Czy warto?

| Gospodarka Artykuły

Ponad 700 wystawców oferujących rozwiązania z zakresu robotyki, urządzeń do montażu oraz systemów wizyjnych – tegoroczne targi Automatica, jeszcze przed ich rozpoczęciem się, wyglądały zachęcająco. Impreza, która odbywa się latem w Monachium, przypadała w czasie szczególnym – po okresie znaczącej dekoniunktury na rynku i jednocześnie w momencie, gdy przedsiębiorcy byli niepewni co do trwałości wiosennych wzrostów gospodarczych.

Czy warto?

Dobry biznes na targach

Pomimo obaw wystawców dotyczących koniunktury, o których wspominaliśmy we wstępie artykułu, atmosfera na targach była bardzo dobra. Jeszcze przed imprezą Gerard Mies, dyrektor Fanuc Robotics Deutschland, przyznał, że ma dużą niepewność co do koniunktury na rynku i trwałości wiosennych wzrostów. Ocenił wręcz, że targi Automatica miały być miejscem, gdzie potwierdzony zostanie kierunek rozwoju rynku. Zapytany o biznes na imprezie odpowiedział, że jest bardzo zadowolony, co zresztą było widać na stoisku firmy Fanuc Robotics, które całymi dniami było pełne odwiedzających.

Staübli pokazał dosyć dużą gamę niewielkich robotów przemysłowych

Prototypowy robot wieszany na linach wykorzystywany w farmach słonecznych

Sumarycznie targi odwiedziło ponad 30 tys. osób, przy czym, zdaniem wystawców, wielu z nich zainteresowanych było konkretnymi projektami i produktami. Warto dodać, że Automatica to coś więcej, niż sama impreza targowa. Podczas spotkania utworzona została platforma dotycząca nowości w robotyce usługowej, miał miejsce trzydniowy kongres ISR/ROBOTIK 2010, który uznawany jest za jedno z najważniejszych wydarzeń poświęconych robotyce na świecie, a także dwudniowe spotkanie SAMPE poświęcone technologiom kompozytowym i lekkim konstrukcjom.

Na targach oglądać również można było rozwiązania oferowane przez instytuty naukowe – m.in. Fraunhofer IPA. Swoje wystąpienia na konferencjach mieli wreszcie nie tylko dostawcy, ale także ich klienci, tacy jak zarządzający produkcją w firmach Audi czy Daimler, przez co można mówić o utworzeniu rzeczywistej platformy wymiany wiedzy i doświadczeń.

Czy warto?

Zajęte około 44 tys. m2 i 708 wystawców – te duże, jak na dotychczasowe trzy edycje targów Automatica liczby, nie są jedynie wynikami na papierze. Klimat podczas targów był dobry i rzeczywiście można było zobaczyć w Monachium to, co najlepsze z zakresu robotyki, systemów wizyjnych oraz techniki montażu. Sądząc po komentarzach uczestników targów – również możliwości robienia biznesu były bardzo dobre.

igus oraz jego bogata oferta produktów do prowadzenia kabli oraz łożysk

Obecność National Instruments potwierdziła, że Automatica to targi nie tylko dla producentów robotów

Duża część z odwiedzających to kadra zarządzająca oraz osoby decydujące o charakterze tworzonych aplikacji, przez co targi były rzeczywiście miejsce spotkań profesjonalistów. Czy poleciłbym wizytę na targach Automatica? Zdecydowanie tak. Pomimo tego, że obecnych tam było wielu dostawców i producentów znanych prawdopodobnie tylko w Niemczech, na targach przedstawiane były najnowsze na rynku technologie, a wszystko działo się z odpowiednim rozmachem.

Jednocześnie impreza, pomimo różnorodności firm, cechowała się ściśle sprofilowanym zakresem tematycznym. Skupienie się na trzech dziedzinach automatyki i robotyki pozwoliło na pokazanie dużej liczby aplikacji i elementów linii produkcyjnych z omawianego zakresu, co powinni docenić szczególnie inżynierowie szukający nowości w tej branży. I na koniec jeszcze jedno – Monachium jest bliżej niż się wydaje! Mieszkańcy Śląska mogą dojechać tam samochodem, natomiast bilet lotniczy z Warszawy dostępny jest już od około 400zł. Kiedy kolejne targi? Od 12 do 15 czerwca 2012 roku.

Zbigniew Piątek