Czy w 2020 r. na ulice wyjadą autonomiczne samochody?
| Gospodarka ArtykułySkonstruowanie dostępnego komercyjnie, w pełni automatycznego samochodu staje się coraz bardziej realne. Prace inżynierów nabierają tempa a do rywalizacji dołączają nowe firmy. Pionierem w tej dziedzinie jest Google. Obecnie, według informacji CNN, do gry wkracza Nissan i zapowiada, że jego sterowane komputerowo samochody pojawią się na ulicach do 2020 roku. Oficjalne testy automatycznych samochodów Nissana zaczną się już w roku 2014.
Koncern Google zaczął testować swój pojazd w 2010 r. W 2012 r. samochód wyposażony w jego rozwiązania przejechał bez stłuczki 300 tys. mil. Z informacji prasowych wynika, że również Nissan testuje swoją technologię już od kilku lat. Choć informatyczny potentat planuje zarabiać na sprzedaży swoich rozwiązań, najprawdopodobniej Nissan nie korzysta z technologii Google'a, lecz opracowuje równoległą, działającą na podobnych zasadach.
W zakresie automatyzacji samochodów z Googlem ściśle współpracuje Toyota. Nad własną technologią pracuje General Motors, a Audi na torze testuje swój model TTS Pikes Peak. Konkurujące firmy nie chcą zdradzać jak działa autonomiczny samochód i o rozwiązaniach mówią ogólnikowo. Jedynie Google odsłania nieco więcej. Pojazdy wyposażone w technologię Google'a mają na dachu kilkadziesiąt laserów omiatających otoczenie niewidzialnymi dla oka wiązkami. Do tego dochodzą radary ostrzegające przed innymi pojazdami, kamery wyłapujące sygnalizację świetlną i znaki drogowe oraz GPS śledzący położenie samochodu. Nim auto ruszy sporządzane są bardzo dokładne mapy trasy, a już jadąc komputer sterujący zbiera ogromne ilości danych, rozpoznając stałe i ruchome elementy otoczenia.
Autonomiczne samochody będą miały różne stopnie skomputeryzowania. Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) podzieliła je na kilka rodzajów. Te na poziomie 0 mają działać automatycznie, ale kierowca będzie musiał mieć nad nimi stałą kontrolę. Samochody na poziomie 3 będą jeździć samodzielnie, a kierowca tylko w kryzysowej sytuacji przejmie sterowanie. Auta z poziomu 4 nie będą wymagały żadnej uwagi kierowcy. Pojazdy zapowiadane przez firmy do 2020 r. będą należeć do początkowych poziomów.
źródło: wyborcza.biz