Rozmowa z Peterem Cusackiem, Strategic Marketing EMEA, Omron Electronics
| WywiadyNaszym biznesem jest zapewnianie klientom wartości poprzez wspólne rozwiązywanie ich problemów aplikacyjnych
- Podczas tegorocznych targów w Hanowerze prezentowaliście rozwiązania, które stanowią de facto elementy składowe Przemysłu 4.0. Takimi były przykładowo roboty mobilne oraz system bazujące na sztucznej inteligencji. Jaka jest Wasza wizja udziału w zachodzących zmianach i co proponujecie klientom?
Innowacje są wpisane w nasze DNA i chcemy zapewniać klientom możliwość ich tworzenia. O Industry 4.0 mówi się coraz więcej, ale trzeba tu zadać zasadnicze pytanie: w jaki sposób nowa technologia przekłada się na wartość dla klientów i pozwala na rozwiązywanie ich problemów. Jesteśmy firmą technologiczną, która ma szerokie portfolio produktów, ale kluczem do obsługi klientów jest rozmowa o ich biznesie - i to robimy.
W Omronie odwołujemy się do automatyzacji bazującej na trzech elementach: integracji, inteligencji oraz zapewnianiu możliwości interakcji. Te trzy składowe również pojawiały się na targach Hannover Messe, zwykle w sposób połączony ze sobą. Tak było w przypadku systemu zrobotyzowanego, gdzie robot pobierał dowolnie ułożone elementy z podajnika wibracyjnego, a także aplikacji z wózkami samojezdnymi Lynx. Pokazywaliśmy tutaj, jak można zmienić procesy intralogistyczne w zakładzie, stosując zamiast tradycyjnych przenośników taśmowych wózki AGV.
Zwracamy w tym przypadku uwagę na korzyści dla klientów w postaci zmniejszenia kosztów inwestycyjnych oraz możliwości elastycznych zmian procesów, a także ponownego wykorzystania wózków w innych aplikacjach po zmianie profilu produkcyjnego lub metodyki produkcji. To jest właśnie obszar biznesu, o którym wcześniej mówiłem.
Jeżeli chodzi o inteligencję oraz konsolidację danych, to bazę stanowi tutaj nasz platforma Sysmac. Oprócz funkcji związanych ze sterowaniem odpowiada ona za zbieranie danych, ich analizę i przekazywanie w pionie, tj. do zakładowych systemów IT. Pozwala to producentom sterować produkcją bezpośrednio na bazie zapotrzebowania od klientów, zapewniając dwustronne przesyłanie danych w czasie rzeczywistym. Tego typu możliwości mogą być wykorzystane do zwiększania efektywności produkcji, a także wdrażania predykcyjnego utrzymania ruchu.
Dodam, że Sysmac to otwarta platforma, która pozwala na korzystanie z funkcji sztucznej inteligencji. Przykładem jest identyfikacja operatorów maszyn na podstawie rozpoznawania twarzy. Tego typu technologie proponujemy już dzisiaj.
- W Hanowerze prezentowaliście robota Forpheus, którego system sterowania bazował właśnie na sztucznej inteligencji...
Robot, z którym nasi goście mogli zagrać w ping-ponga, był nie tylko najbardziej "medialną" aplikacją, ale ważną demonstracją naszych możliwości technologicznych. System wyposażony był w trzy kamery, robota delta oraz bazujący na sterowniku Sysmac samouczący się układ sterowania. W przemyśle istnieje wiele zastosowań analogicznych technologii - w przypadku targów pokazywaliśmy, że dysponujemy rozwiązaniami, które są wydajne obliczeniowo, zaawansowane, a do tego mogą bezpośrednio współpracować z człowiekiem.
Podsumowując - oferujemy technologie z obszaru Przemysłu 4.0, aczkolwiek skupiamy się nie tyle na zaprezentowaniu jakiegoś uniwersalnego zestawu produktów, ale przede wszystkim dialogu z klientami, rozmowie o ich potrzebach oraz dopasowaniu do tych ostatnich oferowanych rozwiązań. Tłumaczymy, że Przemysł 4.0 to tak naprawdę pewien kierunek zmian i jednocześnie hasło, na które składają się mniejsze elementy i technologie. Dopiero ich połączenie pod konkretne potrzeby aplikacyjne przekłada się na realną wartość.
