producent samochodów wprowadza nowe technologie na rynek.
Dzięki oprogramowaniu, które można natychmiast aktualizować, samochody Tesli mogą pochwalić się większym zasięgiem i szeroką liczbą opcji w systemie informacyjno-rozrywkowym niż inne firmy. Według Volkswagena Tesla wyprzedza konkurencję swoim poziomom technologicznym aż o dziesięć lat.
Starając się zmniejszyć tę różnicę, Mercedes, najstarszy producent samochodów na świecie, podjął nadzwyczajną decyzję, którą jest podzielenie się swoimi rozwiązaniami z zewnętrzną firmą technologiczną w zamian za dostęp do chipów GPU Nvidii i inżynierów specjalizujących się w sztucznej inteligencji.
Jest to duża zmiana w stosunku do tradycyjnego podejścia u znanych koncernów motoryzacyjnych, które polega na samodzielnym opracowywaniu rozwiązań lub współpracy z istniejącymi dostawcami i producentami. To oznacza próbę sięgnięcia poziomu technologicznego Tesli oraz silnie rozwiniętych w tym zakresie firm, takich jak Amazon i Apple.
Mercedes, Volkswagen i Audi do tej pory łączyli platformy samochodowe pierwotnie przeznaczone do napędów konwencjonalnych z oprogramowaniem dla pojazdów elektrycznych i komponentami opracowanymi głównie przez zewnętrznych dostawców. Zamiast projektować nowy pojazd od podstaw, niemieccy producenci próbowali zintegrować oprogramowanie od dostawców kamer i czujników radarowych, co utrudniło dalszy rozwój pojazdów, niż gdyby korzystali z systemu, z możliwością jego aktualizowania.
Tesla zaczynała od podobnego rozwiązania, jednak w pewnym momencie przyjęła strategię podobną do Apple'a - teraz opracowuje układy scalone i oprogramowanie we własnym zakresie.
Zaskoczeni postępem Tesli, niemieccy producenci samochodów i główny dostawca Robert Bosch zmieniają swoją strategię, aby ukierunkować działalność na systemy operacyjne, które opierają się na mniejszej liczbie zaawansowanych chipów.
Współpraca z Nvidią może pozwolić Daimlerowi na osiągnięcie wyższego poziomu technologicznego. Rezultaty nie będą natychmiastowe - wspólnie opracowane pojazdy nie ruszą w drogę do 2024 roku. Nvidia pomoże Daimlerowi w opracowaniu funkcji wspomagania i samodzielnej jazdy, które będą odpowiadać za część ogólnego systemu pojazdów zaprojektowanych przez Mercedesa.
Znaczenie chipów i procesorów będzie wzrastać podczas wyścigu technologicznego koncernów motoryzacyjnych. Przykładowo tylko jeden przetwornik obrazu, taki, jak stereofoniczna kamera wideo Bosch, generuje 100 gigabajtów danych podczas zaledwie jednego kilometra podróży, co sprawia, że wydajne przetwarzanie danych ma kluczowe znaczenie dla optymalizacji zasięgu pojazdu i uczenia maszynowego.
źródło: Reuters