ProCobot: Roboty mobilne zwiększają elastyczność i bezpieczeństwo procesów logistyki
| WywiadyMetody transportu towarów w ramach procesów intralogistycznych oraz ich zalety i wady - rozmowa z Kamilem Kaczmarskim, inżynierem sprzedaży w firmie ProCobot
- Jakie są metody transportu towarów w ramach procesów intralogistycznych?
Metod jest wiele. Robot MiR jest otwartą platformą, która bez odpowiedniego modułu górnego nie wykonuje żadnych innych czynności poza jazdą. To tak jak z robotami sześcioosiowymi - bez odpowiedniego narzędzia na kiści robota, maszyna, mówiąc kolokwialnie, tylko wymachuje. Wszystko zależy od tego, co należy przetransportować. Elastyczność MiR-ów polega na tym, że moduły górne można zaprojektować dokładnie pod to, co i w jakich ilościach trzeba przemieszczać.
Załóżmy, że trzeba przetransportować paletę z punktu A do B - wtedy używamy modułów umożliwiających transport palet. Jeżeli zaś zachodzi potrzeba dostarczenia detali na linię montażu, można skonstruować półki z odpowiednimi paletkami na konkretny detal. Najpopularniejszym jednak rozwiązaniem są moduły zaczepowe, które umożliwiają transport wózków poprzez ich zaczepienie, które operatorzy uzupełniają w towary. Ciekawe są również montowane na robotach przenośniki taśmowe czy rolkowe, które stanowią swoiste przedłużenie linii. Zdecydowanie najciekawszą metodą transportu jest wyposażenie MiR-a w ramię robota Universal Robots. Warto jeszcze wspomnieć o module górnym MiRHook. Jest to hak umożliwiający ciągnięcie wózków - przypomina to jazdę samochodem z przyczepką.
- Jakie są zalety i wady poszczególnych metod?
Dużą bolączką zakładów jest konieczność transportu wielkogabarytowych towarów na paletach - i tutaj stosowane mogą być odpowiednie moduły transportowe. Wykorzystuje się je głównie wewnątrz magazynów oraz na końcówkach linii, gdzie przygotowana paleta z towarem musi trafić na magazyn bądź w inne miejsce w zakładzie. W zależności od wagi palety stosuje się duże roboty o nośności powyżej 500 kg i te mniejsze o nośności 200 kg.
Użycie modułów zaczepowych to najczęściej stosowana metoda. Ułatwia ona szybkie przetransportowanie dużej liczby detali do konkretnego miejsca w zakładzie. Moduły te znajdują zastosowanie w każdym miejscu - mogą realizować transport na linii magazyn-magazyn, magazyn-produkcja czy też produkcja-produkcja. Idealnym przykładem dostarczania komponentów na linię montażu jest przypadek z firmy Whirlpool. Do tego dochodzą przenośniki taśmowe i rolkowe stanowiące przedłużenie linii, a także moduły indywidualnie dostosowane do potrzeb odbiorcy.
Wspólną zaletą wszystkich metod jest to, że w stu procentach realizują one wymagane zadania. Ciężko jest jednak mówić o wadach i zaletach poszczególnych rozwiązań. Jako dystrybutor urządzeń widzimy potencjał we wszystkich metodach transportu. Ważne jest natomiast, aby odpowiednio przeanalizować proces i dobrać taką metodę, która będzie spełniać wyznaczone cele. Jedna sprawdzi się w transportowaniu palet, inna metoda kompletnie nie jest do tego przystosowana. Ale czy można to nazwać wadą? Można jedynie mówić o ograniczeniach, takich jak waga, gabaryty transportowanych przedmiotów, itd.
- Jak roboty AMR zmieniają logistykę magazynową oraz zakładową?