Dodam, że takie postawienie sprawy przynosi drugiej stronie pewnego rodzaju ulgę, bowiem dzisiaj na rynku istnieje sporo niepewności w kontekście Przemysłu 4.0 i tego, co powinno się zrobić, aby pozostać konkurencyjnym technologicznie.
- Czy z rozwiązań takich jak omawiane korzystać mogą jedynie duże firmy, czy też są one adresowane także do mniejszych odbiorców - w szczególności producentów mniej złożonych maszyn?
Sądzę, że można to dobrze zobrazować na przykładzie niedawno odwiedzanej przeze mnie firmy z Holandii, która produkuje maszyny sortujące warzywa. Nie stanowią one zwykle części składowej linii technologicznych w zakładach, nie są też tak złożone jak np. maszyny pakujące, a dodatkowo sprzedawane są w pojedynczych egzemplarzach. Z drugiej strony trafiają one do klientów na całym świecie - od dalekiej Rosji do odbiorców w centralnych stanach USA.
W świetle powyższego dużym wyzwaniem dla producenta stała się obsługa posprzedażowa klientów, w szczególności serwisowanie maszyn. Wysłanie inżyniera czy technika do oddalonego miejsca to czas i niemałe koszty. Dlatego pracujemy obecnie nad wdrożeniem technologii inteligentnego pozyskiwania danych oraz wykorzystania komunikacji w celu zdalnej diagnostyki oraz teleserwisowania maszyn. Jest to właściwie jedyna możliwość, aby w czasach dużej konkurencji można było zapewniać klientom wymierną wartość dodaną, jednocześnie ograniczając własne koszty.
Powyższy przykład jest dowodem na to, że również firmy mniejsze, które niekoniecznie tworzą zaawansowane, złożone aplikacje, mogą korzystać z takich samych nowoczesnych technologii, jakich używają najwięksi odbiorcy. Dodatkowo mogą one łatwo, zależnie od wzrostu swoich potrzeb, skalować wykorzystywane systemy, mając cały czas zapewnione bezpieczeństwo pierwotnej inwestycji.
- Jakie branże są dla Was kluczowe w naszym regionie i jakie są przyszłe kierunki rozwoju oferty?
Polska to pod względem przemysłu rynek bardzo zróżnicowany. Jeżeli miałbym wskazać konkretne branże, to z pewnością istotne są dla nas sektory: spożywczy, automotive, maszynowy i związany z tzw. commodities. Do tego dochodzi obszar związany z technologiami pakowania i inne rynki - np. produkcji farmaceutycznej, gdzie występuje duży nacisk na zapewnianie wysokiej jakości produktów oraz możliwości śledzenia produkcji. Szczególnie to ostatnie jest dzisiaj w centrum naszego zainteresowania, bowiem korzysta się tam z systemów wizyjnych, RFID i innych rozwiązań zapewniających efektywne zbieranie danych.
Mówiąc z kolei o przyszłości, wskazałbym jeszcze jeden obszar o szybko rosnącym dla nas znaczeniu - jest on związany ze sztuczną inteligencją. Podczas Hannover Messe 2017 zapowiedzieliśmy wprowadzenie do nowych generacji sterowników funkcji z zakresu Artificial Intelligence, nad czym już od pewnego czasu pracujemy z grupą wybranych klientów. Będzie to moim zdaniem przełomowa technologia, która zapewni producentom maszyn i innym firmom możliwość dokonywania kompletnej analizy danych tam, gdzie one powstają.
Innymi słowy, będzie to działanie typu "on-site", które pozwoli m.in. na analizę pracy maszyn w czasie rzeczywistym zamiast zbierania informacji historycznych i ich analizy post factum. Sądzę, że w przyszłości zobaczymy wiele nowych aplikacji - w tym takie, o których nawet jeszcze nie myślimy - które wykorzystywały będą tego typu lokalnie działające i inteligentne układy sterowania.