Rozmowa z Michałem Berezą z firmy Siemens
| WywiadyPrzyszłość automatyki i projektowania to Digital Factory
- Siemens to nie tylko szerokie portfolio produktów, ale przede wszystkim oferta urządzeń i komponentów ze sobą zintegrowanych. Jak pokazywać to na targach takich jak Automaticon?
Warszawskie targi to dobre miejsce dla spotkań z klientami, których już znamy i z którymi współpracujemy, oraz nowymi, którzy dotychczas nie korzystali z naszych rozwiązań. Dzisiaj odbiorcy coraz częściej szukają gotowych rozwiązań technologicznych, ale też nowości produktowych. Tak się składa, że targi Automaticon odbywają się dwa tygodnie wcześniej niż wystawa w Hanowerze, gdzie Siemens AG przedstawia najważniejsze i najbardziej oczekiwane innowacje. Jednocześnie klienci zainteresowani zastosowanymi technologiami produkcji, a mniej produktami, mogą odczuwać pewien niedosyt tego, co spotkają na targach Automaticon. Trudno jest bowiem przedstawić ciąg technologiczny na ograniczonym miejscu wystawowym. Dlatego też zdecydowaliśmy się wystawiać na targach Automaticon jedynie produkty, zaś rozwiązania technologiczne przedstawiamy, zapraszając naszych klientów na indywidualne spotkania w terenie. Często są to wyjazdy zagraniczne - np. odwiedziny w naszej fabryce w Niemczech w Ambergu, gdzie produkowane są sterowniki Simatic i inne produkty, lub w fabryce BMW w Regensburgu. Również w Polsce były organizowane takie spotkania - przykładowo w oczyszczalni ścieków Czajka w Warszawie, której Siemens dostarczył sprzęt i wykonał usługę uruchomienia. Staramy się też uzupełniać w sposób ciągły listę referencyjnych projektów realizowanych w Polsce.
- Jakie działania warsztatowe prowadzicie?
Już od dłuższego czasu organizujemy spotkania w formie warsztatów tematycznych, gdzie przedstawiamy wybrane funkcje technologiczne naszych produktów. Są to przeważnie spotkania jednodniowe, w konkretnych miastach w Polsce. Przygotowujemy też dla ograniczonej liczbowo, ale bardzo zaawansowanej technicznie grupy klientów szkolenia na sprzęcie, które zwykle trwają kilka dni. Organizujemy ponadto wyjazdy i spotkania referencyjne do wybranych zakładów przemysłowych, w których zostały wcześniej już zrealizowane określone aplikacje.
Nasze działania marketingowe mają też inną postać - przygotowujemy artykuły dotyczące tematów wybiegających w przyszłość, o których mówi się już teraz. Przykładem jest Przemysł 4.0, który jest nowym krokiem w rozwoju systemów automatyki przemysłowej. Jest to koncepcja rozwoju i funkcjonowania systemów na poziomie obecnie niedostępnym. Jej wdrożenie wymaga olbrzymich nakładów finansowych na rozwój - głównie zaawansowanego oprogramowania, ale też spójnej koncepcji funkcjonowania sprzętu. Proces ten został rozpoczęty i pokazujemy już dzisiaj pewne elementy tej koncepcji rozwojowej. Tego nie sposób jeszcze pokazać na Automaticonie, ale staramy się o tym informować.
- W materiałach prasowych Siemensa coraz częściej pojawia się hasło Digital Factory. Jak temat ten wiąże się z ideą Przemysłu 4.0 i w jakim kierunku się rozwijacie?
W październiku 2014 roku dział, w którym pracuję, zmienił nazwę z Industrial Automation na Digital Factory. Jest to związane z wewnętrzną reorganizacją procesów w firmie. Nastąpił podział szeroko rozumianej automatyki na automatykę przemysłową, czyli procesy dyskretne, oraz automatykę procesową, a więc procesy ciągłe. W ramach działu Digital Factory można wyodrębnić jeszcze mniejsze struktury jak Factory Automation, Control Products, Motion Control oraz Customer Services.
