- Ten pozytywny trend wzrostowy jest dowodem na to, że roboty rzeczywiście tworzą miejsca pracy. W przemyśle elektronicznym roboty są szczególnie doceniane za ich nadludzką szybkość i precyzję w przypadku często nudnych, powtarzających się czynności - mówił prezydent IFR, Arturo Baroncelli.
- Po prostu nie ma innego sposobu pozwalającego osiągnąć wysokie poziomy produkcji. Na całym świecie popyt na smartfony, komputery, konsole do gier wideo oraz nową generację elektroniki high-tech zależy od robotyzacji - dodał Arturo Baroncelli.
Raport IFR sugeruje, że robotyka jest czynnikiem krytycznym dla procesów produkcyjnych, w których produkt nie może być wykonywany z zadowalającą dokładnością, bez korzystania z elastycznej automatyzacji. Analitycy twierdzą, że powodem największego wzrostu zatrudnienia w sektorze elektronicznym jest konieczność osiągnięcia wysokiej jakości z zachowaniem umiarkowanych kosztów.
IFR przypisuje wzrost zatrudnienia temu, że producenci elektroniki i ich dostawcy przygotowują się do pokrycia zwiększonego popytu. Producenci rozwijają się i oferują coraz więcej udogodnień, co wymaga rekrutowania specjalistów i techników automatyki oraz zatrudniania personelu wsparcia.
Ocenia się, że na całym świecie co najmniej 2,1 mln miejsc pracy w sektorze elektronicznym zależy od robotyki. Kraje o tradycyjnie silnej pozycji w tanim montażu elektroniki, takie jak Chiny, będą musiały w coraz większym stopniu korzystać z robotyzacji by pozostać konkurencyjne w skali globalnej. To wskazuje, że robotyzacja umożliwia firmom z Ameryki Północnej i Europy przywrócenie działalności produkcyjnej w krajach macierzystych i zmniejszenie ich deficytów handlowych.
źródło: Drives & Controls