AGV towarem pierwszej potrzeby

| Gospodarka Roboty

Roboty mobilne (AGV) to nie nowość. Są z nami już od kilku dekad, jednak dopiero ostatnie lata przyniosły gwałtowny wzrost ich popularności. Weszły one przebojem do zastosowań logistycznych oraz intralogistycznych, zaś kolejni producenci i dystrybutorzy, idąc za potrzebami rynku, dokładali je do swojego portfolio. Najświeższym tego przykładem jest przejęcie hiszpańskiej firmy Asti przez ABB.

AGV towarem pierwszej potrzeby

I wcale nie za późno na takie działania, bowiem rynek autonomicznych robotów mobilnych (AMR) ma być w 2025 roku wart aż 14 miliardów dolarów, zaś średnioroczne tempo jego wzrostu wyniesie ponad 20%.

Zastosowania AGV obejmują dzisiaj liczne aplikacje w przemyśle, w szczególności w obszarach produkcyjnych, ale też poza nim - w magazynach, szpitalach, laboratoriach, w sklepach czy w wojsku. Okres pandemii dodatkowo zwiększył zapotrzebowanie na te maszyny, gdyż pozwalają one skutecznie ograniczać kontakty międzyludzkie. W efekcie rośnie nie tylko zainteresowanie użytkowaniem robotów mobilnych, ale też ich wytwarzaniem. Od kilku lat na naszym rynku swoją działalność skutecznie rozwija duński MiR (Mobile Industry Robots), AGV oferują też producenci polscy (WObit, VersaBox, RB Poland), a także różni dostawcy zagraniczni (KUKA, SEW-Eurodrive, Stäubli, SSI Schäfer oraz Omron - po akwizycji Adept Technology).

Do powyższej grupy dołącza dzisiaj ABB wraz z przejętą przez koncern marką Asti Mobile Robotics Group. Jest to hiszpański producent robotów mobilnych o 40-letniej historii działalności, mający klientów w około 20 krajach oraz branżach takich, jak motoryzacja (np. Volkswagen), sektor spożywczy i FMCG (Nestlé, Procter & Gamble). Jego dynamika wzrostowa w ostatnich latach wynosiła blisko 30% rocznie. ABB planuje dodatkowo zwiększyć skalę tego biznesu. Obszar terytorialny działalności zostanie rozszerzony do ponad 50 krajów, dodatkowo w Szanghaju powstanie azjatycki hub produkcyjny. Ma on zapewnić możliwość szybkich dostaw robotów na rynek chiński - niezmiennie największego odbiorcę tych maszyn na świecie.

Robotyka mobilna to element układanki doskonale pasujący do wymagań współczesnego przemysłu. Jednym z filarów Industry 4.0 jest uelastycznianie produkcji oraz jej kastomizacja, zaś AGV i AMR stanowią środki do realizacji tych celów. Łączą one magazyny z produkcją, maszyny z maszynami i powtórnie produkcję z magazynami, zapewniając przepływ surowców i gotowych produktów. Pozwalają też na redukcję liczby personelu w wymienionych obszarach, sprzyjają automatyzacji i cyfryzacji przemysłu.

Z powyższych powodów coraz więcej dużych firm albo rozwija robotyzację - jako element domykający ich portfolio, albo blisko współpracuje z producentami takich maszyn. ABB jest od lat jednym z wiodących dostawców robotów przemysłowych, po przejęciu B&R również szerokiej gamy automatyki dyskretnej, zaś dzisiaj dodatkowo też robotów mobilnych.

Rozwój w omawianym kierunku może wyglądać inaczej, czego przykładem są działania Siemensa. Niemiecki koncern wprowadza możliwość stosowania kolejnych modeli robotów w projektach tworzonych w środowisku TIA Portal – i jest to, choćby z perspektywy integratorów systemów, krok rozwojowy w dobrym kierunku.

Całość zmian postrzegam osobiście jeszcze szerzej - jako megatrend, w ramach którego mamy do czynienia już nie tylko z rosnącą integracją automatyki, robotyki oraz cyfryzacją produkcji, czyli Przemysłem 4.0, ale też procesami wykraczającymi poza jeden obszar czy gałąź gospodarki. Dotyczą one miejsc styku przemysłu i innych sektorów, a także osobnych branż - takich jak wspomniana logistyka. Być może na skutek tego my sami z czasem zaprzestaniemy stosowania podziału automatyki na przemysłową, budynkową, magazynową i inne subdziedziny. Zostanie po prostu "automatyzacja i cyfryzacja", a może wręcz tylko "technologia". A do niej niewtajemniczeni dołożą określenie "magiczna", bowiem tak właśnie coraz częściej to wygląda.

PS
Cześć dostawców robotów mobilnych prowadzi dyskusję o wyższości AMR (Autonomous Mobile Robots) i AIV (Autonomous Intelligent Vehicles) nad AGV (Automated Guided Vehicles), a więc "tradycyjnymi" robotami mobilnymi. Przejęta przez ABB firma Asti, podobnie jak MiR, przedstawia się również jako producent AMR. Jak omawiałem to w raporcie "Roboty współpracujące i mobilne roboty AGV", jest to de facto kwestia nomenklaturowa i powiązana z potrzebami marketingowymi, zaś dostawcy AGV również oferują roboty mogące nawigować w pełni autonomicznie, tak jak ma to miejsce w przypadku AMR. Jednocześnie w sporej części aplikacji takie możliwości nie są konieczne.