PROGNOZY DLA EUROPY NA KOLEJNE LATA
W 2007 roku szacowano, że na rynku europejskim liczba sprzeda nych robotów przemysłowych wzrośnie o 10%. Miało być to wynikiem ponownego wzrostu inwestycji w sektorze motoryzacyjnym oraz w innych gałęziach przemysłu. Pomiędzy rokiem 2008 i 2010 spodziewany jest roczny przyrost o 5% (patrz rys. 3). Należy jednak zaznaczyć, że prognoza ta bazuje na danych za poprzednie lata i nie uwzględnia wpływu kryzysu finansowego na rozwój przemysłu. Z tych powodów należy traktować ją jako przybliżenie o dokładności zależnej od wydarzeń, które nastąpią w gospodarkach światowych w najbliższych miesiącach.
W latach 2008-2010 w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym nie są spodziewane znaczące inwestycje w nowe roboty. Zmiany będą związane głównie z wymianą istniejących robotów oraz ich renowacją. Widoczna będzie także potrzeba elastycznego dostosowania produkcji do nowych modeli samochodów, wzrost dotyczyć może też firm wykonujących podzespoły motoryzacyjne. Ponadto zyskają na znaczeniu inne gałęzie przemysłu.
W tym roku wzrost całkowitego zapotrzebowania na roboty w Niemczech szacowany jest na około 20%, a we Włoszech na 5% do 10%. Rynek robotyki w krajach Europy Środkowej i Wschodniej (w tym w Polsce) odniesie korzyści z relokacji miejsc produkcji przemysłu motoryzacyjnego z krajów Europy Zachodniej.
Bardzo atrakcyjnym miejscem produkcji dla międzynarodowego przemysłu motoryzacyjnego staje się Turcja, gdzie znacznie wzrósł eksport samochodów i części samochodowych. W tym kraju obecnie produkowanych jest więcej samochodów niż w Wielkiej Brytanii lub Szwecji. W Rosji znaczna poprawa na rynku stymuluje inwestycje w przemysł samochodowy, metalowy, maszynowy, chemiczny, spożywczy, a także istotny ze względu na zasoby naturalne – przemysł paliwowy. Całkowita liczba robotów może, zgodnie z prognozami z połowy bieżącego roku, wzrosnąć w Europie do 2010 roku do 380 tysięcy jednostek.
Roboty przemysłowe w PolsceDostawcy robotów... Bazując na tegorocznych badaniach rynku przeprowadzonych przez redakcję APA, stwierdzić można, że polscy dostawcy robotów przemysłowych zanotowali średni wzrost sprzedaży w 2007 roku w stosunku do roku poprzedniego aż o 45%. Żaden z nich nie zadeklarował spadku obrotów, a nieliczni poinformowali o utrzymaniu sprzedaży na poziomie z poprzedniego roku. Występowanie trendu wzrostowego w branży robotów w latach 2003-2008 potwierdzają również odpowiedzi dostawców związane z liczbą maszyn sprzedanych w tym okresie. Przedstawiciele ośmiu z kilkunastu ankietowanych firm zadeklarowali, że od 2003 roku łącznie sprzedali lub wdrożyli do produkcji 1358 robotów i stanowisk zrobotyzowanych, z czego aż 673 zainstalowano w roku ubiegłym. Niemal 400 z nich to samodzielne roboty, w pełnym tego słowa znaczeniu. Jednocześnie można zauważyć, że największym wzrostem sprzedaży w stosunku do wcześniejszych 4 lat pochwalić się mogli dostawcy, którzy wdrażają najwięcej robotów. W poszczególnych firmach liczba zainstalowanych w 2007 roku robotów wynosiła średnio 36% wszystkich wdrożonych przez ostatnie 5 lat. Krajowy rynek robotów skoncentrowany jest wokół kilku producentów, którzy mogą zaoferować wyroby o podobnej jakości, żywotności i możliwościach doboru do aplikacji (patrz tabela). Są nimi znani światowi wytwórcy tego typu maszyn – m.in. ABB, Comau, Fanuc Robotics czy Kuka Robotics. Na rynku sprzedawane są też roboty Motoman oraz mniej popularne marki – Yamaha, Remak, AdeptTechnology i inne. Do silnie promowanych w kraju robotów dołączyły ostatnio produkty Kawasaki Robotics. Ich dystrybucją zajmuje się na podstawie umowy podpisanej latem 2007 roku krakowska firma Astor i, jak można się spodziewać po prowadzonych przez nią działaniach