Dzięki temu, że wszystkie te jednostki organizacyjne pracują pod kierunkiem działu Digital Factory, ich praca jest wzajemnie powiązana i bardzo skoncentrowana na wspólnym kliencie końcowym. Możemy dostarczać różne produkty, które od momentu powstania łączą wspólne cechy - od komunikacji, poprzez wydajność i jakość, na wyglądzie kończąc. Przykładem mogą tu być napędy Sinamics oraz sterowniki Simatic. Oba te produkty programowane są w jednym wspólnym środowisku projektowym TIA Portal. Podobnie jest z produktami z zakresu aparatury łączeniowej, gdzie systemy zabezpieczeń silników Simocode również programowane są w TIA Portal. Takich przykładów jest znacznie więcej. Zmiana organizacyjna pozwala nam też lepiej przygotować się do zmian w podejściu do automatyki przemysłowej, które zostaną wprowadzone wraz z realizacją koncepcji Przemysł 4.0. Aktualnie w przemyśle dane cyfrowe są rozproszone jak wyspy na morzu.
Siemens, a konkretnie dział PLM (Product Lifecycle Management), ma w swojej ofercie już teraz specjalizowane narzędzia projektowe wspomagające projektowanie oraz symulację i analizę modelu produktu o nazwie NX. Oferujemy także Teamcenter do zarządzania danymi projektowymi i dokumentacją. Jeżeli klient jest zainteresowany tematyką symulacji pracy maszyny lub całego zakładu, może wykorzystać narzędzie Tecnomatix. Pozwala nam to na oferowanie pełnego rozwiązania związanego z koncepcją nowego produktu, określeniem czasu jego życia i właściwości funkcjonalnych. Dzięki tym wszystkim narzędziom możemy panować nad całym życiem produktu od momentu jego zaprojektowania do obsługi serwisowej i marketingowej. Powiązanie tych zaawansowanych narzędzi projektowych z narzędziami automatyki przemysłowej pozwoli stworzyć "cyfrową fabrykę".
- Jak taka integracja wygląda w praktyce?
Można sobie wyobrazić, że następuje połączenie w jedną całość oprogramowania projektowego związanego z produktami, systemu do projektowania fabryki oraz warstwy sprzętowej związanej z automatyzacją tej ostatniej. Pozwoli to przykładowo na jednoczesne projektowanie nowego typu pojazdu - z wykorzystaniem systemów CAD/CAM, oraz projektowanie linii produkcyjnej służącej do jego wytwarzania.
Trudno w paru słowach sprecyzować zakres i możliwości narzędzi projektowych dostępnych w ofercie Siemensa. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie z Internetu i zapoznanie się zarówno z zakresem dostępnych narzędzi projektowych, jak i z już zrealizowanymi aplikacjami. Odsyłam w tym miejscu na stronę www.plm.automation.siemens.com.
- Wróćmy na koniec do Automaticonu 2015 - co nowego zaprezentowaliście?
Obszarem dynamicznie rozwijającym się jest ten związany ze sterownikami S7-1500 i tutaj pojawiło się wiele nowości - szczególnie w zakresie technologii bezpieczeństwa. O ile rok temu jedynie pojedyncze urządzenia dostępne były w wykonaniu F, o tyle dzisiaj wszystkie jednostki centralne Simatic S7-1500 oferowane są w wersjach bezpiecznych. Jest to o tyle istotne, że coraz więcej firm produkcyjnych - szczególnie z branży motoryzacyjnej - wymaga stosowania tego typu PLC. Na targach przedstawiliśmy również sterowniki S7-1500 w wykonaniu Siplus, które mogą pracować w rozszerzonym zakresie temperatur, tj. od -40 do 70°C, a także nowe ET-200SP z CPU ze zintegrowaną jednostką centralną klasy S7-1500.
Nowością jest też ET 200SP Open Controller CPU 1515SP PC, który jest innowacyjnym rozwiązaniem typu PAC przeznaczonym dla klientów OEM. Pomimo że jest to komputer z systemem Windows, to część sterownikowa działa całkowicie niezależnie od niego. Pozwala on realizować zadania, które można wykonać tylko za pomocą aplikacji Windows (wizualizacja, skomplikowane obliczenia w języku wyższego poziomu, zapis do bazy danych na tym samym urządzeniu, itd.), a jednocześnie wykonuje standardowy program sterownika zaprogramowanego za pomocą STEP7 Professional w TIA Portal. Jednocześnie dane pomiędzy jednym i drugim można wymieniać w czasie rzeczywistym. Do programowania nowych produktów służy środowisko projektowe TIA V13 SP1. To ostatnie ewoluuje zresztą w znacznie większe rozwiązanie - zintegrowanej platformy projektowej, która wiąże się z omawianą wcześniej Digital Factory.
- Dziękujemy za rozmowę.