Logistyka magazynowa oraz zakładowa staje się bezpieczniejsza, elastyczniejsza oraz bardziej opłacalna. Roboty AMR realizują koncepcję dostaw just-in-time. Obejmuje ona całkowite wyeliminowanie marnotrawstwa poprzez dostarczanie każdemu procesowi produkcyjnemu wszystkich potrzebnych elementów w wymaganym momencie i wymaganej ilości. Główną korzyścią dotyczącą JIT jest zredukowanie czasu realizacji do minimum, co przynosi istotne oszczędności związane z kosztami finansowania zapasów, magazynowania czy kosztami starzenia się. Maksymalne zwiększenie efektywności produkcji, tj. uzyskanie jak najkrótszego czasu realizacji zamówienia przy jak najmniejszym poziomie zapasów środków obrotowych, jak najmniejszej wielkości partii produkcyjnych i transportowych oraz optymalizacji wykorzystania powierzchni produkcyjnych (właściwe rozmieszczenie stanowisk roboczych i dróg transportowych).
- Jak przekonywać potencjalnych odbiorców do wdrażania robotów samojezdnych? Jakie są ich największe obawy z tym związane?
Jest to nowa, rozwijająca się w Polsce technologia. Wszelkie obawy wynikają z niewiedzy oraz tego, że jesteśmy przyzwyczajeni do tego, co jest sprawdzone i działa od lat. Dlatego ważna jest edukacja i ciągły rozwój.
Na inwestycje należy patrzeć długofalowo. To, w co dzisiaj zainwestujemy, za rok czy dwa lata będzie przynosić korzyści. Poprawiamy bezpieczeństwo i komfort pracy pracowników, stajemy się atrakcyjniejsi na rynku.
- Jak wyglądają kwestie projektowania systemów transportu wewnętrznego i zarządzania nimi? Co zmienia tu Przemysł 4.0?
W tym przypadku wszystko zależy od człowieka, w jaki sposób dana dostawa ma być zrealizowana. Integracja tego typu robotów może być zrealizowana na kilku poziomach, począwszy od najprostszego, gdzie to operator wyzwala dany transport poprzez wciśnięcie guzika na panelu. Jeżeli system ma być półautomatyczny, transport może być wyzwalany przez inne urządzenia znajdujące się w zakładzie, takie jak sterowniki czy sensory. Dalej, integracja robotów z systemami planowania zasobów takich jak EPR czy SAP daje nam najwyższy poziom zaprojektowania systemu transportu wewnętrznego. Dodatkowo istnieje specjalny system zarządzania robotami, który organizuje samą pracę maszyn: gdzie który ma pojechać, który ma się naładować, który którego przepuścić, itd. Wszystkie dane dotyczące robotów można gromadzić w chmurze, zbierać informacje dotyczące zrealizowanych przejazdów, tworzyć statystyki, na podstawie których ciągle możemy poprawiać wydajność naszego systemu.
- Jak wygląda rynek od strony dostawców rozwiązań intralogistycznych? Gdzie są tu nisze dla oferentów automatyki i robotyki?
Krajowy rynek jest bardzo interesujący. W Polsce znajduje się bardzo dużo tych dużych, jak i średnich czy małych przedsiębiorstw. W każdym zakładzie realizowane są procesy transportu, przemieszczania towarów. Istotnym jest to, aby dotrzeć z rozwiązaniem dopasowanym do klienta - do tego, czego rzeczywiście potrzebuje. Nie jest sztuką bowiem dostarczyć system intralogistyczny - sztuką jest dostarczyć rentowny, biznesowo opłacalny i odpowiedni technicznie układ.
Uważam, że nie ma jednej, konkretnej branży, na której warto się skupić. Roboty AMR są na tyle elastyczne, że swoje zastosowania znajdują nawet w szpitalach! Tam też jest przecież transport, np. leków. Nie należy się tylko ograniczać do przemysłu. W dobie pandemii wirusa COVID-19 popularne staje się rozwiązanie bezobsługowej dezynfekcji przy użyciu robotów AMR.