Elektryczna flota
Kolejnym sposobem na oszczędności jest elektryfikacja floty pojazdów, np. do transportu bliskiego, jak wózki widłowe, i sprzętu ciężkiego, jak koparki. Przemawia za tym to, że sprawność energetyczna silników elektrycznych może sięgać 95%, podczas gdy w przypadku silników Diesla nie przekracza 50%. Czynnikiem sprzyjającym jest też to, że w miarę popularyzowania się samochodów elektrycznych oraz postępu w dziedzinie akumulatorów, zwłaszcza litowo-jonowych, ich ceny spadają, a pojemności rosną. Oprócz tego rozwijana jest technologia ich ładowania, w szczególności pod kątem szybkości.
Mateusz Zajchowski
ASTOR
Jak duże znaczenie w ograniczaniu zużycia energii ma cyfryzacja i wykorzystanie danych procesowych?
Oczywiste wydaje się stwierdzenie, że nie jesteśmy w stanie poprawić tego, czego nie widzimy. Nie inaczej jest w przypadku podnoszenia efektywności energetycznej. Możemy wyobrazić sobie generowanie oraz realizowanie inicjatyw mających pozytywnie wpłynąć na energochłonność procesów przemysłowych bez precyzyjnej wiedzy o tym, ile energii jest aktualnie zużywanej w ramach tych procesów. Podejście takie – zarówno od strony wytypowania inicjatyw do realizacji, jak i oceny ich realnego wpływu – będzie jednak działaniem na ślepo. Fundamentem poprawy energochłonności jest bowiem wiedza o realnym zużyciu energii oraz pracy i wydajności procesów przemysłowych. Cyfryzacja ma w tym kontekście niebagatelne znaczenie, ponieważ technologia może służyć nam do zautomatyzowania procesu odczytu i gromadzenia w jednym miejscu uzyskanych informacji, a narzędzia raportowe pozwolą przekuć zdobyte dane w użyteczne informacje. Na tej bazie mamy szansę podejmować obiektywnie dobre decyzje dotyczące realizacji inicjatyw, które mogą mieć największy, pozytywny wpływ na poprawę efektywności energetycznej.
Z drugiej strony, pojazdy elektryczne są w dalszym ciągu droższe od tradycyjnych modeli. Koszt zakupu rekompensuje jednak to, że ich koszty operacyjne, uśredniając, są niższe nawet o 60% od kosztów eksploatowania pojazdów napędzanych silnikiem Diesla – głównie ze względu na wyższą sprawność energetyczną tych pierwszych i ich mniejsze wymogi konserwacji w związku z mniejszą liczbą części ruchomych i dłuższą żywotnością silników elektrycznych w porównaniu z silnikami spalinowymi. Elektryfikacja np. floty wózków widłowych może przynieść jeszcze kilka innych korzyści.
Elektryczne wózki
Zauważmy przede wszystkim, że elektryczne wózki widłowe nie wytwarzają spalin w trakcie pracy. Dzięki temu jest możliwe zredukowanie emisji CO₂ nawet o kilka ton na jednostkę rocznie. Poza ograniczeniem negatywnego wpływu na środowisko dodatkowo czyni je to preferowanym środkiem transportu bliskiego w pomieszczeniach zamkniętych w takich budynkach, jak magazyny czy centra dystrybucyjne – ponieważ brak emisji spalin oznacza czystsze powietrze, a dzięki temu bezpieczniejsze warunki pracy. Elektryczne wózki widłowe pracują też ciszej niż modele z silnikiem Diesla, a ograniczenie hałasu pozytywnie wpływa na poprawę komfortu w miejscu pracy. Ponadto wózki widłowe bez silników spalinowych wytwarzają mniej ciepła, co zmniejsza koszty chłodzenia magazynu i też poprawia warunki pracy. Poza tym wózki widłowe zasilane akumulatorowo eliminują zagrożenia związane z przechowywaniem paliwa, takie jak ryzyko jego wycieku, zapalenia się oraz konieczność dochowania zgodności z przepisami w tym zakresie. Unika się też ponoszenia bieżących kosztów zakupu i transportu paliwa.
Dzięki licznym zaletom wózków widłowych z napędem elektrycznym popyt na nie dynamicznie rośnie. Aktualnie ich udział w rynku wynosi już prawie 70% (wg Interact Analysis). Jak prognozuje Fairfield Market Research, wartość ich globalnego rynku zwiększy się ponad dwukrotnie: z 60,9 mld dolarów w 2025 r. do 154,1 mld dolarów do roku 2032.