Postępująca robotyzacja nie odbiera miejsc pracy
| Gospodarka ArtykułyWedług najnowszych prognoz Międzynarodowej Federacji Robotyki (International Federation of Robotics - IFR) ponad 1,4 miliona nowych robotów przemysłowych zostanie zainstalowane w fabrykach na całym świecie do 2019 roku, zwiększając ich liczbę do 2,6 mln. IFR oczekuje, że w bieżącym roku liczba pracujących robotów powiększy się o 290 tys., czyli o 14%. Od 2017 do 2019 roku przewidywany jest globalny przyrost ich ilości na poziomie co najmniej 13% rocznie.
Trzy sektory - przemysł motoryzacyjny, elektryczny i elektroniczny oraz metalowy i maszynowy - nadal dominują w zakresie możliwości wykorzystywania robotów przemysłowych, odpowiadając za 70% wszystkich robotów przemysłowych zainstalowanych w 2015 roku. Największy przyrost instalacji odnotowano w przemyśle elektronicznym - 18% w 2015 r. oraz w przemyśle metalurgicznym - 16%. W sektorze motoryzacyjnym było to 10%.
Na dobrej drodze, by stać się największym na świecie użytkownikiem robotów przemysłowych, są Chiny, które w roku 2019 mogą odpowiadać za około 40% globalnej sprzedaży. Jednak 14 z 22 krajów o ponadprzeciętnej liczbie robotów przemysłowych na 10 tys. pracowników to obecnie kraje Unii Europejskiej. Pod względem gęstości robotyzacji duże gospodarki Europy Zachodniej są nadal przed Chinami. Liderem są Niemcy - 301 robotów na 10 tys. pracowników, w porównaniu do zaledwie 49 maszyn w Chinach. Jedną z mniej zrobotyzowanych gospodarek UE jest Wielka Brytania - 71 robotów na 10 tys. pracowników, co stawia ją na 22 pozycji na świecie, nieco powyżej średniej światowej wynoszącej 69.
Największe wskaźniki wzrostu robotyzacji w Europie notowane sią w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, gdzie sprzedaż w 2015 r. wzrosła o około 25%, a na 2016 r. prognozowane jest 29-procentowe tempo wzrostu. Stany Zjednoczone są obecnie czwartym największym na świecie rynkiem robotów przemysłowych. W obszarze NAFTA (USA, Kanada i Meksyk) liczba nowo zainstalowanych robotów przemysłowych wzrosła w ubiegłym roku o 17% do nowego rekordu 36 tys., przy czym USA odpowiada za trzy czwarte nowych maszyn. IFR prognozuje, że Ameryka Północna osiągnie średni roczny wzrost sprzedaży robotów w latach 2016-2019 na poziomie 5-10%.
Dane IFR opublikowane w dokumencie "2016 World Robotics Report" wskazują na to, że roboty przemysłowe niekoniecznie odbierają czy niszczą miejsca pracy, jak czasem zakładano. Na przykład w sektorze motoryzacyjnym w USA zainstalowano w latach 2010-2015 80 tys. nowych robotów i stworzono w tym czasie 230 tys. nowych miejsc pracy. W Niemczech z kolei liczba robotów w branży motoryzacyjnej wzrastała w tym samym okresie o około 3% rocznie (czyli ponad 13 tys. maszyn), podczas gdy liczba pracowników wzrosła średnio o 2,5% rocznie (czyli o przeszło 93 tys. pracowników).
Korzystny wpływ automatyzacji pracy potwierdzają ostatnie badania opublikowane przez Centrum Europejskich Badań Gospodarczych w Mannheim (Mannheim Centre for European Economic Research - ZEW) i Uniwersytet w Utrechcie, według których obniżone koszty produkcji skutkują niższymi cenami, co prowadzi do wzrostu popytu, który generuje z kolei więcej miejsc pracy. Raport IFR potwierdza rosnące zainteresowanie współpracą między ludźmi i maszynami, aplikacjami uproszczonymi oraz robotami lekkimi. Rośnie również zainteresowanie robotami dwuramiennymi, systemami mobilnymi oraz integracją robotów z istniejącymi środowiskami produkcyjnymi.
IFR sugeruje, że zwiększy się koncentracja na robotach modułowych i systemach zrobotyzowanych, które mogą być sprzedawane w bardzo atrakcyjnych cenach. Zdaniem federacji popyt na roboty przemysłowe jest napędzany przez różne czynniki, w tym przez potrzeby w zakresie obsługi nowych materiałów, wzrostu wydajności energetycznej oraz przez koncepcje automatyzacji, które łączą fabryki świata rzeczywistego ze światem wirtualnym, jak na przykład Przemysł 4.0 czy Przemysłowy Internet Rzeczy.
źródło: Drives & Controls