OCENA ZGODNOŚCI
Prawdopodobnie najważniejszą zmianą jest kwestia dokonywania oceny zgodności maszyn. Podobnie jak wcześniej wymaga ona zaangażowania jednostki notyfikowanej w proces certyfikacji. W dyrektywie 2006/42/WE nie funkcjonuje natomiast znana z poprzednich przepisów procedura oceny zgodności w formie przekazania dokumentacji technicznej maszyny do jednostki notyfikowanej. Miała ona na celu jej przechowywanie oraz potwierdzenie przez jednostkę prawidłowości zastosowania norm zharmonizowanych w dokumentacji technicznej maszyny.
Obecnie stosuje się nową procedurę pełnego zapewnienia bezpieczeństwa, którą w swoim styczniowym komunikacie wyjaśniają przedstawiciele Urzędu Dozoru Technicznego. W przypadku gdy maszyna nie jest wymieniona w załączniku IV dyrektywy, producent musi zastosować procedurę oceny zgodności połączoną z kontrolą wewnętrzną wytwarzania maszyny.
W przypadku zaś gdy jest ona wymieniona w załączniku IV i została wyprodukowana zgodnie z normami zharmonizowanymi, stosuje się procedurę oceny zgodności połączoną z kontrolą wewnętrzną wytwarzania lub stosuje procedurę badania typu WE, lub procedurę pełnego zapewnienia jakości. Natomiast dla maszyn, które są wymienione we wspomnianym załączniku i nie zostały wyprodukowana zgodnie z normami zharmonizowanymi, producent stosuje procedurę badania typu WE lub procedurę pełnego zapewnienia jakości.
Normy pojawiające się w artykule
|
Ponieważ przepisy nowej dyrektywy weszły w życie bez okresu przejściowego, warto w tym miejscu przedstawić również komentarz Ministerstwa Gospodarki. Zgodnie z nim wprowadzanie do obrotu lub do użytkowania maszyn, które spełniały przepisy poprzednio obowiązującego rozporządzenia wprowadzającego do prawa krajowego przepisy dyrektywy maszynowej 98/37/WE, a nie spełniają przepisów nowego rozporządzenia z dnia 21 października 2008 (i dyrektywy 2006/42/WE), jest obecnie, po 29 grudnia 2009, naruszeniem obowiązujących przepisów, chyba że maszyny te będą zgodne z wymaganiami nowej dyrektywy i nowego rozporządzenia MG. Innymi słowy, wszystkie deklaracje zgodności wystawiane obecnie dla maszyn pierwszy raz wprowadzanych do obrotu (lub oddawanych do użytkowania) muszą zawierać odniesienie do dyrektywy 2006/42/WE.
ZMIANY W NORMACH
Dalsza część artykułu poświęcona jest normom związanym z bezpieczeństwem maszyn. W branży automatyki wprowadzenie nowej dyrektywy komentowane było od dawna, gdyż do istotnych tego skutków należało zastąpienie PN-EN 954-1 (czyli brak zharmonizowania z dyrektywą maszynową) przez PN-EN ISO 13849-1 (do klasyfikacji systemu bezpieczeństwa służy też PN-EN 62061, ale nie zastępuje ona formalnie wcześniej wymienionej normy). Tymczasem norma PN-EN 954- 1, którą opisywaliśmy w APA przy okazji raportów poświęconych bezpieczeństwu, stanowiła od lat podstawowy dokument stosowany przy określaniu wymaganej kategorii bezpieczeństwa maszyn.
Zawiera ona wymogi dotyczące elementów systemów sterowania (mechanicznych i elektrycznych), które związane są z bezpieczeństwem, a także różnorodne inne kwestie i wytyczne dla projektantów maszyn i systemów sterujących. Pozwala ona na określenie w sposób deterministyczny możliwości występowania awarii, a także wyznaczenie wymaganej kategorii bezpieczeństwa (wykorzystywało się tutaj też normę PN-EN 1050, obecnie korzysta się z PN-EN ISO 14121-1). Norma PN-EN 954-1 była jednak często krytykowana za braki związane m.in. z definiowaniem żywotności urządzeń, w tym możliwości wzięcia pod uwagę kwestii niezawodnościowych i prawdopodobieństwa awarii komponentów.
