Rozmowa z Keithem D. Nosbuschem, prezesem i dyrektorem zarządu Rockwell Automation

| Wywiady

Chcemy stanowić silną alternatywę dla koncernów obecnych w Europie "...Rockwell Automation współpracuje z firmami lokalnymi praktycznie na całym świecie, choć w różnych jego regionach może przybierać to różną formę. Lokalne firmy dystrybucyjne mają zazwyczaj dużą wiedzę o danych obszarach rynku, podobnie jest z integratorami systemów. Znają oni potrzeby swoich klientów oraz uwarunkowania na rynku..."

Rozmowa z Keithem D. Nosbuschem, prezesem i dyrektorem zarządu Rockwell Automation



  • Podczas konferencji prasowej poprzedzającej listopadowe targi Automation Fair przyznał Pan, że Europa jest obszarem szczególnego zainteresowania Rockwell Automation. Jaką strategię ma firma jeżeli chodzi o działanie na rynkach w tym regionie?
  • Nasza strategia bazuje na kilku elementach. Najważniejszym z nich jest ekspansja na rynki europejskie z produktami i technologiami wchodzącymi w skład rozwiązań typu Integrated Architecture. Jest to z pewnością istotny wyróżnik na rynku, gdyż technologie te pozwalają nam skutecznie konkurować z innymi dostawcami automatyki również w obszarach, które nie są dla nas rodzimymi rynkami. W Europie koncentrujemy się zazwyczaj na dziedzinach, w których mamy największe doświadczenia – są to m.in. sektory spożywczy oraz motoryzacyjny. Zajmujemy się również specyficznymi rodzajami podzespołów, czego przykładem są falowniki średniego napięcia. Stary Kontynent jest również ogromnym rynkiem OEM, dlatego istotna aktywność firmy skupiona jest w tym sektorze.

  • Czy model prowadzenia biznesu na rynkach europejskich różni się znacząco od tego, który preferuje się w branży automatyki w Stanach Zjednoczonych?
  • Tak, a powodem tego jest fakt, że europejski rynek automatyki nie jest monolityczny. Dlatego również nasze europejskie oddziały działają na zasadzie odpowiedniego adaptowania strategii biznesowej firmy do rynków, na których działają. Polega to zarówno do dopasowaniu się do klientów i sektora automatyki na danym obszarze, skali lokalnego przemysłu, ale też określeniu naszej pozycji w danym regionie względem innych firm. W niektórych przypadkach dopasowanie się do lokalnych realiów oznacza przykładowo większą koncentrację na rynkach pionowych, w innych natomiast silniejszą współpracę z sektorem firm OEM.

  • Czy w przypadku Europy istnieje większa potrzeba współpracy dużych dostawców systemów automatyki z mniejszymi firmami działającymi na rynkach lokalnych?
  • Rockwell Automation współpracuje z firmami lokalnymi praktycznie na całym świecie, choć w różnych jego regionach może przybierać to różną formę. Lokalne firmy dystrybucyjne mają zazwyczaj dużą wiedzę o danych obszarach rynku, podobnie jest z integratorami systemów. Znają oni potrzeby swoich klientów oraz uwarunkowania na rynku, dlatego również współpracujemy z nimi podczas wdrażania wielu systemów automatyki. Prowadzimy także program współpracy z firmami trzecimi – Encompass Program, w ramach którego z określonymi dostawcami wspólnie rozwijamy rozwiązania automatyki dla klientów końcowych. Chcąc mieć lepsze możliwości biznesowe w Europie dokonujemy wreszcie akwizycji działających tam firm. Dwie z ostatnich trzech przejęć firm dotyczyły firm z tego regionu geograficznego, wcześniej również przejęliśmy dwie firmy wywodzące się z Europy. Nasza aktywność biznesowa jest więc w przypadku Europy zróżnicowana, ale też stosunkowo duża.

  • Jak ocenia Pan dynamikę zmian na rynkach Europy Wschodniej? Czy region ten jest dla Rockwell Automation miejscem dużego zainteresowania ze względu na trafiające tam inwestycje?
  • Patrząc z perspektywy dostawcy automatyki można podzielić Europę na dwa obszary – rozwiniętą część zachodnią i szybko rozwijającą się część wschodnią. Porównałbym tutaj sytuację krajów wschodnioeuropejskich w stosunku do reszty Europy jak pozycja Meksyku w stosunku do krajów NAFTA. Rynki w danych regionach są podobne, ale dynamika ich rozwoju jest różna.

    W Europie Wschodniej Rockwell Automation nigdy nie miał silnej pozycji i uważamy, że rynek ten stanowi dla nas atrakcyjny obszar działań. Jest tak szczególnie z powodu, że działa na nim dużo firm OEM i wciąż trafia tam dużo inwestycji lokalnych i zagranicznych. Niemniej w przypadku tych ostatnich chociaż producenci zagranicznych lokują w krajach wschodnioeuropejskich swoje zakłady produkcyjne, często ich główna działalność biznesowa oraz inżynierska pozostaje w krajach macierzystych, np. w Europie Zachodniej. Z tego powodu istotna jest nasza obecność na obydwu tych rynkach.