marketingowych, roboty te mają szansę w krótkim czasie dołączyć do grupy najpopularniejszych w Polsce marek. ...i ich klienci Głównymi klientami firm oferujących roboty przemysłowe są w kraju duże oraz średnie zakłady przemysłowe i tutejsze oddziały międzynarodowych koncernów. Sposób układania przez nich budżetu dobrze pasuje do warunków na rynku robotów, gdyż firmy te mogą pozwolić sobie na duże inwestycje i zaplanować je z odpowiednim wyprzedzeniem. Przez lata dominowały tutaj przedsiębiorstwa z sektora motoryzacyjnego, na drugim miejscu znajdują się różnego rodzaju zakłady produkujące sprzęt elektromechaniczny. Roboty przemysłowe są też coraz liczniej stosowane w przemyśle spożywczym, w którym odgrywają ważną rolę ze względu na wymagania dotyczące zachowania wysokiej czystości podczas produkcji. Pozostałe gałęzie przemysłu, gdzie typowe są aplikacje z robotami, to metalurgia, wytwórstwo tworzyw sztucznych, mebli i inne. Warto zaznaczyć, że na robotyzację decyduje się też coraz więcej średnich i małych przedsiębiorstw, widząc w niej sposób na zwiększenie jakości produkcji i obniżenie kosztów. Największą popularnością na rynku polskim cieszą się średnie roboty przemysłowe, tj. takie, których udźwig jest większy niż 6kg, ale nie przekracza 100kg. Od dużych robotów bardziej popularne są te małe, czyli maszyny, które są w stanie podnieść obiekty o masie nie większej niż 6kg. Większość dostawców na rynku deklaruje, że ma takie urządzenia w swojej ofercie, podczas gdy roboty o udźwigu powyżej 100kg mają tylko pojedyncze firmy. Względną popularnością cieszy się w kraju również wtórny rynek robotów przemysłowych, głównie ze względu na znacznie niższe ceny zakupu takich maszyn. Duża część krajowych dostawców ma w swojej ofercie właśnie maszyny używane, które pochodzą najczęściej z państw zachodnich. Cechy robotów Wśród powodów, dla których klienci decydują się na zakup robotów przemysłowych, są przede wszystkim parametry tych maszyn. Nabywcy nie są skłonni do rezygnowania ze swoich oczekiwań co do możliwości robota, nawet jeśli związane są one z wysoką ceną zakupu. Wynika to głównie z faktu, że kupowane są one w określonym celu i z ewentualną możliwością do przystosowania ich w przyszłości do innego zadania. Wśród innych ważnych parametrów robotów znajdują się także maksymalny udźwig i zasięg ruchu oraz liczba osi, w których ramię może się obracać. Cechy te decydują o możliwości zastosowania danego robota w wybranej aplikacji. Kolejną cechą braną pod uwagę przy zakupie robota jest jego jakość, co wiąże się też z przewidywaną sprawnością. Nabywcy oczekują, że kupiona maszyna pozwoli im lepiej organizować produkcję, ograniczyć powierzchnię magazynową i bardziej dynamicznie reagować na zmiany w zamówieniach. Wymienione wymagania powodują, że konieczne jest, aby przestoje robota były jak najrzadsze. Trudno jest natomiast stwierdzić, czy w Polsce w dziedzinie robotyki występuje zjawisko przywiązania do marki. Tylko część ankietowanych przedstawicieli firm wskazała, że to właśnie marka decyduje o zakupie konkretnego robota. Najprawdopodobniej dzieje się tak w przypadku zakładów, w których istnieją już rozbudowane linie produkcyjne wyposażone w roboty konkretnej firmy. W takiej sytuacji wprowadzanie alternatywnej konstrukcji innego producenta może nie być odpowiednio opłacalne, gdyż w posiadaniu firmy znajdują się już kompletne procedury pozwalające na wykonywanie operacji przez maszyny jednego wytwórcy. Wśród innych aspektów, na które klienci zwracają uwagę przy zakupie robotów, jest sprawny serwis. Cześć firm na rynku oferuje całodobową pomoc techniczną, większość zapewnia gwarantowane czasy reakcji (typowo 24 godziny) w przypadku wystąpienia awarii dostarczonego robota. Zastrzegają sobie oni jednak