Informacje w pigułce
|
Powyższych wad nie ma PN-EN ISO 13849-1, która traktowana jest jako nowocześniejsza i pozwalająca na lepsze zapewnianie bezpieczeństwa. Obejmuje ona kilka obszarów techniki maszynowej – mechanikę, elektrykę, pneumatykę i hydraulikę, a także nie wymusza redundancji zabezpieczeń, gdy zastosowane elementy układu sterowania zapewniają wysoki poziom bezpieczeństwa.
Pozwala ona także na ujęcie w procesie ograniczania ryzyka kwestii takich jak zmiany awaryjności układu sterowania – np. w wyniku starzenia się jego elementów. Omawiana norma została zharmonizowana z zapisami nowej dyrektywy maszynowej i wprowadzono w niej narzędzia do probabilistycznej oceny funkcjonowania systemów. W szczególności mowa jest w niej o prawdopodobieństwie występowania błędów i częstotliwości użytkowania urządzeń.
W skutek tego istotną zmianą w stosunku do PN-EN 954-1 jest również przyporządkowywanie określonych PL w zależności od ryzyka, jakie stwarza maszyna. PL, czyli Performance Levels, to wprowadzone w nowej normie tzw. poziomy zapewnienia bezpieczeństwa, których określenie wymaga od projektantów maszyn wzięcia pod uwagę szeregu nowych parametrów dotyczących komponentów stosowanych w tworzonym systemie bezpieczeństwa (odsyłamy ponownie do szczegółowego opisu w raporcie publikowanym w zeszłym roku w lipcowym numerze APA).
Łukasz WiatrzykSchmersal Polska Zachodnie firmy branżowe od lat przeznaczają spore środki finansowe na poszerzanie wiedzy o bezpieczeństwie, przykładowo wydając obszerne kompendia wiedzy na ten temat. Niestety w Polsce zagadnienia te nadal wydają się czymś egzotycznym i często dziwi, że gdzieś indziej wkłada się tyle pracy w tak „niszowe” przedsięwzięcie. Tymczasem w Europie Zachodniej temat ten traktuje się bardzo poważnie. Równie poważne są kary za niespełnienie przepisów dyrektywy maszynowej. Znam przypadek, gdy producent maszyny dostał wysoką grzywnę, nakaz wstrzymania produkcji oraz, co szczególnie ważne, nakaz wycofania z rynku na własny koszt wszystkich wprowadzonych do obrotu egzemplarzy niebezpiecznego urządzenia. Trudno wyobrazić sobie podobnie surową karę nałożoną na polskiego producenta maszyn. Warto jednak mieć świadomość powagi sytuacji i bezwzględnej konieczności zachowywania zgodności z obowiązującymi przepisami. |
Migracja do nowych norm nie jest jednak prosta. Problemem jest m.in. określanie cech systemów oraz odpowiednia interpretacja wyników. W szczególności w nowej normie pojawiają się tzw. parametry niezawodnościowe, które muszą być podawane przez producentów podzespołów i są niezbędne do wyliczania poziomów bezpieczeństwa. Danych takich nie podają wszyscy producenci, a w przypadku podawanych kłopotliwe i złożone matematycznie jest ich odpowiednie przeliczanie. Suma tych czynników powoduje, że wdrażanie nowych norm traktowane jest przez wiele firm jako trudne.
4 kroki do zgodnościNorma PN-EN 954-1 mówi o wymaganej kategorii bezpieczeństwa i nie jest wystarczająca do analizy ryzyka. Całkowity proces ma wg przedstawicieli firmy Pilz następujący przebieg:
|
Warto w tym miejscu dodać, że pomniejszą zmianą było powstanie na bazie PN-EN 61508-1 (wyróżniała ona poziomy nienaruszalności bezpieczeństwa urządzeń SIL, lecz nie była zharmonizowana z dyrektywą maszynową) normy PN-EN 62061. Ta ostatnia rozszerza standaryzację komponentów stosowanych w zabezpieczeniach urządzeń elektrycznych i elektronicznych.
Bez zmian pozostały z kolei przepisy szczegółowe dotyczące procesu oceny ryzyka, takie jak te opisywane w normie PN-EN ISO 12100:2005. Z kolei PN-EN 1050 zastąpiona została przez PN-EN ISO 14121-1:2008, która jest zharmonizowana z nową dyrektywą maszynową. Należy dodać, że w roku bieżącym spodziewać się można opublikowania nowej normy EN ISO 12100, która połączy teksty EN ISO 12100-1, -2 oraz EN ISO 14121-1.