WYCIEKI SĄ GROŹNE...
Awarie co gorsza mogą prowadzić do powstania wycieków surowców energetycznych. Dochodzi do nich również z powodu na przykład nieszczelności rurociągów.
Do wycieków w tej branży nie powinno się dopuszczać za wszelką cenę z wielu powodów. Jednym z ważniejszych jest troska o środowisko naturalne - na przykład wyciek do otoczenia ropy naftowej w dużej ilości w ciągu zaledwie kilku minut może skazić obszar objęty jego zasięgiem, niszcząc faunę i florę w takim stopniu, że powrót do stanu sprzed takiej katastrofy ekologicznej, o ile w ogóle będzie kiedykolwiek możliwy, trwać będzie dziesięciolecia.
Co gorsza, w przypadku wycieku surowców energetycznych groźne jest nie tylko ich toksyczne działanie bezpośrednie, ale także możliwość wybuchu i pożaru, jeszcze rozszerzających zasięg katastrofy. Poza otoczeniem, z powyższych powodów wycieki są także groźne dla personelu i wyposażenia zakładu.
...I DROGIE
Trzeba oprócz tego pamiętać o kosztach usunięcia ich skutków, w tym zaspokojenia roszczeń różnego typu. Przykładowo koncern BP na pokrycie wydatków biznesowych oraz odszkodowań za wyciek do Zatoki Meksykańskiej 130 mln baryłek ropy naftowej, który spowodował eksplozję i pożar na platformie wiertniczej Deepwater Horizon i zniszczenie 500 kilometrów wybrzeży USA, przeznaczył 65 mld dol. Chociaż do tego wypadku doszło w 2010 roku, od tego czasu koszty stale wzrastały aż do 2018 roku, kiedy to dopiero ostatecznie je podsumowano.
Doliczyć trzeba również koszty straconych surowców. Jak kilka lat temu oszacował "Forbes" globalnie średnio rocznie wartość gazu ziemnego, który wycieka do atmosfery w ilościach liczonych w bilionach metrów sześciennych, sięga nawet 30 mld dol.
PREDYKCJA JEST NAJLEPSZYM ROZWIĄZANIEM
Z wyżej wymienionych powodów w zapobieganiu wyciekom w przemyśle naftowym podejście reakcyjne nie wchodzi w grę. Natomiast strategia prewencyjna, w której kontrole w kluczowych punktach zakładu muszą być przeprowadzane bardzo często, a nawet codziennie, jest czasochłonna, a przez to kosztowna.
Poza tym planowane przestoje nie są w zakładach w tej branży błahym przedsięwzięciem. Ze względu na stopień złożoności operacji, warunki, w jakich są realizowane, rozległość instalacji, liczbę urządzeń i ich wzajemne powiązania, wyłączenia prewencyjne wymagają zaangażowania dużych sił, środków i nierzadko miesięcy przygotowań. Strategia predykcyjna wydaje się zatem najlepszym rozwiązaniem.
Podobne wymagania oraz ograniczenia, jak w przemyśle naftowym, występują też m.in. w branży elektroenergetycznej, w przypadku której priorytetem jest utrzymanie ciągłości dostaw energii elektrycznej. Oprócz przemysłu podejście predykcyjne sprawdza się również w infrastrukturze, szczególnie w miejscach trudno dostępnych, jak drogi, mosty czy tory na kolei. Przykłady jego zastosowań w tej dziedzinie przedstawiamy w ramce.