często możliwość dłuższej procedury serwisowej, która wynosić może kilka dni. Oprócz serwisu krajowi dystrybutorzy oferują całe pakiety usług, dzięki którym jak największa liczba zainteresowanych klientów ma zostać zachęcona do nabycia nowej maszyny. Oprócz oczywistego doradztwa technicznego, pomagają oni w zaprojektowaniu lub nawet wykonaniu odpowiedniej aplikacji. Przygotowują również plan przeglądów prewencyjnych oraz szacują koszty ewentualnych przyszłych modernizacji. Dostawcy oferują też szkolenia, wspierają również klientów w pozyskiwaniu ewentualnych dotacji z różnego rodzaju funduszy wspierających innowacyjność w przemyśle i modernizację zakładów produkcyjnych. |
TABELA. Wybrani krajowi dostawcy robotów przemysłowych | ||
Nazwa firmy | Oferowane marki robotów | WWW dostawcy |
ABB | ABB | www.abb.pl |
Abis | Kawasaki, Fanuc Robotics | www.abis.krakow.pl |
Astor | Kawasaki Robotics | www.astor.com.pl |
Automationstechnik | Yamaha | www.automationstechnik.pl |
BIAP | ABB, Fanuc Robotics, Kawasaki Robotics, Mitsubishi | www.biap.com.pl |
Cloos Polska | Carl Cloos Schweiss Technik | www.cloos.pl |
Comau Poland | Comau | www.comau.com |
Fanuc Robotics Polska | Fanuc Robotics | www.fanucrobotics.pl |
KM-System | Remak | www.km-system.pl |
Kontech | Toshiba | www.kontech.com.pl |
Markon | Fanuc Robotics, ABB | www.markon.pl |
PIAP | Kuka Robotics, Fanuc Robotics, ABB, Toshiba, PIAP | www.piap.pl |
Pro-Control | ABB, Fanuc Robotics, Kawasaki | www.pro-control.pl |
TB-Automation | Adept, Autorotor | www.tb-automation.com.pl |
Technika Spawalnicza | Panasonic, Gudel, Dinse, Thielmann | www.techspaw.com |
Wikpol |
Fanuc Robotics, Kawasaki | www.wikpol.com.pl |
Robotyzacja się opłacaJednym ze sposobów obniżania kosztów produkcji jest jej przeniesienie do krajów, gdzie wytwarzane mogą być taniej, np. dzięki mniejszym kosztom zatrudniania pracowników. Jest to jednak coraz trudniejsze, ponieważ także w tych regionach wzrastają wymagania dotyczące kwalifikacji kadry, zarobków, a także jakości produkowanych wyrobów. Z tych powodów sposobem redukcji kosztów jest automatyzacja linii produkcyjnych. Zakup urządzeń takich jak roboty ma na celu również zatrzymanie produkcji w krajach rozwiniętych, przy jednoczesnym zwiększaniu jakości produkowanych wyrobów. Pomimo że robotyzacja linii produkcyjnych wymaga ich odpowiedniego zmodernizowania lub zaprojektowania, znacznie poprawia się elastyczność i ciągłość produkcji. Często roboty zastępują też ludzi tam, gdzie wykonywana praca jest niebezpieczna i uciążliwa. |
ROBOTYKA SERWISOWA
Obszarem o rosnącym znaczeniu dla rynku staje się robotyka serwisowa. Istotną grupą są tutaj roboty do użytku profesjonalnego, których zainstalowano do końca 2006 roku 40 tysięcy. Największą grupę 9 tysięcy urządzeń stanowiły roboty do zastosowań militarnych, ochrony oraz roboty ratunkowe.
Szczególnie popularne były bezzałogowe pojazdy wykorzystywane w technice wojskowej. Pozostałe roboty serwisowe to dojarki (16%), systemy podwodne (14%), roboty do czyszczenia basenów (14%), roboty do rozbiórki budynków (10%), roboty medyczne i chirurgiczne (9%) oraz platformy mobilne (8,4%). W latach 2008–2010 szacowany jest wzrost liczby działających robotów serwisowych o kolejnych 40 tysięcy.
Jednym z największych i najdynamiczniej rozwijających się obszarów robotyki stają się roboty do użytku osobistego i domowego. Na początku 2007 roku szacowano, że stosowanych jest ok. 3,5 miliona urządzeń tego typu. Jednak ich wartość wynosiła tylko 20% wartości wszystkich działających robotów. Najpopularniejszymi dotychczas obszarami zastosowań były roboty pomagające w zarządzaniu domem, wykonujące takie zadania, jak odkurzanie lub koszenie trawy oraz roboty służące rozrywce i edukacji.
