Konkurencja na rynku kobotów osłabia dominację Universal Robots

| Gospodarka Roboty

Jak wynika z nowego badania przeprowadzonego przez firmę Interact Analysis, duński pionier w zakresie konstrukcji robotów współpracujących - Universal Robots - wciąż dominuje na rynku, ale jego udział zaczyna spadać. W roku 2017 spadł on do poziomu 46%, z ponad 55% w 2016. Ocenia się, że w pierwszych dziewięciu miesiącach 2018 r. udział rynkowy UR spadł jeszcze bardziej - do około 40%, pomimo jednoczesnego zwiększenia przychodów o ponad 40%.

Konkurencja na rynku kobotów osłabia dominację Universal Robots

Interact twierdzi, że na rynku robotów współpracujących Universal Robots nadal ma niezwykle silną pozycję, jednak - biorąc pod uwagę szybkość rozwoju branży i rosnącą liczbę konkurujących na tym polu firm - zmniejszanie się rynkowego udziału UR jest nieuniknione. Analitycy prognozują, że w roku 2019 i latach późniejszych UR stanie w obliczu "trudniejszego środowiska". Po pierwsze napotka ostrą konkurencję ze strony dostawców tajwańskich i chińskich, którzy zaoferują podobne produkty po niższych cenach. Po drugie, już teraz musi konkurować z prawie każdym dużym dostawcą robotów przemysłowych, sprzedającym obecnie swoje własne koboty. Zwykle ich produkty są bardziej odporne na uszkodzenia i potencjalnie lepiej dostosowane do większych użytkowników przemysłowych.

Rynek jest nadal bardzo rozdrobniony. W 2017 r. żaden dostawca kobotów - poza UR - nie miał udziału w rynku wynoszącego 10% lub więcej. Obecnie ponad 30 dostawców oferuje ponad 80 modeli, a Interact spodziewa się, że ich pozycje i udziały rynkowe będą w przyszłości ulegały znacznym zmianom.

Producenci standardowych robotów przemysłowych wprowadzają coraz szerszą gamę produktów, zwiększając tym samym stopień rynkowej rywalizacji. Universal Robots koncentruje się na kobotach o ładowności od 3 do 10 kg, ale niektóre z nowych podmiotów mają produkty, które obsługują ładunki o niewielkiej masie 0,5 kg lub dużej - nawet 170 kg. Zdaniem analityków Interact, przy dużej liczbie kobotów oferujących możliwości udźwigu mocno wykraczające poza parametry pracy maszyn UR, nieuniknione wydaje się, że duński producent będzie dalej tracił udział w rynku, chyba że poszerzy swój portfel.

Rynek kobotów jest nadal stosunkowo niewielki. W zeszłym roku był on wart mniej niż 400 milionów dolarów, a ponad 80% z 30 dostawców generowało przychody poniżej 10 milionów dolarów. Jednak wielu z nich to w sektorze robotów współpracujących dostawcy nowi i sprzedają oni swoje urządzenia w małych ilościach. Chociaż sektor ten ma się szybko rozwijać, jego wartość pozostanie stosunkowo niewielka, biorąc pod uwagę liczbę uczestniczących w nim graczy. Interact przewiduje, że do 2022 r. rynek kobotów będzie wart 2,7 mld dolarów. Oczekuje się pewnej konsolidacji i wypadnięcia z rynku dostawców słabszych.

źródło: Drives & Controls