VR/AR - gdzie i kiedy?

| Gospodarka Przemysł 4.0

Czy widują Państwo na targach osoby w goglach wirtualnej rzeczywistości? Ostatnio zapewne praktycznie zawsze - staje się to tradycją. W realnym przemyśle z technologiami VR/AR (wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości) jest jednak różnie. Z jednej strony pojawiają się one coraz częściej w działach projektowych, szczególnie w towarzystwie oprogramowania CAD oraz cyfrowego bliźniaka, z drugiej zaś do powszechności jeszcze im daleko. Kierunek został jednak wyznaczony, a przemysł powinien pozostać jednym z głównych odbiorców rozwiązań VR/AR.

VR/AR - gdzie i kiedy?

Tytułowe technologie kojarzone są najczęściej z grami wideo i rozrywką. Rzeczywiście takie aplikacje stanowią gros wszystkich ich zastosowań, a powiązany z nimi rynek w okresie 2020-2030 może wzrosnąć od około dwóch do ponad 55 mld dolarów rocznie. W domenie profesjonalnej największy pod względem wartości będzie sektor medyczny. Tutaj VR/AR stosowane będą w diagnostyce, operacjach, terapii i edukacji.

Wróćmy jednak do przemysłu. Można tu wyróżnić kilka popularnych scenariuszy zastosowań. VR to narzędzie pracy projektantów komponentów i urządzeń oraz innych inżynierów. Pozwala na wydajną pracę zespołową, ułatwia tworzenie prototypów, ich symulacje, skraca czas przygotowania do produkcji. Z technologii AR korzystają technicy i inżynierowie służb utrzymania ruchu. Gogle nakładające obrazy wirtualne na rzeczywiste zapewniają im informacje o parametrach pracy urządzeń, mogą nawet poprowadzić przez cały proces serwisowania. Jest to szczególnie przydatne podczas pracy w odległych obiektach.

Technologie wirtualne dobrze sprawdzają się w szkoleniach i edukacji. Pozwalają na symulowanie różnych sytuacji i scenariuszy, szczególnie tych, które w rzeczywistości mogą być trudne lub niebezpieczne do odtworzenia (np. awarie maszyn, zagrożenia w sektorze oil&gas). Zapewniają też wskazówki pracownikom produkcyjnym – przykładowo w formie informacji kontekstowych podczas montażu elementów. Obszarami zastosowań AR są ponadto magazyny, logistyka i zarządzanie łańcuchem dostaw.

 
Prognoza wartości rynku aplikacji VR/AR w 2025 roku, w mld dolarów; wartość rynku sprzętu została w tej samej prognozie oceniona na 45 mld dolarów (źródło: Goldman Sachs, Statista)

Katalizatorem dla rozwoju VR/AR w przemyśle jest popularyzacja cyfrowych bliźniaków, a dokładniej świata metaverse. W tym przypadku maszyny, budynki, fabryki, systemy transportowe czy miasta są odzwierciedlane w świecie wirtualnym. W przemyśle takie rozwiązania rozwijają m.in. Siemens, BMW czy Boeing, przy czym ich głównym beneficjentem powinna być motoryzacja. Przykładowo Renault chce w najbliższych dwóch latach dzięki metaverse zaoszczędzić kilkaset mln euro oraz znacząco skrócić czasy dostaw pojazdów. Z kolei BMW korzysta z technologii NVIDIA Omniverse, realizując projekt referencyjnej, cyfrowej fabryki pojazdów. Analogiczne rozwiązania stosuje Deutsche Bahn, który stworzył cyfrowego bliźniaka całej swojej sieci kolejowej w celu monitorowania i zarządzania jej pracą.

Pomyślny klimat dla rozwoju VR/AR tworzy postępująca cyfryzacja przemysłu. Według badań brytyjskiego IndustryWeek coraz więcej firm dostrzega wartość omawianych technologii w kontekście zarządzania rosnącą liczbą danych. Z kolei IDTechEx wskazuje benefity związane z łączeniem VR i AR z cloud computingiem oraz sztuczną inteligencją. Przykładami są lepsza wizualizacja procesów oraz ich automatyczna analiza (np. inżynier otrzymuje sugestie rozwiązań wygenerowane w czasie rzeczywistym przez AI). Aby jednak utrzymać tempo popularyzacji omawianych technologii, niezbędne są takie rozwiązania sprzętowo-programowe, które zapewnią wysoki komfort użytkowania oraz odpowiednie user experience. W przemyśle dochodzą do tego wymagania odnośnie do wytrzymałości urządzeń, czasu pracy bez ładowania, a także poziomu bezpieczeństwa danych.

Zatem kiedy? Rynek urządzeń i oprogramowania VR/AR rośnie w tempie około 30% rocznie, z urządzeń VR korzysta około 100 milionów osób, a z AR około cztery razy mniej (według Statista). W 2027 roku będzie to odpowiednio 140 i 100 milionów. Sporo, ale i tak mniej niż w przypadku innych urządzeń przenośnych.

Sądzę że ważniejsze niż liczby jest to, co będzie działo się w przemyśle. A tutaj mamy do czynienia z ciekawą sytuacją. Z jednej strony obszar technologii VR/AR rozwija się dzięki postępom w sektorze konsumenckim, co dotyczy w szczególności sprzętu. Z drugiej strony przemysł odnalazł własną drogę do innowacji, które napędzane są żywotnymi potrzebami inżynierów, szczególnie tych zaangażowanych w rozwój Przemysłu 4.0. W tym zakresie wirtualna i rozszerzona rzeczywistość tworzą logiczne przedłużenie łańcucha cyfryzacji, łącząc użytkowników z danymi w sposób efektywny, a przede wszystkim bardzo naturalny. Jak dla mnie bardziej naturalny niż tradycyjny ekran i klawiatura Qwerty. A co Państwo wybierają?

Zbigniew Piątek