Według szacunków 80-procentowym prawdopodobieństwem robotyzacji zagrożone są na przykład stanowiska recepcjonistów, sprzedawców czy strażników. W wielu fabrykach, gdzie roboty pracują 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu i bez żadnych przerw, maszyny już okazują się lepszą inwestycją niż ludzie.
Robotyzacja raczej nie zagrozi pracom, przy których wymagana jest duża precyzja manualna, czy też zajęciom artystycznym bądź takim, w których ważny jest kontakt emocjonalny z drugim człowiekiem.
Bardzo ważnym czynnikiem w rozwoju robotyzacji są postępujące prace nad sztuczną inteligencją. Jeśli maszyny będą miały coraz lepsze zdolności do uczenia się, wówczas będą mogły podejmować dokonywać ocen i wyborów w oparciu o analizę ludzkich schematów decyzyjnych.
źródło: Puls Biznesu