Autorzy raportu "World Robotics" przewidują, że w ciągu najbliższych 10 lat znacząco wzrośnie zapotrzebowanie na roboty służące do pomocy osobom starym i niepełnosprawnym. Trend ten wynika ze zmian demograficznych dokonujących się na świecie oraz coraz większych możliwości systemów i urządzeń zrobotyzowanych.
Wiodące ośrodki naukowe prowadzą intensywne badania w tym kierunku, proponując roboty o wysokiej autonomii i szerokim zakresie wykonywanych zadań oraz charakteryzujące się swobodną komunikacją z człowiekiem. Kolejne silnie rozwijane obszary zastosowań robotów serwisowych to transport publiczny, ochrona oraz nadzór i inwigilacja. W najbliższych latach przewidywany jest dalszy wzrost sprzedaży robotów do użytku domowego i osobistego. Szacuje się, że liczba wszystkich urządzeń tego typu wyniesie około 7 milionów.
Maciej Kaczmarek Dyrektor Działu Robotów Przemysłowych Astor
Niska gęstość robotyzacji w Polsce wiąże się z historią polskiego przemysłu oraz od niedawna dopiero zmieniającymi się kosztami pracy. Jeszcze kilka lat temu po prostu nie opłacało się inwestować w roboty przemysłowe. Teraz sytuacja się zmienia i trend ten odwraca się na korzyść robotyzacji. W Polsce z roku na rok zwiększa się liczba instalowanych robotów. Można sądzić, że kolejne firmy produkcyjne dostrzegają w nich szansę na poprawę wydajności, jakości i redukcję kosztów. Przyczyniają się też one do większej konkurencyjności przedsiębiorstw na rynku. Dodatkowo możliwość skorzystania z dofinansowania środkami unijnymi jest ważnym elementem intensyfikującym inwestycje w tym obszarze.
W kraju roboty przemysłowe najczęściej stosuje się w aplikacjach paletyzacji, pakowania, przenoszenia, obsługi maszyn, zgrzewania i spawania. Po roboty coraz chętniej sięgają małe i średnie przedsiębiorstwa produkcyjne.
Zarówno na świecie, jak i w Polsce, głównym odbiorcą robotów jest nadal przemysł motoryzacyjny. Najbardziej obiecującymi są zastosowania robotów w aplikacjach paletyzacji i pakowania oraz obsługi maszyn w różnych gałęziach przemysłu. Warto także wspomnieć o przemyśle metalowym, czyli zastosowaniu robotów w spawaniu i technologiach pochodnych.
Jest to stosunkowo młody rynek i podlega praktycznie ciągłym zmianom. Dodatkowo pojawiają się na nim nowi producenci robotów, którzy wcześniej nie działali na naszym obszarze. Zmniejszona aktywność przemysłu motoryzacyjnego na pewno wpłynie na ich aktywność, jednak poszukiwanie klientów poza motoryzacją w praktyce zawsze miało miejsce. Jeżeli zmniejszanie się popytu ze strony przemysłu motoryzacyjnego będzie się pogłębiać, może okazać się konieczne zintensyfikowanie tych poszukiwań. |
PODSUMOWANIE
Boom inwestycyjny w okresie 2004-2005, szczególnie w przemyśle motoryzacyjnym, był wyjątkowo korzystny dla producentów robotów. W kolejnych latach sprzedaż w tym sektorze zaczęła maleć na całym świecie, jednak znacząco wzrosło zapotrzebowanie w innych gałęziach przemysłu i będzie ono nadal stymulowało rynek robotów przemysłowych w kolejnych latach.
Powinno się to przełożyć na wzrost inwestycji w granicach od 2% do 15% rocznie w zależności od regionu. Coraz więcej firm, które nie będą przenosić swoich zakładów produkcyjnych do krajów o tańszej sile roboczej, będzie inwestowało w robotyzację linii produkcyjnych. Można też przewidywać, że coraz więcej robotów sprzedawanych będzie do krajów, których znaczenie na rynku globalnym rośnie.
Dotyczy to m.in. Chin, Indii, Brazylii, Meksyku, zaś w Europie – Turcji, Rosji oraz krajów Europy Środkowej i Wschodniej, w tym Polski. Istotna staje się robotyzacja niewielkich zakładów produkcyjnych. Coraz bardziej znaczący będzie także rynek robotów serwisowych, jednak jego udział w całkowitych zyskach firm dostarczających roboty utrzyma się na dotychczasowym poziomie.
Jakub Możaryn, Zbigniew Piątek
Źródłem większości wykorzystanych danych rynkowych i prognoz jest raport "World Robotics" przygotowywany przez IFR Statistical Department, VDMA Robotics+Automation. |