  • W Polsce Rockwell Automation jest znany m.in. z marki Allen-Bradley, niemniej przedstawiciele firmy często twierdzą, że konieczna jest dalsza promocja marki w naszym regionie. Czy jest to jednym z głównych celów przyszłych działań marketingowych firmy?
  • Rzeczywiście zamierzamy skupiać się na zwiększaniu świadomości marki Rockwell Automation i wiedzy o naszych produktach wśród inżynierów. Dotyczy to nie tylko działań typowo reklamowych, ale również pokazywaniu w praktyce oferowanych przez nas technologii i usług. Przykładem takich działań są serie lokalnych spotkań Complete Automation on the Move, które mają miejsce również w Europie. W trakcie ich trwania, oprócz prezentacji rozwiązań, odbywają się szkolenia techniczne i tworzone są fora dyskusyjne dla przedstawicieli konkretnych branż przemysłowych. Podobną rolę pełni Automation University, który w zeszłym roku zawitał do Polski. Potwierdzam więc, że chcemy promować markę, ale głównie poprzez informowanie o dostarczanych przez nas technologiach, które tworzą bardzo szerokie, często nie do końca znane szerokiej grupie inżynierów portfolio.

  • Porozmawiajmy o zmianach w grupach produktów oferowanych przez firmę. Zmiany te wiążą się ze zmianami w samej strukturze Rockwell Automation. Niedawno sprzedane zostały przez nią marki Dodge i Reliance Electric, natomiast przejęte zostały firmy, takie jak ICS Triplex czy Pavilion Technologies. W jakim kierunku podąża firma?
  • Zmiany te określamy w Rockwell Automation mianem transformacji i zachodzą one w kilku obszarach jej działalności. Przede wszystkim rozszerzamy spektrum technologii, którymi się zajmujemy. Szukamy nowych dziedzin, gdzie moglibyśmy wykorzystać posiadane rozwiązania i związane z nimi doświadczenia. Z drugiej strony zwiększamy obszar działania pod względem geograficznym, co powoduje, że jako firma globalna zyskujemy doświadczenia w kolejnych branżach i typach aplikacji. Ta dywersyfikacja w zakresie portfolio i rynków działania pozwala nam wzmacniać nasz kapitał intelektualny, co stanowi bardzo ważny element naszej strategii.

  • Czy kluczem do tego jest oferowanie zintegrowanych rozwiązań wchodzących w skład Integrated Architecture?
  • Produkty zintegrowane są z pewnością główną i najważniejszą grupą naszych rozwiązań, co pozwala nam na oferowanie różnorodnych aplikacji dla w wielu sektorach przemysłu. Jednocześnie ich rozwojowi podporządkowana jest odbywająca się transformacja struktury firmy. Niemniej technologie te są na tyle często omawiane, że musimy dzisiaj również mówić o innych rozwiązaniach oferowanych przez firmę. Rockwell Automation działa bowiem także w takich obszarach, jak dostarczanie oprogramowania czy technika bezpieczeństwa, o których chcemy również informować klientów. Zatem chociaż Integrated Architecture jest dla firmy rdzeniem działalności biznesowej, nie chciałbym, aby o Rockwell Automation myślano tylko w tym jednym wymiarze.

  • Obecnie coraz częściej mówi się o konieczności sprzedaży kompletnych rozwiązań, a nie samych produktów automatyki. Czy rozwiązania zintegrowane, w tym technologie FactoryTalk, są odpowiedzią Rockwell Automation na tego typu wymogi rynku ? Czy jest to również sposób na konkurowanie z innymi, dużymi firmami na rynku jak Siemens i Mitsubishi Electric?
  • Uważamy, że w zakresie implementacji produktów wchodzących w skład Integrated Architecture możemy zaoferować rozwiązania unikalne dla rynku. Dzieje się tak, gdyż inne duże firmy nie mają w swojej ofercie jednego wspólnego środowiska projektowego do programowania wszystkich oferowanych urządzeń. Zazwyczaj nie umożliwiają one również wykorzystania otwartych standardów sieci komunikacyjnych, które pozwalają na pełną integrację różnorodnych modułów.

    W powyższym kontekście chciałbym dodać, że naszą strategią nie są działania polegające na zwyciężeniu na rynku z koncernami, takimi jak Siemens. W sektorze automatyki jest miejsce dla wielu firm, a sam Siemens to z pewnością duża firma, która na rynku europejskim działa o wiele dłużej niż Rockwell Automation. Dlatego szczególnie w przypadku Europy chcemy być postrzegani, jako silna firma stanowiąca alternatywę do tamtejszych największych koncernów. Dzięki oferowaniu kompletnych, zintegrowanych rozwiązań możemy lepiej konkurować z innymi dostawcami na rynku, szczególnie tymi, którzy specjalizują się w danym obszarze rozwiązań – np. napędach lub sterowaniu.

Dziękujemy za rozmowę.