Przykłady zabezpieczeń
W tym celu wykorzystuje się rozwiązania, które po pierwsze odseparowują stanowisko z robotem, a po drugie, w przypadku wkroczenia pracownika w obszar będący w zasięgu ramion robota, automatycznie natychmiastowo go zatrzymują i blokują do momentu, aż jego przestrzeń robocza będzie znowu pusta. Przykłady takich to: bramki z blokadami, skanery laserowe, kurtyny świetlne, maty czułe na nacisk. Ostatnie stanowią tradycyjnie tylko dodatkowe zabezpieczenie, uzupełniające inne rozwiązania bezpieczeństwa, a rozmieszczając je, trzeba się upewnić, że pracownik znajdując się na nich, nie będzie mógł sięgnąć do niebezpiecznego miejsca przed zatrzymaniem robota.
Ważny aspekt bezpieczeństwa na stanowiskach zrobotyzowanych to również szkolenia, które uświadomią pracownikom zagrożenia oraz wyjaśnią działanie zabezpieczeń. Te ostatnie należy także zrealizować tak, by nie dawały fałszywego poczucia bezpieczeństwa ani nie przeszkadzały personelowi w wykonywaniu jego zadań. To może go bowiem skłaniać do omijania zabezpieczeń.
Czy oddymiać celę zrobotyzowaną?
Na stanowiskach spawania ręcznego wyciąg usuwający dymy spawalnicze jest obowiązkowy. W przypadku robotyzacji tego procesu można się jednak zastanawiać, czy ten środek ochronny jest konieczny, skoro w celi nie przebywają ludzie. Okazuje się jednak, że także w tym przypadku nie powinno się lekceważyć zagrożenia, jakie stanowią trujące opary, które oczywiście w dalszym ciągu towarzyszą spawaniu i z samego faktu, że zadanie to jest wykonywane przez robota, nie przestają być niebezpieczne. Jedyną różnicą jest odległość od źródła toksycznych dymów, w jakiej może się znaleźć człowiek. W spawaniu ręcznym jest to narażenie bezpośrednie, zaś w przypadku celi zrobotyzowanej takiego dystansu nie można dokładnie określić ani przewidzieć. Nie można zatem wykluczyć, że na przykład osoba nadzorująca robota albo inny pracownik znajdą się wystarczająco blisko, aby dymy spawalnicze w stężeniu powyżej bezpiecznego im zaszkodziły.
Dlatego stanowiska spawania ręcznego, jak i te zrobotyzowane, muszą mieć wyciąg i powinny być odseparowane od otoczenia w hali produkcyjnej, na przykład przez obudowanie, a przynajmniej osłonięcie. W przypadku, gdy to człowiek operuje palnikiem, nawet wtedy jest on jednak wciąż narażony na bezpośredni kontakt z trującymi oparami. Podobne zagrożenie nadal stwarza też zamknięta cela spawalnicza, jeżeli na przykład zostanie otwarta w celu załadunku / rozładunku nowych części. Dlatego bezpieczniejszą opcją, która najlepiej gdy stanowi dopełnienie wyciągu i obudowy stanowiska ręcznego, jak i zrobotyzowanego spawania, powinno być usuwanie dymów spawalniczych w miejscu ich powstawania. W tym celu wykorzystuje się uchwyty spawalnicze z odciągiem, zintegrowanym albo domontowanym.